Opinia na temat książki Furia

@wfotelu @wfotelu · 2022-11-06 16:44:56
Przeczytane
Co z ludźmi robi stres orz wypalenie zawodowe? I jakie konsekwencje niosą za sobą wydarzenia z przeszłości? A no właśnie...Odpowiedź na te pytania znajdziecie w "Furii" Marcela Mossa.

Cztery osoby, wszystkie niby sobie obce (ale gdy tak głębiej pogrzebać...), popełniają ten sam okropny czyn w różnych miejscach Polski, na dodatek w tej samej godzinie. 11:45 staje się nagle godziną morderstw, których nikt nie potrafi wyjaśnić. Ofiar przybywa, śledztwo kuleje a zabójca śmieje się policji w twarz.

Co mogę rzec. Książkę się chłonie. Lekkie pióro Marcela sprawia, że historia czyta się sama. Akcja jest bardzo dynamiczna, bohaterowie są ciekawi i nieprzekombinowani, mamy ciekawe zwroty akcji, swego rodzaju edukowanie (na początku każdego rozdziału autor zostawia nam ułamek statystki dotyczącej stresu i wypalenia zawodowego, co podnosi realizm i dodaje pewnego tragizmu całej historii). Może zakończenie nie do końca do mnie przemawia, ale jest sensowne i to się liczy. Mocne 7 gwiazdek.

Książkę odsłuchałam w wersji audio, która notabene była genialnie nagrana. To się po prostu słuchało! Świetna robota lektora.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-11-06
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Furia
Furia
"Marcel Moss"
7.9/10
Cykl: Komisarz Konrad Tajner, tom 1

Od obłędu dzieli nas tylko chwila. Przez świat przetacza się fala totalnego zdziczenia i furii. Wtorek, godzina 11:45. W czterech różnych miejscach w Polsce zupełnie obce sobie osoby wpadają w sz...

Komentarze

Pozostałe opinie

11:45 godzina grozy. To właśnie o tej porze w czterech różnych miejscach na mapie Polski giną przypadkowi ludzie. Co więcej, osoby dopuszczające się morderstwa są na pozór zwykłymi ludźmi, którzy do...

@self_chapter_life@self_chapter_life

Ofiara mobbingu, Marlena Lubczyńska, pracuje jako analityk finansowy w dużej korporacji. Problemy w pracy, wywoływane są przez przełożonego Igora Klimka, zaczyna leczyć narkotykami. Ciężko jej wytrzy...

Polecam zdecydowanie :)

Twórczość Marcela Mossa wzbudza skrajne emocje, jedni uwielbiają, inni hejtują, a ja po początkowym wkręceniu się w nią zaczynam odczuwać coś na kształt zmęczenia. Niby autor próbuje sił w różnych ga...