Opinia na temat książki Cyrk potępieńców

Po raz pierwszy w życiu spotykam się z tak niesamowitą pisarką jaką jest Laurell K. Hamilton, która ma tak wielki nadmiar pomysłów i wyobraźni w głowie, że to aż niewiarygodne. Każdy kolejny tom o Anicie jest lepszy, oryginalniejszy i przyspieszający bicie serca czytelnika.

"Cyrk Potępieńców" podobał mi się o wiele bardziej od tomu drugiego, ponieważ trójka wciągnęła mnie od pierwszego rozdziału. Było dużo intrygujących i strasznych akcji z Anitą, która zawsze i ze wszystkiego się wyliże. Nowi bohaterowie odświeżyli tę powieść, choć również fajnie jest spotkać się i z tymi starymi ;) Nic mnie nie nudziło ani trochę - pani Hamilton potrafi zaskoczyć, zaciekawić i przytrzymać przy książce bez żadnego problemu. Ja osobiście nawet w jednym momencie trzymałam buzię otwartą z szoku, bo nie mogłam uwierzyć w to, co się dzieje.

Nadal nie ochłonęłam po "Cyrku Potępieńców" - czuję jeszcze adrenalinę, pomimo iż minęło trochę czasu (no dobra, ok. godzina, ale to i tak dużo :D ). Stawiam 10/10 i polecam tym, którzy lubią lejącą się krew, wystające kręgosłupy i inne wnętrzności oraz wielką dawkę akcji.