Opinia na temat książki Coś pożyczonego

Nie wiem czemu tak pisoczycie na tę książkę. Będę jej bronić :) Posiada to czego ja oczekuję od dobrej książki - wciąga niesamowicie, nie sposób się od niej oderwać i co najważniejsze -pobudza naszą wyobraźnię i szare komórki - po prostu jesteśmy zmuszeni wykrzesać z siebie emocje, tak to książka - wyzwalacz emocji, choć skrajnych. Czytałam ją - 398 stron - 2 dni, aby nie zostawić bohaterki samej z tym wszystkim i aby jak najszybciej jej sytuacja się unormowała :) Książka jest świetna, świetna w swoim gatunku! Nie jest banalna, tak jak np. "Plotka", "Kelnerka na Manhatanie". Jest pełna humoru, pomimo trudnej przedstawionej sytuacji, żartów, ale inteligentnych i piekielnie mądrych życiowych wniosków. Wiele razy potakiwałam głową, podczas jej czytania i sama się łapałam na tym, że znam to czy tamto, że to cholerna prawda i nic tego nie zmieni. Bohaterka pragnie swego szczęścia i idzie trochę po omacku po swej krętej drodze, jak się jednak okazuje drodze do szczęścia. Naprawdę fajna książka, choć pod całą swą otoczką, trudna, bo trudne są wybory, którym musimy stawić czoła w życiu. Jak najbardziej polecam osobom, już trochę doświadczonym, które wiedzą co to prawdziwe szczęście i przeżyły też prawdziwą rozpacz, bo nie dziwmy się, że nastolatki tej pozycji nie rozumieją. Szkoda,że tak szybko pożegnałam się z bohaterami, ciekawe co było dalej :)