Historia Opal. Pamiętnik rozumiejącego serca

Opal Whiteley
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Historia Opal. Pamiętnik rozumiejącego serca
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Ma sześć, siedem lat.

Jej mały świat jest ogromny. Uważność i miłość dziewczynki do wszystkiego wokół, od konia i jodły po larwę pająka i kamyk, są niezmierne. Bliscy jej nie rozumieją.

Wszystko zapisuje kredkami na skrawkach papieru pakowego. Jej składnia jest karkołomna – rytmiczna, mozolna, z dziecięcymi natręctwami i cudnymi naleciałościami francuskimi. Jej słownictwo – osobliwe, momentami nowatorskie, chwilami nieporadne. I też pełne francuskich słów i zwrotów.

Bogactwo świata dziewczynki zadziwia, chociaż jest tylko córką pracownika tartaku w małej osadzie w Oregonie na początku XX wieku, czyli mieszka nigdy-i-nigdzie.

Opal Whiteley przeżywa otaczającą rzeczywistość w sposób mistyczny. Ta jej swoista, dziecięca Pieśń duchowa, mogłaby stać na półce między Walden Henry’ego Davida Thoreau a książkami Astrid Lindgren i Tove Jansson.

Opal nigdy nie ocenia, nie dzieli, nie wytycza granic. Żyje chwilą, w której ma też miejsce dla wielkiej Przeszłości – niemal wszystkim zwierzętom i drzewom nadaje imiona zaczerpnięte z historii Europy, starożytności i mitologii. Skąd je znała? Skąd znała francuski, który był językiem kompletnie niezrozumiałym dla jej rodziców? Skąd u niej niezwykła wrażliwość na naturę i holistyczne pojmowanie świata?

Zagadka Opal Whiteley do dziś nie znalazła rozwiązania – czy jej Pamiętnik jest autentykiem, czy stworzyła go dorosła Opal jako osobisty apokryf?

Czy Chopin nie zachwycał grą jako małe dziecko? Czy Mozart nie skomponował menuetu w wieku sześciu lat? Czy ośmioletnia Sor Juana Inés de la Cruz nie napisała poematu na 360 wersów, a trzynastoletni Albrecht Dürer nie namalował zachwycającego autoportretu? A skoro tak, dlaczego sześcioletnia Opal nie mogła napisać pamiętnika?

Ludzie jej nie uwierzyli. Bliscy się jej wyparli. Drugą połowę długiego życia spędziła w przytułku psychiatrycznym. Dziś jej Pamiętnik czytamy jak list w butelce. Przejmujący list o tym, co ważne.

Książka zawiera wstęp Sylwii Chutnik

Tytuł oryginalny: The story of Opal: the journal of an understanding heart
Data wydania: 2022-03-24
ISBN: 978-83-952349-7-2, 9788395234972
Wydawnictwo: Kosmos Kosmos
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 320
dodana przez: MLB

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Historia Opal. Pamiętnik rozumiejącego serca? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@MgorzataM
2022-07-29
8 /10
Przeczytane Y: 2022 X: Zwierza X: Auto/biografia, pamiętnik, wywiad B: Powroty A: Posiadam

Czarowna książka i równie czarująca narratorka, której empatyczne ogarnianie świata, zarówno ożywionego jak i nieożywionego, wzbudza czułość. Działania siedmioletniej Opal budzą kontrowersje wśród najbliższych, jej dziecięce starania aby pomóc mamci często spotykają się z niezrozumieniem i spadają na nią bolesne kary, szuka więc otuchy wśród drzew, u zwierząt, słucha plusku wody, szumu wiatru. Ma też garstkę dorosłych przyjaciół o ‘rozumiejących duszach’, którzy zapewniają wsparcie i ukojenie, a także są sprawcami tajemniczych niespodzianek. Opal pisze również pamiętnik na skrawkach papieru, pod łóżkiem, gdy mamcia każe zejść jej z oczu. Dzięki pamiętnikowi mamy przywilej wglądu w postrzeganie mieniącego się wszelkimi barwami i kształtami świata dziewczynki. To bardzo piękne doświadczenie.

Słowa najwyższego uznania należą się tłumaczowi Filipowi Łobodzińskiemu. Sądzę, że przeniknięcie tego dziecięco-dziewczęcego rozmigotanego świata było ogromnym wyzwaniem. Wyszło pięknie, plastycznie, dziecięco i dostarczyło mi radosnych humorków😊.

× 7 | link |

Cytaty z książki

Chmury na niebie płyną bardzo wolno. Woda w strudze płynie wolno. Nikt się nie spieszy. Nawet wiatr idzie sobie wolno. Chyba dzisiaj ma na sobie szatę z jedwabiu. Słyszę jak cichutko szeleści. Wiatr chyba też ma sny. Gra na szepczących liściach piosenkę snów.
I ten pan odchylał głowę do tyłu, a głos dochodził mu z gardła i leciał donikąd. Znowu wychodził jak jakieś dziwaczne, zielone płomienie, a potem cichutkie jak szmer falującej szarej wstążki. I akurat wtedy odwrócił się do nas buzią. [...] jego patrzenie było dzikie i dziwaczne, i patrzyło na nigdzie.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl