To jedna z tych książek, które przeleżały u mnie chyba z dwa lata zanim zdecydowałam się ją przeczytać. Nie robiłam sobie zbyt wielkich nadziei, tymczasem przeżyłam miłe zaskoczenie. Autorka w sarkastyczny, zabawny i bardzo szczegółowy sposób sportretowała życie kobiet zbliżających się do trzydziestych urodziny, ich wzajemne zagrywki, próby prześcigania się w byciu lepszą matką czy bardziej doświadczoną małżonką. Główna bohaterka również podtrzymuje iluzję i udaje, że żyje w świetnym związku, a jednak w czterech ścianach przeżywa żal i odrzucenie. Ciekawa pozycja, która pokazuje, że w wielu relacjach brak autentyczności, a nierzadko kobieta kobiecie potrafi wbić najgorszą szpilę. Myślę, że ta książka daje do myślenia.