Recenzje książki "Dni trawy"

Dodaj swoją recenzję

Muzyka, szachy i marihuana...

15.08.2014

Dlaczego sięgnęłam po książkę Dni trawy? Oto jest pytanie… Nigdy w zasadzie nie pociągał mnie temat narkotyków, uzależnienia od nich, czy też psychozy narkotykowej. Oczywiście nie znaczy to, że nie czytywałam powieści związanych z tym tematem, ale zwykle bywał to przypadek, a nie świadomy wybór. Tym razem zadecydowała okładka, na którą od razu zwró... Recenzja książki Dni trawy

MA
@maggie.p

Trawa i trawka

1.07.2013

Blackbird singing in the dead of night Take these broken wings and learn to fly All your life You were only waiting for this moment to arise The Beatels „Blackbird” Nie wyobrażam sobie zacząć recenzji książki Philipa Huffa „Dni trawy” w inny sposób, jak tylko cytatem z piosenki kultowej grupy popowej „The Beatles”. Od kiedy zaczęłam ją czytać ... Recenzja książki Dni trawy

KS
@ksiazkimojakofeina

Dni trawy

12.06.2012

Dojrzewanie to etap, przez który chcąc nie chcąc, każdy z nas musiał przejść. Okres przepełniony burzliwymi emocjami, próbami odnalezienia siebie, gdzieś pośród chaosu wielkiego, dorosłego świata. Wielkie bunty, kłótnie z rodzicami, pierwszy papieros i pierwszy łyk taniego wina. Wszystko to, by spróbować czegoś nieznanego, by zajrzeć do własnego wn... Recenzja książki Dni trawy

@kamykowa@kamykowa

Sex? Drugs? Rock’n’roll?

4.07.2011

Co jest ważne dla młodego człowieka, który szuka swojego miejsca w życiu? Seks? Narkotyki? Muzyka? Nic bardziej mylnego. Bardzo osobistą, ale i niezwykle uniwersalną odpowiedź daje holenderski debiutant Philip Huff w autobiograficznej książce 'Dni trawy'. Jej bohater, Ben van Deventer, z pełną szczerością opowiada o swoich trudach dojrzewania. J... Recenzja książki Dni trawy

JJ
@jjon

Panie z Tamburynem, zagraj mi piosenkę

7.04.2011

Wydaje mi się, że czytelnik to strasznie wymagająca istota. Taka, która daje pisarzowi zaledwie akapit (łaskawszy bibliofil wydłuży akapit do pierwszej strony), by przykuł jego uwagę i przekonał, że właśnie twoja książka jest warta tego, by ją kupić lub wyciągnąć z szeregu innych na bibliotecznej półce i zabrać ze sobą do domu. Chyba nie ma dla pis... Recenzja książki Dni trawy

@Intueri@Intueri