Opinia na temat książki Morderców tropimy w czwartki

Na osiedlu seniorów czwórka emerytów spotyka się w czwartki aby rozwikłać stare, nierozwiązane sprawy. Jednak kiedy giną dwie osoby bohaterowie nie mogą się oprzeć pokusie zaangażowania w toczące się śledztwo. W końcu co można stracić gdy jest się po siedemdziesiątce?

Uwielbiam stare brytyjskie seriale kryminalne. Mają klasę i styl, nawet zwłoki wyglądają tam schludnie i bardzo na miejscu. I w tej książce czuć ten sam klimat. Ale jest tu też odrobina refleksji nad postrzeganiem starszych ludzi w społeczeństwie. Traktuje się ich trochę jak piąte koło u wozu a oni mają przecież swoje historie i cały czas mają wiele do zaoferowania. Tymczasem proponuje się im schludne osiedle z komitetem parkingowym i kółkiem szaradziarskim. Niektórym nie wystarcza to do rozproszenia codziennej nudy. Ta książka ma styl, elegancki humor, ciekawą intrygę i świetnie zarysowanych głównych bohaterów. Warto też wspomnieć o kluczowym wątku polskim dość zaskakująco rozwiązanym. Lekka i bardzo przyjemna lektura.