Domek z kart

Katy Hays
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów
Domek z kart
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów

Opis

Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i ogrodów, słynącego ze swoich zbiorów sztuki średniowiecznej i renesansowej.

Dziewczyna dołącza do wąskiego kręgu charyzmatycznych, acz tajemniczych badaczy. Chętnie daje się ponieść ich niekiedy dziwacznym teoriom, głoszonym między innymi przez kustosza muzeum, który ma bzika na punkcie tarota i głęboko wierzy w możliwość przepowiadania przyszłości.

Kiedy jednak znajduje zagadkową, uważaną za zaginioną, piętnastowieczną talię kart pochodzącą z Italii, nagle zostaje wplątana w niebezpieczną grę, w której kluczową rolę odgrywają władza, toksyczna przyjaźń i ambicja.

A gdy ta gra wymyka się spod kontroli, Ann musi zdecydować, komu zaufać…

Tytuł oryginalny: The Cloisters
Data wydania: 2024-01-24
ISBN: 978-83-67996-23-5, 9788367996235
Wydawnictwo: Luna
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 400
dodana przez: mrocznestrony

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

HISTORIA, NAD KTÓRĄ UNOSI SIĘ MAGIA

WYBÓR REDAKCJI
5.02.2024

Są takie powieści, które bardzo ciężko przypisać do jakiegokolwiek gatunku; które wymykają się z szufladek, co zapewne marketingowców przyprawia o ból głowy. Ale czy dla nas - odbiorców literatury - to powinien być problem? Według mnie - nie, nie powinien, bo w końcu w literaturze popularnej liczy się przede wszystkim ciekawa historia, a tej "Domk... Recenzja książki Domek z kart

"Domek z kart"

8.02.2024

“Mamy skłonność do lekceważenia rzeczy, których nie rozumiemy…” Wakacje dla Ann Stilwell zapowiadają się pracowicie. Dziewczyna po skończeniu studiów historii sztuki przyjeżdża do Nowego Jorku, gdzie ma zamiar podjąć staż w Metropolitan Museum of Art. Na miejscu zostaje przydzielona do oddziału The Cloisters, jest to muzealny zespół klaszt... Recenzja książki Domek z kart

Co być zrobił, gdybyś mógł poznać własną przyszłoćć?

16.02.2024

„Domek z kart” to bardzo specyficzna książka. Znajdziemy w niej dużo o sztuce średniowiecznej i renesansowej, tajemnicze rytuały z kartami tarota oraz ogromne ambicje i walkę o przyszłość, popularność i władzę. Główna bohaterka Ann interesuje się sztuką renesansową i wyjeżdża na staż do pewnego muzeum, gdzie już od początku jej pobytu tam dzieją s... Recenzja książki Domek z kart

@Bookallia@Bookallia × 9

domek z kart

9.02.2024

Lubie czytać kryminały czy thrillery ale tylko czasami, jak dla mnie to gatunek bardziej wymagający niż np. obyczajowe. Jednak kiedy dostała propozycje zrecenzowania książki "Domek z kart" nie wahałam się. Okładka kupiła mnie od razu a opis zachęcał. Kiedy przyszedł egzemplarz pierwsze co się rzuca w oczy to piękne wydanie, okładka w realu jeszc... Recenzja książki Domek z kart

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ela_r22
2024-01-24
Przeczytane 2024 Kryminał - Sensacja Thriller

Zabierając się za książkę, nigdy nie wiemy, czego się po niej spodziewać: splendor, władza, muzeum skrywające tajemnice, średniowieczna talia tarota i ogród pełen zabójczych roślin. Nawet nie sądziłam, że ta książka okaże się tak niesamowitą opowieścią. Czytałam i przeżywałam, bo tu autorka idealnie połączyła tajemniczy świat renesansowej magii z akademicką obsesją, chorą zazdrością i zabójczymi ambicjami.

Ann Stilwell wyjeżdżając do Nowego Jorku, spełnia marzenie o zgłębianiu nauki, ale ten wyjazd, to też ucieczką. Od matki, która po śmierci ojca nie umiała się odnaleźć, od małomiasteczkowej rutyny, od wspomnień, które nie dawały spokoju, a które kojarzyły się tylko ze śmiercią. Była ambitna i niesamowicie zdolna i miała tylko jedno marzenie, wybić się w środowisku naukowym,
Sposób przedstawienia Ann i zmiana, jaka dokonuje się w dziewczynie to literacki majstersztyk. The Closters, ukształtowało ją na nowo ze skromnej, zakompleksionej szarej myszki przeistoczyła się w odważną, pewną siebie naukowczynię, wspinającą się po szczeblach akademickiej kariery.

Ogromny plus za narrację, pisarze nie robią tego zbyt często. Katy Hays zastosowała narrację pierwszoosobową. To Ann opowiada swoją historię tak jakby „na żywo”, co daje poczucie bezpośredniego uczestnictwa w tej przygodzie. Jesteśmy świadkami wszystkich wydarzeń, myśli i poczynań, przez co bardzo szybko dajemy się wplątać się w grę narratora.

„Domek z kart” przeżyłam tu coś nie niepowtarza...

× 14 | link |
@kryminal_na_talerzu
2024-01-30
8 /10

Debiut historyczki sztuki Katy Hays pt. “Domek z kart” to coś dla wielbicieli lekkich thrillerów psychologicznych, powieści z motywem sztuki i klimatu dark academia, pełen ciemnych, chłodnych sal muzealnych, starych klasztorów i bibliotek napakowanych starymi dziełami. Historia osadzona jest na znanym motywie - młodziutka niedoświadczona dziewczyna przyjeżdża do wielkiego miasta. Jest gorące lato, a tych kilku miesięcy zmieni całkowicie bieg jej życia. Na tym motywie jednak zbudowane jest coś mniej oczywistego. Jest atmosfera niepokoju, tajemnicy, która, jak wiadomo od początku, skończy się czyjąś śmiercią. Zagadka kryminalna jest bardzo subtelna, ale cały czas w tle obecna, przez co czytelnik nie traci czujności. W przeciwieństwie do bohaterki, która skupiona na zdobywaniu nowych doświadczeń i zawieraniu nowych znajomości nie orientuje się za szybko co się dookoła niej dzieje. To wszystko usiane jest ciekawostkami z historii sztuki, ciekawostkami o życiu i wierzeniach dawnych epok, o podejściu ludzi na przestrzenni wieków do kolei losów, tego czy i jak da się je przewidzieć. To też historia nieco bardziej przyziemna - o relacjach międzyludzkich i granicach jakie należy wytyczyć. Nie jest to więc na pewno typowy thriller, a klimatyczna lektura i naprawdę udany debiut łączący wiele ciekawych wątków w jedną spójną całość. No i na deser - cudownie wydana! Z barwionymi brzegami i tarotową wklejką.

× 3 | link |
@przyrodazksiazka
2024-02-02
9 /10
Przeczytane

Książka jest przepięknie wydana. Jej kolorowe boki aż zapierają dech w piersi i samo posiadanie jej już sprawia, że czujemy się bogaci. Również pachnie obłędnie, a uwierzcie, że nie wszystkie książki mają miłe zapachy. Ta ewidentnie kojarzy się z roślinnością i bogactwem. Treść książki aż kipi od natłoku sztuki i wydzielonych epok. Gdyby nie było loga wydawcy na niej to byłabym pewna, że wydało ją wydawnictwo Letra, gdyż tylko u nich widziałam mieszkankę sensacji, kryminału i sztuki z dodatkiem historii. Czytając nawet zastanawiałam się dlaczego została przydzielona jej taka okładka, gdyż początkowo nie widziałam tu żadnego związku. Również opowieść rozpoczyna się tak zwyczajnie, później nieco ciekawiej i ponownie zwyczajnie. Dopiero kiedy doszłam do postaci, która wierzy, że potrafi przewidywać przyszłość, to wtedy sprawa z okładką się wyjaśniła. Wielkim plusem jest tutaj przedstawienie świata z książki i otaczających go rzeczy. Autora zauważa ogrom drobnych elementów, opisuje nam rzeczy zwyczajne sprawiając, że wydają nam się wyjątkowe. Wszędzie jest zapowiedź dobrej przygody, wielu niewiadomych i jakby zdarzeń, które powstają niby samoistnie, ale tak zwyczajnie, to raczej by do nich nie doszło. Czułam tutaj przesłankę afirmacji postaci, lecz bez bezpośredniego nawiązania do konkretów. To zdecydowanie opowieść magiczna, tylko nie zawsze ta magia była podkreślona na tyle, by uznać jej skrawek za odrobinę fantastyki.
Już na wstępie poznajemy dziewczynę, która marzy o...

× 2 | link |
@mamazonakobieta
2024-02-17
8 /10
Przeczytane

Ann Stilwell niedawno skończyła studia, a przed nią cudowne lato, a przynajmniej na to liczy. Letni staż w The Met w Nowym Jorku to dla niej spełnienie marzeń. Tym bardziej że to daleko od jej rodzinnego domu, a ma swoje powody, aby chcieć się stamtąd wynieść przynajmniej na jakiś czas. Jednak od samego początku nie jest tak, jakby chciała. Kiedy dociera tam, w pierwszy dzień swojego stażu okazuje się, że jej opiekun wyjechał i niestety muszą z niej zrezygnować. Już myślała, że wszystkie plany będzie musiała zmienić, kiedy przychodzi pewien mężczyzna i chce ją na asystentkę. Chociaż ma to być zupełnie inna praca, kobieta się cieszy i ma zamiar dać z siebie 100%. Chce, aby Patrick był zadowolony z decyzji, aby dać jej szansę.
Nowe znajomości, nowe możliwości rozwoju, praca, która okazuje się ciekawa – to teraz codzienność Ann. Pewnego dnia kobieta znajduje pewną kartę tarota, co jest początkiem wielu zdarzeń. Tajemnice, sekrety i duże niebezpieczeństwo. Tak naprawdę nie wiadomo, komu będzie można zaufać, kto stał się przyjacielem, a kto tylko go udaje. Co takiego się stanie? Co z tym wszystkim będzie miało wspólnego znalezisko Ann? Jak potoczą się losy kobiety.

Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się podobała. Akcja nie jest szybka, ja bym stwierdziła, że momentami dość wolna, jednak nie na tyle, żebym się nudziła. To opowieść pełna tajemnic, sekretów, które pragniemy odkryć. Czytało się ją dość szybko, momentami czując emocje.

Muszę wspomnieć o...

× 2 | link |
@z_ksiazka_w_plecaku

„Domek kart” to książka, który na pewno przyciągnie wzrok zarówno okładką jak i pięknie malowanymi brzegami. Na pewno również przyciągnie swoim opisem fanów kryminałów. Jednak w moim odczuciu nie jest to taki zwykły kryminał. Bardziej jest to dla mnie powieść sensacyjna z elementami kryminału.

Jest to opowieść o Ann Stilwell, która marzy o pracy w Metropolitan Museum of Art. Zostaje jednak szybko oddelegowana do oddziału The Cloisters, który słynnie ze zbiorów sztuki średniowiecznej i renesansowej. Wraz z Leo, Patrickiem i Rachel bada owe zbiory. Ich uwagę najbardziej przykuwają karty tarota, które pochodzą z XV wieku z Italii. Kustosz koniecznie chce poznać przyszłość. Ann wciągnięta jest w niebezpieczną dla niej grę. Nie wie co ją czeka, nie wie komu może zaufać. Co wydarzy się muzealnym zespole klasztorów i ogrodów.

Książka ma bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Bardzo lubię gdy bohaterowie odnajdują różne artefakty itp. przedmioty. A podczas tych odkryć towarzyszy spisek, intryga i przeróżne tajemnice, które powodują nie lada kłopoty. I tak właśnie jest tutaj. Do końca nie wiedziałam co tak naprawdę kryje się za odnalezionymi karatami tarota i nie wiedziałam też komu Ann może zaufać. Występuje tutaj również wątek miłosny, ale nie przysłania on głównego wątku dzięki czemu książka nie traci w oczach czytelnika. Według mnie jednak ten wątek jest tutaj potrzebny. A dlaczego, to już musicie sami przekonać się.

Jeśli...

× 2 | link |
@paulaczyta
2024-02-06
8 /10
Przeczytane

Gdyby karty przepowiedziały co śmierć, chciałbyś o tym wiedzieć?

Ann w Nowym marzy o pracy w Muzeum Sztuki ale trafia do oddziały klasztorów i ogród. Cóż, nie zawsze mamy to na co liczymy, ale niespodziewana zmiana okoliczności może zaoferować nam coś innego.

Tajemniczy badacze, mają swoje teorie i dziwactwa. Na przykład zafascynowanie tarotem i wiarę w możliwość przepowiadania przyszłości.

Do tego nagle zostaje znaleziona wyjątkowa talia. Zaginiona, piętnastowieczna, pochodząca z Italii.

Niby to tylko karty, lecz, gdy w grę wchodzą ambicje i władze może zrobić się naprawdę niebezpiecznie. Łatwo stracić kontrolę i pewność co do tego, komu można zaufać?

Czy w tej szalonej grze Ann się odnajdzie?

To zupełnie niebanalna książka, nie spotkałam do tej pory drugiej chociażby podobnej do niej. Niespotykane wątki, zaskakujące zdarzenia i niezwykły tarot.

Wyjątkowa, piękna, wprost magiczna książka. Okładka i barwione strony są prześliczne i bardzo zachęcają do czytania.

Tytuł jest nie mniej tajemniczy do treści. Karty, przepowiadanie przyszłości to bardzo fascynujące i ciekawe wątki które zostały tutaj idealnie poprowadzone. Całość jest pełna emocji, ale też zaskoczona, niepewności i jest bardzo ciekawa.

× 2 | link |
@slodkogorzkiebook
@slodkogorzkiebook
2024-02-07
8 /10
Przeczytane

✔️Pięknie barwione brzegi
✔️tarot
✔️pełna tajemnic historia

Podejmując pracę w Muzeum Sztuki Ann teścia na odział klasztorów i ogród, gdzie innych badaczy i ich szalone teorie. Szalone głównie dlatego, że dotyczą kart tarota i przepowiadania przyszłości. Można by pomyśleć, że naukowcy powinni być nieco bardziej logicznie, jednak oni wydają się być naprawdę zafascynowali tematem i wierzyć w niego.

Do tego pojawiła się wyjątkową, drogocenną, stara talia karta, którą każdy chciałby mieć. A co gdy karty przepowiedzą coś złego? Co gdy ambicje wymieszają się z chęcią władzy?

Wtedy pojawia się wyjątkowa historia, która zaciekawi i sprawi, że miło spędzić się czas z tą książką. Zupełnie mnie zaskoczyła.

× 2 | link |
ZA
@zaczytaniania
2024-02-12
7 /10

Ta książka sprawia, że włosy stają dęba, a zwiedzanie muzeum już nigdy nie będzie takie samo

Dla Ann wyrwanie się z małego miasteczka to spełnienie marzeń. Nie może doczekać się stażu, który ma odbyć w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Niestety, na miejscu okazuje się, że staż nie dojdzie do skutku. Pracę w oddziale The Cloisters, muzealnym zespole klasztorów i ogrodów na okres wakacji proponuje jej Patrick, ekscentryczny badacz pasjonujący się kartami tarota. Ann przystaje na propozycję i od tego momentu jej życie zaczyna zmieniać się o 180 stopni. Co przyniesie przyjaźń z intrygującą i tajemniczą Rachel? Jakie tajemnice skrywa Leo, muzealny ogrodnik? Co łączy nową przyjaciółkę Ann, pracownika muzeum pasjonującego się niebezpiecznymi roślinami i Patricka, zafiksowanego na punkcje kart naukowca?

Kiedy Ann znajduje pochodzącą z XV wieku, uważaną za zaginioną kartę tarota, na jaw zaczynają wychodzić też prawdziwe twarze jej współpracowników. Mrok czai się w każdej szczelinie muzeum, a grono osób, którym można ufać, zawęża się.

To książka o toksycznych relacjach, niezdrowej rywalizacji, kłamstwach i manipulacjach. Główna bohaterka zostaje wplątana do świata tak innego niż to, w którym żyła dotychczas, że w pewnym momencie zachłystuje się nim, a presja osiągnięcia czegoś więcej staje się jej motorem napędowym. Dzieje się tak do tego stopnia, że traci ona orientację w tym, kto jest w tej całej...

× 1 | link |
@Zaczytanablondynka
2024-02-15
7 /10
Przeczytane

Domek z kart - Katy Hays

„Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i ogrodów, słynącego ze swoich zbiorów sztuki średniowiecznej i renesansowej.

Kiedy jednak znajduje zagadkową, uważaną za zaginioną, piętnastowieczną talię kart pochodzącą z Italii, nagle zostaje wplątana w niebezpieczną grę, w której kluczową rolę odgrywają władza, toksyczna przyjaźń i ambicja.

A gdy ta gra wymyka się spod kontroli, Ann musi zdecydować, komu zaufać…”

„Domek z kart” to powieść, dla której ciężko jest znaleźć odpowiednią kategorię gatunku. Są elementy obyczajowe. Są elementy thrillera oraz nawet kryminalne.
Jest to niespieszna historia pokazująca ludzką psychikę, przy użyciu wierzeń oraz legend i kart tarota.
Zdecydowanie ciekawsza jest pierwsza część książki, mimo że jest powolna to jednak ma w sobie jakąś energię, gdzie przenosimy się do murów muzeum. W drugiej części pojawia się w końcu trup i kiedy myślisz, że akcja teraz nabierze tempa to trochę możesz się zdziwić. Nie ma to miejsca. Fabuła posuwa się swoim tempem ku końcowi, odkrywając kolejne karty ludzkiej psychiki.
Samą postać Ann trochę mnie zdziwiła, bo wydawać się mogło, że to taka mała szara myszka- nic bardziej mylnego, a postać Rachel od samego początku może wzbudzać kontrowersje zwłaszcza kiedy dołożymy ...

× 1 | link |
@marta582_82
2024-02-13

"Pomyślałam o tym, jak łatwo stracić nad czymś kontrolę, jak łatwo popełnić błąd i jak łatwo o wypadek. Moje zwolnienie, śmierć ojca – to, jak wszyscy żyliśmy na ostrzu noża, a przeznaczenie w każdej chwili mogło przechylić szalę naszego losu w jedną lub drugą stronę, oferując sukces albo porażkę, życie albo śmierć. Starożytni Rzymianie starali się uzasadnić te kaprysy, odwołując się do swoich filozofii i bogów, w głębi ducha jednak wiedzieli, że los potrafi być równie brutalny, co łaskawy."
************
Magnetyczny Nowy Jork, fascynujący świat sztuki skąpany w chorych ambicjach i budzących grozę obsesjach oraz tajemnica zaginionej talii kart tarota.

Na pierwszy rzut oka może się nam wydawać, że nie za wiele dzieję się w tej książce, ale to tylko pozory, gdyż z każdą przeczytaną stroną zdajemy sobie sprawę że, razem z główną bohaterką, bierzemy udział w niebezpiecznej rozgrywce.

Czytanie tej historii sprawiło mi naprawdę dużo przyjemności. Dawkowałam ją sobie, podczytując po parę rozdziałów dziennie. Jest w niej coś wytwornego i subtelnego zarazem.
Daję jednak znać, żebyście nie oczekiwali pędzącej akcji, tylko pozwoili się ponieść powolnej, ale niezwykle hipnotyzującej fabule.

Elegancka powieść gotycka, która mnie kupiła w stu procentach.

× 1 | link |
@esclavo
2024-02-15
5 /10
Przeczytane

Nie ocenia się książki po okładce - tutaj to przysłowie ma odwrotne znaczenie, bo to, jak ta książka pięknie wygląda nijak się ma do fabuły. Sensacja, thriller - to miałam otrzymać, a wyszła miałka historia o niczym.

Środowisko naukowe, artystyczne, artefakty warte fortunę, wpływowi ludzie, duże pieniądze, a w tym wszystkim Ann, dziewczyna podejmująca pracę asystentki kustosza. Trochę z przypadku, trochę w innej roli. I jest to historia o niej i o tarocie, bo to karty są motywem przewodnim.
Czytałam, czekałam na rozwój wydarzeń, czytałam i ciągle czekałam. I tak dobrnęłam do ostatniej strony, bez żadnych emocji, bez żadnego zaciekawienia. Nie wiem, czy czegoś nie zrozumiałam (ale czytałam uważnie), ale dla mnie ta powieść jest o niczym. Nie liczyłam na książkę w stylu Dana Browna, ale nawet te niewielkie oczekiwania, nie uchroniły mnie przed rozczarowaniem.

Akcja jest wolna i stateczna, rozciągnięta. Bohaterowie bez charakteru, nikogo nie polubiłam. Plus za zgrabny język i brak głupotek. Jednak to wszystko za mało, żeby ta historia obroniła się w moich oczach.

× 1 | link |
@coolturka104
2024-02-26
7 /10
Przeczytane

Gdyby karty przepowiedziały Ci śmierć, chciałabyś o tym wiedzieć?

Jako wykładowczyni historii sztuki, kustosz i badacz, Katy Haeys swą wiedzę na temat działania muzeów i galerii wykorzystała w debiutanckiej powieści "Domek z kart".

Podczas gdy wszyscy sądzą, że przeszłość już nie ma żadnych tajemnic — wszystko odkryto, zbadano i poddano szczegółowej analizie, specjalizująca się w epoce renesansu Ann Stilwell znajduje uważaną za zaginioną piętnastowieczną talię kart.

Autorka stworzyła powieść, która wymyka się wszelkim schematom i niezwykle trudno zaklasyfikować ją do jednego gatunku, łączy bowiem elementy niepokojącego thrillera i mrok gotyckiej powieści z kunsztem i elegancją literatury pięknej, ale najwięcej znajdziemy tu spokoju i wyważenia literatury obyczajowej.

Na kartach tej powieści udało się autorce pomieścić wiele frapujących zagadnień, m.in. wiara w Boga i przeznaczenie, miłość do sztuki, znaczenie przepowiedni w życiu człowieka, ale też dążenie do władzy za wszelką cenę, toksyczna przyjaźń i chora ambicja. Jaki udział ma w tym średniowieczna talia kart do Tarota, ogród pełen zabójczych roślin i tajemniczy ogrodnik?

"Domek z kart" to pięknie wydana nieoczywista historia o przepowiadaniu przyszłości, która miała momenty mniej i bardziej ekscytujące. Na szczęście tych drugich było zdecydowanie więcej.

| link |
@n.czyta
2024-09-16
6 /10
Przeczytane

"Nie potrafiłam opisać słowami tego mroku, który mnie wtedy ogarnął i byłam pewna, że to nie był tylko zwykły pech."

Ann wyjeżdża do Nowego Jorku na praktyki. Tym sposobem chce spełnić swoje marzenia i oderwać się od swojego rodzinnego miasteczka oraz przykrych wspomnień związanych ze śmiercią ojca. Trafia do grupy osób, które badają ciekawe aż tajemnicze karty. Jednocześnie ma możliwość nabyć wiedzę od ekscentrycznego kustosza Muzeum, Patrica. Poznaje także Rachel oraz Leo, którzy dopełniają ten jakże ciekawy zespół. Na wierzch wychodzą pewne tajemnice oraz teorie, które mogą zmienić życie.

Zaczynając książkę przygotowałam się na całkiem inną historię. Może trochę magiczną, a może z nutką dreszczyku. W sumie coś takiego otrzymałam, jednak oczekiwałam czegoś więcej. Sama historia bardzo mnie wciągnęła, bohaterowie bardzo ciekawie opisani. Bardzo fajnie opisane Muzeum i karty tarota. Osobiście uważam, że ta historia może się podobać. Szczególnie zakończenie lekko wbija w fotel co na pewno jest na plus.

To na pewno ciekawa pozycja dla osób, które szukają lekkiej tajemnicy i dwuznacznych relacji między bohaterami.

Jeśli sami jeszcze nie czytaliście, to serdecznie Wam polecam. Prawda że to wydanie jest cudowne?

| link |
@asiazaleska
2024-06-17
7 /10
Przeczytane

Piękna okładka od której nie można oderwać wzroku kusi czytelnika.Jeśli chodzi o środek to troszkę zajęło wgryzienie się w powieść,ale w końcu akcja rozkręciła się i zrobiło się tajemniczo i nieco mrocznie.Generalnie całkiem niezła książka.Warto zwrócić na nią uwagę.

| link |
@papierowa_ksiazka
2024-07-12
6 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Domek z kart. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat