Hania zostaje wytypowana wraz z innymi rodzicami do kolędowania ze zbieraniem datków. Nie wie jak się z tego wykręcić, więc postanawia iść tylko jeden raz. Nie lubi i nie umie śpiewać a na dodatek dostaje strój osiołka. Czy może być gorzej? Jednak okazuje się, że kolędowanie to coś więcej niż śpiew a liczy się czas dany drugiemu człowiekowi.
Aż wstyd, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Było tak pięknie, że nadrabiam wcześniejsze jej powieści.
Czym dla Was są święta? Co według Was jest w tym czasie najważniejsze?
Sprzatamy, gotujemy, dekorujemy, kupujemy. Wszystko w biegu ale przecież musi być idealnie. Odświętnie ubrani zasiadamy przy wigilijnym stole. Łamiemy się opłatkiem, jemy, śpiewamy kolędy, rozmawiamy, otwieramy prezenty i cieszymy się z bycia ze sobą. Idealnie, prawda?
Niestety nie wszędzie jest tak pięknie. Są domy, gdzie zabraknie pięknych ozdób czy suto zastawionego stołu. Są też domy, gdzie pojawi się dodatkowe puste miejsce przy stole, dla kogoś kto nigdy już nie zasiądzie przy wigilijnym stole. Są też ludzie, którzy nie mają domu, więc święta spędzą gdzie się da i gdzie będzie można zjeść coś ciepłego. Nasza bohaterka wraz z kolędnikami odwiedza właśnie takie domy i takich zwykłych ludzi, dla których święta nie są idealne jak zdjęcia na insta czy FB. Każdy kolejny dom wyciskał mi łzy z oczu. Polubiłam Hanię i na jej miejscu też uciekłabym z domu. Bardzo wkurzała mnie postawa jej męża. Aż się dziwię, że mąż Hani ani razu nie stanął po jej stronie !!!
Książka bardzo ciepła, wzruszająca i zmuszająca do refleksji. Skupiamy się na sobie, narzekamy zapominając, że są ludzie, dla których zwykle " Dzień dobry" i ciepły uśmiech to bardzo dużo. Ludzie, dla których święta to bardzo smutny czas. Czasami wystarczy zwykla rozmowa... Nie zapominajmy o nich.
Według tradycji, na wigilijnym stole stawiamy puste nakrycie dla niespodziewanego gościa czy strudzonego drogą wędrowca. Czy przyjmiecie go do domu,gdy zapuka do Waszych drzwi? Czy zasiądzie z Wami przy stole? Czy zanucicie z nim jego ulubioną kolędę...?
Polecam.