Opinia na temat książki Grey. 50 twarzy Greya oczami Christiana

@Lubczyk @Lubczyk · 2019-11-04 20:15:18
Przeczytane (K) KRESY - wyjechały do polskich bibliotek (Z) 2016 (T) - Momenty były? - No, masz! (O) pozysk energii cieplnej z kominka (W) Wymiana - uwolnione
O ile mogłam strawić wersję Any, urozmaicaną wyskokami Wewnętrznej Bogini, św. Barnaby i innymi kwiatkami, o ile tamtego Grey'a sobie jakoś doopisałam, dowyobraziłam i nawet momentami lubiłam, to tego dzieła wiekopomnego za nic ogarnąć nie mogę.
Książka nie wnosi niczego do całej historię, a jej pseudopsychologiczna powierzchowność po prostu zabija.
No i jeszcze jedno - męską wersję powinien jednak pisać mężczyzna, bo to się kupy nie trzyma.
Ocena:
Data przeczytania: 2016-11-04
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Grey. 50 twarzy Greya oczami Christiana
5 wydań
Grey. 50 twarzy Greya oczami Christiana
E.L. James
6.1/10

Zobaczcie świat Pięćdziesięciu twarzy Greya raz jeszcze, tym razem oczami Christiana. Historia miłosna, która zafascynowała miliony czytelników na całym świecie z perspektywy Christiana Greya. Christi...

Komentarze

Pozostałe opinie

Pozytywne wrażenia. Gwiazda odjęta za jednak już znudzenie w pewnym momencie. Mimo wszystko poprzednie części to zdecydowanie 10 gwiazdek! ;)

@revencleee@revencleee

Fajnie się czytało znając wcześniejszą wersję Anny Steele ;-)

@fajnaem@fajnaem

Jakaś taka wymęczona ta książka, może dlatego, że napisana na usilne prośby czytelników. W dużej części powiela swój odpowiednik oczami Any

@witch.@witch.

Czuję się w obowiązku, aby wytłumaczyć czemu to tak wyszło. Czemu ja TO czytam i czemu na dodatek oceniam pozytywnie. Dawno, dawno temu (czyli będzie ze dwa tygodnie) przeczytałam książkę która skrzy...

@wiedzma.sol@wiedzma.sol
© 2007 - 2024 nakanapie.pl