Cytaty z książki "Czerwień"

Dodaj nowy cytat
Zbrodnię zawsze trzeba traktować jak opowieść. Jeśli dobrze określi się miejsce, które ślad zajmuje w historii zbrodni, można zrekonstruować jej przebieg.
Odwiedzać można tylko żywą istotę. Jacy ludzie byli śmieszni z tym wymyślaniem słów niosących pociechę, z tym posługiwaniem się pojęciami, które miały mniej boleć. Łudzili się, że jak przychodzą na cmentarz, to umarli ich słyszą, wmawiali sobie, że mogą przysiąść na ławeczce, porozmawiać ze zmarłym, trochę się pożalić i dzięki temu czuli się lepiej. Mniej samotni, mniej opuszczeni, pewnie mniej puści.
Kim stała się Helena, gdy zginęła jej córka? Czy jest jakieś określenie na osobę, która straciła dziecko? Gdyby umarł jej mąż, zostałaby wdową. Gdyby umarli jej rodzice, zostałaby sierotą. Kim się stała, gdy zabrakło Moniki? Często o tym myślała. Leżała w ciszy nocy, zastanawiając się godzinami, jak nazwać stan, w którym się znalazła. Ale odpowiednie określenie nie przychodziło. Nie było go też w słownikach. Nikt nigdy nie skonstruował słowa, które mogłoby oddać tego typu stratę. Nikt nie próbował czy po prostu było to niemożliwe? Kim się stała?
Dzieci wszystko zmieniają. Póki ich nie ma wydaje się, że życie jest proste(...) Gdy pojawia się dziecko okazuje się, że my nie jesteśmy ważni. Przestajemy być centrum swojego życia.
To nie był film, w którym wskazówki pojawiają się na każdym kroku, pozwalając ostatecznie ująć złoczyńcę.
Gdy dziecko umiera staje się jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek było. I znikamy zupełnie, bezpowrotnie. Jest tylko pamięć o tym dziecku. I dziecko wypełnia cały świat.
Tamtego dnia postanowiła, że się zmieni i ta dziewczynka przestanie istnieć. Zostanie tylko wspomneniem.
Gdy dziecko umiera staje się jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek było. I znikamy zupełnie, bezpowrotnie. Jest tylko pamięć o tym dziecku. I dziecko wypełnia cały świat.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl