Opinia na temat książki Dziewczyna z wieży

@OutLet @OutLet · 2019-12-30 15:21:44
Przeczytane Wygrane/Recenzenckie
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Muza oraz agencji Business&Culture. I od razu biję się w piersi, bo przyjmując go, nie doczytałam, że „Dziewczyna z wieży” jest drugim tomem cyklu. Jestem przekonana, że nieznajomość pierwszej części miała wpływ na odbiór kolejnej. Niech wybaczą mi więc wielbiciele „Niedźwiedzia i słowika”, wyczekujący mocno na „Dziewczynę z wieży”, gdy odnajdą w tej recenzji fragmenty, które ich oburzą.
Autorka przenosi nas do średniowiecznej Rusi, gdzie snuje swoją przygodową baśń, a my natychmiast kostniejemy od przejmującego mrozu, smagani lodowatym wiatrem i przysypani śniegiem. Wrażenie zimna utrzymuje się przez całą lekturę. Przekleństwem głównej bohaterki, Wasi, jest jej nieokiełznany charakter, który w połączeniu z płcią oraz umiejętnością widzenia innych światów i istnień może zwiastować tylko kłopoty. Jest to dziewczyna niedająca się osadzić w ramach, ograniczyć i spętać – jak jej koń, Słowik. Znajduje schronienie daleko od rodzinnej Leśnej Ziemi, u demona mrozu, króla zimy, boga śmierci. Ten niejednokrotnie ją ratuje – i nie przestając być istotą fantastyczną, o wielkiej, tajemnej mocy, niemożliwej do zmierzenia czasem i przestrzenią – staje się jednak odrobinę ludzki. Wasia ma dobre serce, po drodze ratuje trzy dziewczynki porwane z rodzinnej wsi przez okrutnych Tatarów, trafia do Moskwy, znajduje brata – wielbionego przez wszystkich mnicha Saszę, szybko – bystrością umysłu, sprytem i odwagą – zdobywa przychylność Wielkiego Księcia Moskiewskiego, przebywa na dworze swojej siostry, księżnej Olgi. Niepostrzeżenie zostaje też wplątana w intrygi tyleż polityczne, co osobiste i nie od razu jasno zdaje sobie sprawę, jak ważną rolę w nich odgrywa. Kiedy najgroźniejszy przeciwnik podstępem doprowadza do wyjawienia tajemnicy Wasi, sytuacja staje się dla niej (i nie tylko dla niej) więcej niż nieprzychylna i niebezpieczna, a brzemię dźwiganych win i wyrzutów sumienia jeszcze cięższe. Dzieje się to z korzyścią dla akcji, która od tego momentu staje się żywsza i ciekawsza.
Co ja zapamiętam z tej powieści? Po pierwsze, smutną refleksję dotyczącą granicy światów, dwóch przestrzeni wiary. Coraz bledszych i słabszych wierzeń zwanych pogańskimi, które uginają się pod mocą cerkiewnych śpiewów, bogactw i świec. Zawsze aktualna będzie prawda, że umiera to, w co przestajemy wierzyć – to zaś, w co wierzymy, coraz bardziej rośnie w siłę i coraz wyraźniej jest widziane. Gdzieś w książce padają słowa, że zawsze też nazywamy czarami to, czego nie rozumiemy, mając zbyt ciasny umysł. Ot, kolejna prawda, tylko określenie „czary” zastąpilibyśmy dziś pewnie innym.
Druga sprawa – nie wiem, czy zamierzenie, ale w moim odczuciu autorka wpisała się jakoś w dyskusję o miejscu, pozycji, roli i traktowaniu kobiet. Może nie musimy ukrywać dziś długich włosów pod czapką, ale wciąż się „przebieramy” za mężczyzn, by móc więcej osiągnąć. Nie tylko Wasia nie chciała być dziewczyną z wieży.
I po trzecie – konie. Niejednokrotnie ich losem przejmowałam się bardziej niż losem innych bohaterów.
Podsumowując – „Dziewczyna z wieży” jest obiektywnie dobrą, nieźle opowiedzianą historią, ale mnie nie urzekła, nie uwiodła i nie zachwyciła. Nie wsiąkłam w ten świat, nie będę tęskniła za bohaterami. Zabrakło iskry, błysku, lekturowy cud się nie zdarzył i takaż ekstaza nie nadeszła. Poza przyczyną wskazaną na początku – nie wiem, dlaczego. Lubię fantastykę, choć może nie czytam jej aż tak wiele, bo wolę inne gatunki. Lubię też czasy średniowiecza. Nie lubię za to zimnej i barbarzyńskiej Rosji – może to dlatego?
Ocena:
Data przeczytania: 2019-03-24
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dziewczyna z wieży
2 wydania
Dziewczyna z wieży
Katherine Arden
8.2/10
Cykl: Trylogia Zimowej Nocy, tom 2

W średniowiecznej Rusi młoda kobieta ma niewielki wybór: małżeństwo albo życie w klasztorze. Wasia wybierze trzecią drogę: magię. Na dworze Wielkiego Księcia Moskiewskiego trwają walki o władzę i...

Komentarze

Pozostałe opinie

Drugi tom Trylogii Zimowej Nocy Katherine Arden już za mną. Baśniowa okładka skrywa równie baśniową fabułę, pełną klimatu, panującego w średniowiecznej Rusi. Kiedy wsie podległe Wielkiemu Księciu ...

"To się kiedyś skończy, myślała Wasia. Ten cudowny świat, w którym para w łaźni może się okazać stworkiem wygłaszającym proroctwa. Pewnego dnia będą już tylko dzwony i procesje. Po czartach zostanie ...

@miedzytytulami@miedzytytulami

“Dziewczyna z wieży” to druga część trylogii zimowej autorstwa Katherine Arden. Dla przypomnienia, pierwsza nosi tytuł „Niedźwiedź i Słowik”. Zalecam czytać po kolei, żeby w pełni zrozumieć histori...

"Dziewczyna z wieży" jest drugą częścią Trylogii Zimowej Nocy, a którą przeczytałam na fali zachwytu częścią pierwszą. Niestety, mimo, iż powieść jest w dalszym ciągu bardzo dobra stylistycznie i nar...

@wojciechowska.am@wojciechowska.am
© 2007 - 2024 nakanapie.pl