Hawaikum

6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Hawaikum
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Książka wydana wspólnie z Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie i Muzeum Historii Fotografii w Krakowie Autorzy tekstów: Dariusz Czaja, Hubert Francuz, Monika Kozień, Marta Miskowiec, Marcin Smerda, Jan Sowa, Filip Springer, Ziemowit Szczerek, Józef Tischner, Marta Urbańska Autorzy fotografii: Agata Pankiewicz, Marcin Przybyłko Kraj egzotyczny jest z definicji ciekawy, niezwykły i osobliwy. Cechuje się odmiennym klimatem i kulturą. Możemy go podziwiać, śmiać się z niego, ale nigdy nie zrozumiemy go w pełni, choćbyśmy nawet bardzo chcieli. Jest nam obcy i taki już pozostanie. Autorzy tekstów i fotografii składających się na niniejszą publikację nie szukali egzotyki daleko, dla nich jest nią Polska. Obserwują i pokazują krzykliwe i kłujące w oczy otoczenie. Dla jednych będzie to kicz, dla innych tandeta. Autorzy książki nazywają to ?hawaikum?. "?Hawaikum? to słowo, którego nam brakowało. Opisuje nieopisane. Chwyta za nogi i powala na ziemię. A potem rozprawia się z tym, co być może przeczuwaliśmy, ale nigdy tego nie werbalizowaliśmy. ?Hawaikum? to ten zgrzyt gdy w przestrzeni - wizualnej, muzycznej, kulinarnej - odkrywamy fałsz. Bo przecież te wszystkie importy są brnięciem w obce nam konteksty i stwarzaniem ich na nowo. Nieważne, że odwołujemy się do czegoś, co tak naprawdę nie istnieje. Ważne, że to nie jest stąd. Do lokalnego kontekstu odwołać się nam najtrudniej. A jeśli już to robimy to kończy się na dziewiętnastowiecznym wymyśle z ciupagą." Filip Springer "Hawaiki to mityczne miejsce, skąd wywodzą się niektóre ludy polinezyjskie. To legendarna kraina przodków, gdzie po śmierci wracają duchy zmarłych. To egzotyczna utopia. Magiczne nie-miejsce, którego próżno by szukać na mapie. W przeciwieństwie do tego, Polska jest krajem o jasno określonych granicach ? czasowych i przestrzennych. Na pierwszy rzut oka nie ma tu nic egzotycznego. Etnicznie niezróżnicowana, religijnie jednolita, konserwatywna, tradycyjna i banalna Polska. Nie oznacza to jednak, że wszystko jest tu oczywiste i bezproblemowe. Jeśli tylko spojrzymy na nią przez odpowiednie okulary, które paradoksalnie ? jak Pan Hilary ? nosimy już na własnym nosie, odkryjemy w niej egzotyczny urok i osobliwe piękno. Przyroda, kuchnia, budynki, ludzie na każdym kroku manifestują tu bowiem swoją wyjątkowość. Wystarczy tylko spojrzeć, a okaże się, że nasze ?polonicum? to w rzeczywistości ?hawaikum?." Marcin Smerda
Data wydania: 2015-09-02
ISBN: 978-83-8049-117-5, 9788380491175
Wydawnictwo: CZARNE
Seria: Poza serią
Stron: 272

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Hawaikum aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@tsantsara
2019-11-25
6 /10
Przeczytane Publicystyka, pisma polityczne Nauki społeczne - kulturoznawstwo Albumy

Dość nierówna antologia tekstów: esejów, reportaży i... felietonów publicystycznych różnych autorów - ogólnie na temat poczucia smaku Polaków, głównie w architekturze, ale też o ich przemożnym pociągu do egzotyki w różnych dziedzinach życia. O dziwo wszystkie artykuły zostały opatrzone takim samym "aparatem" przypisów, co przy felietonach niekiedy śmieszy, ponieważ taki przypis wygląda przy nich jak nie przymierzając filodendron w M2 na blokowisku albo marmurowy lew przy "kostce" z lat 7o-tych. Autorzy tego nie widzą. Próbują za to z mniejszym lub większym wdziękiem odpowiedzieć sobie (i innym), skąd się bierze w Polsce ta potrzeba egzotyczności - dlaczego fikus i palma są dla większości (?) z nas "lepsze" niż rodzima roślinność, z jakiego powodu motywy architektoniczne widziane w tygodniowej podróży po basenie Morza Śródziemnego wydają się Polakom bardziej atrakcyjne, niż tradycyjne budownictwo, a wreszcie skąd się bierze to, że dla nadwiślańskiego tubylca Hawaj z Hawaju jest o niebo bardziej uroczy od powiedzmy Zenka z Pcimia czy Beaty z Jastrzębia.
We wstępie Springer definiuje tytułowe pojęcie i stawia tezę, iż nie mieliśmy nigdy bezpośredniej styczności z korzeniami europejskiej cywilizacji, tylko za pośrednictwem importowanych stamtąd świecidełek, które czasem nieudolnie próbowaliśmy podrabiać. "Nie mieliśmy udziału w żadnej wielkiej cywilizacji przeszłości, więc musimy pożyczać od innych" (s.9). Stąd importy motywów "zdobniczych", naśladowanie ich i markowanie pod...

| link |
@abdita
2019-11-23
6 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Hawaikum. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat