Duchowa ścieżka

Po książkę sięgnęłam, ponieważ autor jest mi bliski i z dużym zainteresowaniem czytałam jego poprzednie książki. Tutaj zaskoczenie - objętościowo jest to o wiele krótsza publikacja, za to z tak samo mocną i wartościową treścią.

W tej pięknie wydanej książce, mamy 170 stron rozważań Pana Gregorego Davida Robertsa. Chce nam pokazać jaka droga prowadziła do jego duchowości oraz do miejsca w jakim obecnie się on znajduje. Książka może budzić różne emocje, ponieważ podejmuje ciężką tematyką jaką jest nasza duchowość. Warto podkreślić, że autor nam tutaj niczego nie narzuca i nie przekonuje. Chce nam pokazać jak to wyglądało u niego i jakie uczucia nim kierowały. Według mnie jest to bardzo intymna i wartościowa publikacja. Jest tutaj dużo emocji, osobistych przeżyć i słów, które warto zapamiętać.

Mi bardzo się ona podobała chociaż nie jest to lekka lektura. Myślę, że warto zanurzyć się w niej na dłużej i za jakiś czas znowu do niej wrócić.

"Duchowa ścieżka"

Autor: Gregory David Roberts

Wydawnictwo: Marginesy

"... Ścieżka jest piękna, szlachetna, wysublimowana, wyjątkowa i dająca spełnienie."

Gregory David Roberts rozpoczął swoją przygodę z pisaniem w czasie odsiadywania wyroku, wydając międzynarodowy bestseller. "Shantaram". Był jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców Australii, który uciekł z najbardziej strzeżonego więzienia, postanowił ukryć się w slumsach Bombaju, gdzie pracował jako lekarz. Jego życie jest przeplatane różnymi sytuacjami, które pchają go w złą stronę.

Mafia, przemyt, więzienie, wojna w Afganistanie i znowu więzienie, z którego ponownie ucieka. Po dobrowolnym powrocie postanawia "odsiedzieć swoje i wrócić do rodziny".

Duchowe przygotowania:

*potwierdzenie

*rezygnacja

*podporządkowanie

*Seva

*wyrzeczenie

Gregory Roberts zabiera nas w swoją podróż przemiany i rozmyślań o przekonaniach, wierze i praktyce religijnej. Opisuje nam swój proces poszukiwań wewnętrznej siły. Nieważne, jakiego jesteśmy wyznania i wiary, dla osób poszukujących wewnętrznego spokoju, każdy może zagłębić się w naukę i przemyślenia autora. Pokazuje nam przemianę duchową, niereligijną.

Autor nie na narzuca nam swoich przekonań i nie namawia do zmiany wiary, ...

,,A zatem jest to książka dla wszystkich poszukujących siebie, którymi jesteśmy, byliśmy lub się staniemy".
Z samym początkiem czytania może być mały problem, gdyż autor dosyć filozoficznie podchodzi do problemu, który tu porusza. Tu nie wystarczy czytać by ją zrozumieć. Trzeba iść swoimi myślami tokiem rozumowania autora, gdyż tylko wtedy uda nam się pojąc to, co mu się udało ogarnąć rozumem. Porusza on bowiem kwestie rozmyślania i zachwycania się nad całym światem, o nauce jaka została odkryta, przekonaniach ludzi do rzeczy i wiary, a także ogólnej praktyce religijnej. Wszystkie jego rozważania mają na celu odkrycie siebie, tego po co zostaliśmy stworzeni i jak wykorzystać dane nam szanse. Co ciekawe, czytając ją odniosłam wrażenie, że czas się dla mnie zatrzymał. Jakby to, co muszę zrobić nagle przestało mieć jakikolwiek sens. W myślach podczas czytania przeanalizowałam sobie swoje życie czując, że jest wiele rzeczy, których mi nie potrzeba. Nawet powiedziałabym, że tylko utrudniają mi funkcjonowanie. Pozycja właśnie tak na was wpłynie. Zaczniecie dostrzegać to, co wcześniej was denerwowało odbierając wam pozytywną energię. Książka ukierunkuje was w stronę, która wcześniej wydawała wam się niewłaściwa, gdyż zbyt wiele drobiazgów przesłaniało wam wasz życiowy cel. On ten cel odnalazł. Choć nas nie zna, wierzy, że potrafi nam pomóc odzyskać spokój i harmonię właśnie poprzez jej przeczytanie. O dziwo, choć jest krótka, mocno wypośrodkowany druk, krótkie rozdziały, to...

Bardzo, ale to bardzo bałam się sięgnąć po tę książkę. Opowiada ona o poszukiwaniu własnej, wewnętrznej siły. Skupia się na świecie, nauce, przekonaniach, wierze i religii. I to właśnie ta ostatnia kwestia sprawiła, że sceptycznie podeszłam do tej książki. Bałam się, że autor będzie narzucał nam swoje przekonania, swoją religię. Na szczęście tak się nie stało co bardzo mi się spodobało.

Książka nie jest długa, bo ma niecałe 170 stron i naprawdę można w niej znaleźć wiele interesujących rzeczy. Jest to rodzaj pamiętnika, który przeprowadzi nas przez życie autora. Wielu osobom na pewno spodoba się książka autora. Każdy znajdzie coś dla siebie, każdy może się czegoś nauczyć.

Autor sam pisze na początku książki że opisuje swoje poszukiwania własnej, tytułowej, duchowej ścieżki.
Mamy tu sporo przemyśleń, osobistych doświadczeń autora który kiedyś był uzależniony od heroiny, napadał na ludzi oraz siedział w więzieniu. Autor nie narzuca swoich przekonań, nie ma tu nic na siłę.

Nie jest to lekka lektura chociaż objętościowo po niej tego nie widać.

Polecam dla osób które interesują się tematem duchowości (w różnym tegoż słowa znaczeniu).

Bardzo ładnie wydana. Okładka jak i środek przyjemny dla oka.