Kolejna pozycja z serii Bridgertonowie zaliczona:-)
Powiem wam, że nieco mnie zadziwiła, gdyż nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Oczywiście każdy rozdział jak w poprzedniej części zapoczątkowują listy między innymi pisane do naszej głównej bohaterki jaką jest Francesca Bridgerton. W dalszej kolejności poznamy jej szczęśliwe małżeństwo i jego nagły koniec. To będzie bardzo trudne dla niej, gdyż małżonek był bardzo młody i nic nie wskazywało na to, że coś mu się stanie. W tym wypadku nasz drugi główny bohater Michael Stirling będzie miał okropne wyrzuty sumienia, gdyż pożądać zakazanego owocu to jedna sprawa, ale w przypadku śmierci rywala on jest całkowicie zagubiony. Dodatkowo jego wybrankę serca spotka ponowne nieszczęście, które sprawi, że to on stanie się zamożnym człowiekiem.
Czuć tutaj jego niepewność, tą niesprawiedliwość, której nikt nie potrafi pojąć. Być może chciał być zamożny, ale nie w taki sposób. Staje się przez to zaborczy i nie potrafi opanować emocji. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze bardzo lubił męża Franceski a po drugie, nie chce być tym, który w każdym calu zajmie jego miejsce. Niekiedy nawet wydaje mu się, że duch przyjaciela za nim krąży i wtedy nie wie co i dlaczego robi. W pełnej desperacji wyjeżdża z kraju, by uciec od wszystkiego, co nie pozwala mu żyć. Jak myślicie, czy jeśli wróci całkowicie jego myślenie się odmieni?
Uwielbiam tą serię i wcale się z tym nie kryję. W tej części będzie sporo niewiadomych, gdyż b...