For Sure Not You

Ostatnimi czasy rzadko sięgam po książki, w których głównymi bohaterami są nastolatkowie. W tym wypadku okładka i opis z tyłu skutecznie mnie do siebie zachęcił. Absolutnie nie żałuję, jestem zachwycona historią Natalie i Blaise'a.

Natalie zaczyna ostatni rok w prywatnym liceum Westwood Academy, a jako przewodnicząca szkoły i najlepsza uczennica dba o swój perfekcyjny wizerunek. Niestety od lat toczy wojnę z Blaisem, który ma kompletnie gdzieś zasady jakie panują w szkole. Pewnego dnia Blaise staje się świadkiem dość kompromitującej sytuacji, w jakiej znajdzie się Natalie i zagrozi dziewczynie, że wyjawi to całej szkole...

Początek zapowiadał lekkie romansidło dla nastolatków z przewidywalnym zakończeniem. Nic bardziej mylnego, powiedziałabym nawet, że z każdym kolejnym rozdziałem autorka podrzucała kolejne tajemnice i wątki do rozwikłania, a nad tym wszystkim wisiały nisko emocje, jak burzowe chmury.

Szczególną sympatią obdarzyłam Natalie, z różnych względów, zniszczona młoda dziewczyna, która próbuje się dostosować do oczekiwań wszystkich dookoła tylko nie swoim. Blaise to również ciekawa postać, bad boy, który ukrywa bolesne sekrety, a społeczeństwo już dawno go osądziło. Jednak to Nat skradła całą moją uwagę. Jej relacja z Blaisem powoli w subtelny sposób z nienawiści przeradzała się w coś na kształt sympatii...

Każdy przywdziewa maski, które nosi za dnia, a zdejmuje kiedy nadejdzie zmrok. Ciężko jest wiecznie udawać, uśmiechać się...

Wiedziałam, że ta książka będzie moją nową miłością albo największym rozczarowaniem i nie myliłam się.

Z opisu wydawała się dość stereotypowa, więc początkowo myślałam, że będzie o typowej kujonce z dobrego domu i “złym” chłopaku. Jednak fragmenty, które widziałam na tiktoku, na szczęście wyprowadziły mnie z błędu.

Wszyscy bohaterowie zostali wykreowani bardzo dobrze, ale jeśli chodzi o Natalie, nie mam nawet słów. Myślę, że jest jedną z najlepiej stworzonych bohaterek o jakich czytałam. Choć dla swojego otoczenia wydaje się perfekcyjna, od samego początku widzimy, że to jedynie maska. W środku jest nie tyle połamana, co zgniła. Rodzice wywierając na nią ogromną presję, a ona stara się realizować ich wizje. To doprowadza jednak do wielu katastrof. Historii Blase’a jest mniej, ale również ją poznajemy, co tłumaczy to, jaki jest.

Zwykle nie przepadam za wątkiem enemies to lovers i rzadko sięgam po takie książki. Często zachowania bohaterów mnie irytują, a nienawiść zmienia się w miłość zbyt szybko. Tutaj było inaczej, wszystko zostało świetnie poprowadzone. Ich złośliwe żarty i cięty język były świetne i naprawdę fajnie bawiłam się czytając o ich kolejnych pomysłach. Kiedy w końcu zawiązała się między nimi relacja polegająca na czymś innym niż droczenie, wszystko zostało poprowadzone sensownie i działo się z jakiegoś powodu.

Choć FSNY nie jest długie, wiele się w niej działo. Dzięki temu szybko...

Bardzo długo czekałam na tę książkę.... Słyszałam o niej dużo dobrego.
Nie zawiodłam się.
Czekam teraz na drugą część.

Natalie Forbes właśnie zaczęła swój ostatni rok w prywatnym liceum Westwood Academy. Dziewczyna jest perfekcyjną uczennicą, ulubienicą nauczycieli i w dodatku przewodniczącą szkoły.

Jedyną rysą na tym idealnym obrazku jest Blaise Daniels. Natalie od lat toczy z nim walkę, szczerze go nienawidząc. Chłopak to jej kompletne przeciwieństwo: wytatuowany, łamiący wszelkie możliwe zasady, z reputacją wskazującą, że jego droga życiowa prowadzi prosto za kratki. Po prostu niegrzeczny chłopak.

Natalie nie spodziewa się, że to akurat Blaise przyłapie ją podczas pewnej zawstydzającej sytuacji. Chłopak przypadkowo odkryje, jak bardzo dziewczyna jest daleka od ideału, i jakie sekrety skrywa. Problem w tym, że będzie chciał je ujawnić…

Polecam - ambitna młodzieżówka, która porusza bardzo ważne tematy. Między innymi przemoc domową - fizyczną i psychiczną. A przecież dom to poczucie bezpieczeństwa. Zresztą sama autorka napisała „Dom powinien być miejscem komfortu , miłości i bezpieczeństwa" .
Wiem, że takie historię się zdarzają i że nie zawsze relacje z rodzicami są poprawne. Często nie wiemy co się dzieje w domu u ludzi, których jak nam się wydaje dobrze znamy. Niestety bywa, że oceniamy kogoś zupełnie go nie znając.
Książkę polecam trochę starszym czytelnikom.

"For sure not you" i "Maybe you" to zdecydowanie jedno z moich najlepszych odkryć tego roku 😍

Wspaniale było poznać Natalie i Blaisa. Cieszę się, że coraz częściej porusza się w książkach tematy braku akceptacji i nękania. Czy to w szkole, czy przez własnych rodziców, czy też przez społeczeństwo. Świat nie jest idealny. Natalie i Blaise doskonale o tym wiedzą, jednak obydwoje codziennie zakładają maski. Natalie idealnej nastolatki z dobrego domu, natomiast Blaise na co dzień chowa się za maską obojętności i arogancji.

Każde z nich toczy własną wojnę. W pewnym momencie ich drogi się łączą i mimo wrogiego nastawienia zdają sobie sprawę, że są sobie nawzajem potrzebni. Wraz z upływającym czasem zaczynają się nawzajem akceptować i poznawać. Na światło dzienne wychodzą nowe sekrety, które do tej pory były pilnie strzeżone. Daje o sobie znać również przeszłość, która przez lata skrzętnie zamiatana pod dywan, w końcu dogoniła naszych bohaterów.

• próba samobójcza
• brak akceptacji ze strony rodziców
• presja
• toksyczni rodzice

to niektóre z tematów, jakie porusza ta dylogia.

Świetnie napisana powieść, która zwraca uwagę na wiele spraw. Zwłaszcza w dzisiejszym świecie, który pędzi niemiłosiernie jest to pozycja, która boleśnie uświadamia.

"Szczęście ma zapach wanilii."

For sure not you jest to typowa młodzieżówka, jednak porusza ciężkie tematy takie jak używki, przemoc domowa które niezmiennie dotyczy to części młodzieży. Fabuła ksiazki od samego początku mnie zaciekawiła pomimo, że od dawna nie jest to moja grupa wiekowa.

Natalie jest to przykładna i wzorowa uczennica i w oczach rodziców idealna córka.

Blaise jest to wytatuowany, łamiący na każdym kroku szkolne zasady chłopak.

Jednak z pozoru dwoje różnych ludzi a jednak jedna rzecz ich łączy - jedna i ta sama maska, zakładana codziennie ukrywająca pełno bólu i słabości.

Lektura momentami ma w sobie pełno bólu, niezrozumienia i cierpienia gdzie w dzisiejszych czasach pewnie nie jedna osoba tego doznaje. Czytając opinie na temat tej powieści w szoku byłam ile ludzi śmiało pisze, że utożsamia się z bohaterami tej książki, patrząc na przyszłość będzie coraz gorzej.. każdy teraz chce być najlepszy i dąży po trupach do celu.

Fajnie się czyta, lekko przewidywalna ale i tak nie mogę się doczekać drugiego tomu :)

"For sure not you" miała być lekką młodzieżówką o szkolnych perypetiach. Zamiast tego otrzymujemy przemoc domową, narkotyki, seks na pocieszenie i wiele, wiele innych równie mocnych i istotnych spraw. Mam wrażenie, że autorka chciała za dużo. Zbyt wiele nałożyła na barki swych bohaterów. Zbyt mocno pragnęła ich pognębić. Całą historię czytało się dobrze, ale jej końcówka niezbyt przypadła mi do gustu. Wciąż też pozostaje niesmak po zbyt wielkim natężeniu tego złego... Dodajmy jeszcze lajtowe podejście do amfetaminy, niezbyt odpowiedzialnych dorosłych i coś co mogłoby pouczać staje się nie warte naszej uwagi.