Lorraine V. Murray urodziła się i wychowała w przywiązaniu do wartości religijnych, lecz – z chwilą rozpoczęcia studiów i zamieszkania na uniwersyteckim kampusie – porzuciła swoją wiarę, zanurzając się w kuszącym świecie szalonych imprez, wolnej miłości, ekstrawaganckich poszukiwań naukowych i agresywnej ideologii feministycznej. Uzyskując doktorat z filozofii, Lorraine rozpoczęła naukę tego przedmiotu w collegu. Przez wiele lat, na sali wykładowej, prowadziła osobistą vendettę przeciwko Bogu, szydząc z wartości wyznawanych przez Chrześcijan oraz promując feminizm jako jedyne lekarstwo na choroby współczesnego społeczeństwa. Odkrywszy, że jest w ciąży, Lorraine V. Murray podążyła drogą proponowaną przez feministki jako „rozwiązanie problemu” dla niezamężnych kobiet. Aborcja, ku jej zaskoczeniu, okazała się jednak bolesnym emocjonalnym doświadczeniem, z którego skutkami przyszło jej się zmagać przez wiele lat.