"Inspiracja" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adriana Bednarka i na pewno jest ono szczególne 😊 Ostatnio dosyć sporo na naszym rodzimym rynku nowości jeśli o sensacje, thriller chodzi - z całą pewnością ten autor swoim specyficznym stylem daje się szybko wyłapać spośród wielu innych.
Powiedzieć, że A. Bednarek nie unika mocnych, brutalnych akceptów to trochę za mało- mam wrażenie, że on tu wprost lubuje się w masakrze. W pierwszej części trylogii udało mu się bez wątpienia stworzyć mroczny, przerażający świat, pełen skrzywionej psychiki większości bohaterów oraz koszmarów rodem z najgorszego horroru. Makabra ocieka dodatkowo nieco tandetnymi fantazjami erotycznymi, jednak nie o finezję tutaj przecież chodzi.
Głównym bohaterem jest 23- letni Oskar, autor opowiadań kryminalnych, który w poszukiwaniu natchnienia udaje się na pogrzeb brutalnie zamordowanej młodej dziewczyny i tam na cmentarzu spotyka piękną Luizę, miłość swojego życia. Amor lubi psikusy, wiadomo 😉 ale to dopiero początek! Nie chcę zdradzić za dużo, faktem jest, że niemal w tym samym czasie gdy rozkwita romans naszych gołąbeczków w mieście grasuje seryjny morderca, który upodobał sobie konkretny typ młodziutkich dziewczyn. Oskar podąża jego tropem. Co odkryje i w jaki sposób będzie to rzutowało na jego los? Tego musicie już dowiedzieć się na własną odpowiedzialność.
Przepraszam was za nieco żartobliwy ton powyższej części recenzji ale zachowanie naszego bohatera prowokuje mnie nieco do mrugnięcia okiem. Nie, nie polubiliśmy się, Oskar jest postacią wysoce drażniącą, jego zachowanie oscyluje między zaślepieniem zakochanego nastolatka,
poprzez zakusy literacko-detektywistyczne aż po zachowania zupełnie psychopatyczne. Na szczęście pozostałym bohaterom nie mam w zasadzie nic do zarzucenia, są oni zdecydowanie mniej komiczni. Zadziwia natomiast sama warstwa kryminalna - przyznaję, że Bednarek przedstawił tu rzetelną i wnikliwą analizę zbrodni i mimo pewnych drażniących mnie w książce szczegółów, historia naprawdę wciąga. Cokolwiek powiedzieć o "Inspiracji" na pewno nie ma tutaj nudy, są i niespodziewane zwroty akcji, szczególnie pod koniec, którego nie da się przewidzieć! Jeśli lubicie zakręcone mroczne historie ta dosyć zaskakująca powieść powinna przypaść wam do gustu. Mam swoje podejrzenia co do dalszych losów naszego protagonisty dlatego choćby przez ciekawość sięgnę po drugą część cyklu.