W opiniach wielu komentatorów oraz czytelników popularność współczesnych polskich dramatów pozostaje jedynie kwestią chwilowej fascynacji tekstami traktującymi o najgorętszych wydarzeniach pisanych językiem, wykorzystującym modne współcześnie dyskursy medialne. Zgodnie z tym dość powszechnym poglądem dramaty stają się rodzajem medialnych newsów, które trafiają w chwilowe oczekiwania oraz fascynacje odbiorców, jednak ich popularność wyczerpuje się wraz z pojawieniem się nowych ciekawostek oraz atrakcji. Z jednej strony zbiór analizowanych przez autorów niniejszego tomu dramatów może zatem okazać się jedynie modną efemerydą, z drugiej strony trudno nie dostrzegać znaczącej popularności formy dramatycznej, która w ostatnich latach stała się częstą formą wypowiedzi młodych twórców. Fragment \"Wstępu\"