„Czereśnie prosto z drzewa” to zbiór 10 opowiadań łączących w sobie sensację, fantastykę i współczesną obyczajowość z warstwą ukrytą – powłoką subtelnych pytań, na które czytelnik będzie musiał odpowiedzieć sobie sam. Wydaje się, że bez żadnej przesady można nazwać ten styl realizmem magicznym w wydaniu krwisto słowiańskim. Nie brakuje tutaj elementów klasycznych, znaków czasów, w których przyszło nam żyć, przeplatających się ze zdarzeniami oraz postaciami cudownymi. Ciekawe konstrukcje składniowe, bogate słownictwo, nagromadzenie tropów, oryginalna pozycja, jaką zajmuje narrator oraz wiele odwołań do kultury zarówno wysokiej, jak i masowej czynią ze zbioru lekturę ciekawą, wciągającą, emocjonującą i niezapomnianą. Karol Ketzer (1986), błękitnooki jedynak spod znaku Bliźniąt, poeta, prozaik, gitarzysta, synesteta, niedoszły absolwent Politechniki Gdańskiej. Biorąc pod uwagę cały szereg wstrząsających wydarzeń, wygląda na to, że pisanie ma we krwi. Uzależniony od papierosów oraz tanich napojów energetycznych. Prawdziwy romantyk i jak każdy prawdziwy romantyk – zatwardziały nihilista. Kiepski materiał na męża.