Opinia na temat książki Czarodziejska góra

@Renax @Renax · 2020-06-17 03:39:51
Przeczytane Audiobooki Literatura obca
O 'Czarodziejskiej górze' trudno jest powiedzieć coś w kilku słowach.
Książkę słuchałam długo, zresztą inaczej się nie da, bo nie jest to dzieło, które czyta się z wypiekami na twarzy. Dzieje się mało, raczej w umysłach bohaterów. Bardzo ważną rolę odgrywają wstawki narracyjne. Jeśli ktoś - tak jak ja - lubi Joyce'a - to i 'Czarodziejska góra' mu się spodoba.
Książka jest wybitna, skłania do refleksji nad czasem, nad filozofią, religią i nad kulturą europejską i śródziemnomorską. Również nad budową powieści, nad dziełem sztuki jako takim i nad literaturą w szczególności.
Mnie konkretnie interesowało jak Mann interpretuje fakt, że w kraju tak kulturalnym jak Niemcy narodził się faszyzm. Książka mnie nie zawiodła, choć odpowiedź jest bardzo pogłębiona. Jak wiadomo, dwaj oponenci Setembrini i Naphta stoją po dwóch stronach stanowisk. Setembrini reprezentuje pokój, kulturę, humanizm, a Naphta - ogień, ducha, podporządkowanie człowieka idei. O ile dobrze zrozumiałam, to Mann traktuje europejskie dwudziestowieczne 'izmy' jako kontynuację średniowiecznej religijności. Zdaje się, że Setembrini poniósł klęskę, zwyciężyła przemoc, wojna i nienawiść. Mamy tutaj zarówno antysemityzm, jak i polski idealizm, jak i wyobrażenie rewolucji.
Przez cały czas książki zastanawiałam się nad
czasem powieści. Niby mamy rok, w którym dzieje się narracja - łatwo można obliczyć sobie, bo Hans przebywał w sanatorium 7 lat, ale mamy też wiele szczegółów z późniejszego świata, przez co wydaje się, że czas jest symboliczny, że jest to raczej bezczas, a nawet zapowiedź wydarzeń w Europie, których Mann nie mógł znać, gdy pisał książkę. Po prostu wynikły mu one z przewodu myślowego.
Genialna książka.
Ocena:
Data przeczytania: 2014-05-07
× 13 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Czarodziejska góra
9 wydań
Czarodziejska góra
Thomas Mann
8.4/10

Dwudziestotrzyletni Hans Castorp jedzie do Szwajcarii, by odwiedzić kuzyna, który przebywa na leczeniu w sanatorium "Berghof", położonym wysoko w górach. Pobyt zaplanowany na trzy tygodnie w rezultaci...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Miałam parę podejść do niej. Jednak gdy zaczynały się opisy gruźlicy, mój żołądek nie wytrzymywał i pasowałam.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Ja też dwukrotnie do niej podchodziłam, ale wtedy miałam ochotę na jej słuchanie.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
To tak jak ja do "Doktora Fausta", ale nacięłam się na terminologię muzyczną, z której jestem głupia. Nie leży mi Mann.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Miałam audiobook, ale odpuściłam.
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Czeka na czytanie już całe lata. Te postacie Mann mógł odwzorować na sobie i swoim bracie; tak własnie różnili się w poglądach politycznych. O tym dowiedziałam się ze wspomnień Katii Mann.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Daj link na książk€.

Pozostałe opinie

Niepotrzebnie po męczarniach z "Doktorem Faustusem" dałem Mannowi drugą szansę. Wyszła z tego "książka" będąca zbitką monologów, bardzo mętnego filozofowania i niezdrowego podniecenia na temat choćby...

@PonuryDziadyga@PonuryDziadyga

"Czarodziejska góra" (1924) Tomasza Manna to powieść, którą trudno jest zaszufladkować. Niektórzy dostrzegają w niej powieść rozwojową, inni powieść o czasie, jeszcze inni powieść autotematyczną czy ...

@edytre@edytre

Znowu przyszedł dla mnie czas na klasykę, na wielkiego pisarza niemieckiego Thomasza Manna i jego wręcz monumentalne dzieło ''Czarodziejska góra''. Wiele już napisano na jego temat. Gdzieś przeczytał...

Dzisiaj obejrzałam film inspirowany tą powieścią. Może kogoś to zainteresuje "Lekarstwo na życie"