Jak zawsze w grudniu

Emily Stone
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 20 ocen kanapowiczów
Jak zawsze w grudniu
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 20 ocen kanapowiczów

Opis

Jeśli podobały ci się Jeden dzień, Zanim się pojawiłeś i hitowy film Last Christmas, to książka idealna dla ciebie.

Josie Morgan nigdy nie czeka na grudzień. Miesiąc ten zawsze jej przypomina o życiu, które utraciła dwadzieścia lat temu. A kiedy tylko słyszy w radiu świąteczną piosenkę, z marszu je wyłącza. Ma ochotę zrywać kolorowe łańcuchy, którymi jej współlokatorka upiera się dekorować mieszkanie. I co roku wysyła list, który wie, że nigdy nie zostanie przeczytany.

Max Carter nie spodziewał się, że kilka dni przed Bożym Narodzeniem utknie w Londynie. Nie spodziewał się, że tak trudno będzie mu się pożegnać z kobietą, którą ledwie zna. Z drugiej jednak strony nie spodziewał się, że się zakocha.

W tym jednak roku, kiedy grudniowy list Josie prowadzi ją do Maxa, przypadkowe spotkanie zmieni życie obojga w doprawdy niezwykły sposób. A ich historia dopiero się zaczyna...

Z Londynu na Manhattan, z Edynburga na angielską wieś, Always, in December to romantyczna podróż, której nie da się zapomnieć.

Tytuł oryginalny: Always in December
Data wydania: 2021-10-27
ISBN: 978-83-8251-034-8, 9788382510348
Wydawnictwo: Słowne - dawniej Burda Książki
Kategoria: Romans
Stron: 430
dodana przez: bookaholic.in.me

Autor

Emily Stone Emily Stone mieszka i pracuje w Chepstow. Powieść "Jak zawsze w grudniu" to jej debiut literacki.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jak zawsze w grudniu.

3.11.2021

Nadszedł grudzień, a wraz z nim nadchodzą Święta Bożego Narodzenia. Dla Josie Morgan to najtrudniejszy okres w roku. Kiedy jedni nie mogą doczekać się śniegu, świątecznych piosenek, blasku choinek i całego bożonarodzeniowego klimatu, dla Josie czas ten przynosi jedynie bolesne wspomnienia. I choć lat przybywa niezmienne jest jedno... Dziewczyna ma... Recenzja książki Jak zawsze w grudniu

@zaczytana_madeline@zaczytana_madeline × 1

Cudowna historia

20.11.2021

‘Jak zawsze w grudniu’ to opowieść, która jest momentami wzruszająca i zabawna, wciągająca a zarazem rozrywająca serce na wiele małych kawałków, by potem powoli je sklejać kawałek po kawałku. Ta historia po prostu złamała mi serce i doprowadziła do łez, a to zdarza się bardzo rzadko. Po okładce zakładałam, że będzie to historia bardzo świąteczna,... Recenzja książki Jak zawsze w grudniu

Niezwykle wzruszająca!

14.11.2021

Książki poświęcone tematyce świątecznej mają swój czar. One pachną świerkiem, smakują piernikiem, a ich klimat sprawia, że wszechobecna nadzieja jest w stanie urzeczywistnić każdy cud. To jest właśnie magia Świąt. Z tego powodu tak chętnie sięgam po książki o takiej tematyce w tym wyjątkowym czasie w roku. Jednak ta książka sprawiła, że wyobrażen... Recenzja książki Jak zawsze w grudniu

PA
@pasjonatka.czytania

Powieść pełna magii i białego puchu.

20.12.2021

„To tego rodzaju smutek, który jest zarazem większy i mniejszy niż potrzeba płaczu. To coś, co nauczyłam się nosić przy sobie, ale na swój sposób się cieszę, bo to oznacza, że ich kochałam i że pamiętam, wiesz?” - Emily Stone ❤️ ** ** Pewnego zimowego dnia jedziecie na rowerze wysłać bardzo ważny dla Was list. Chwilowo myślami przenosicie się w zu... Recenzja książki Jak zawsze w grudniu

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ela_r22
2021-11-13
10 /10
Przeczytane Literatura obyczajowa Romans 2021


Muszę się przyznać, że Święta BN to jeden z moich ulubionych okresów roku. Dla mnie listopad i grudzień to piękny czas oczekiwania na gwiazdkę i spotkania z rodziną. Uwielbiam w tym czasie, czytać książki o tematyce zimowo-świątecznej. Bo nie wyobrażam sobie Świąt bez magicznych zimowych książek — nudne? ale taka jest prawda, są to chwile, które staram się pielęgnować. Bo opowieści o tej tematyce wprowadzają mnie w pozytywny nastrój radości i miłości, melancholii, wyciszają mnie i dzięki nim czuję ducha Świąt.


"Jak zawsze w grudniu" to chyba najmocniejsza historia, jaką ostatnio czytałam. Książkę przyciąga z pewnością sama piękna, zimową okładką, no i ten tytuł — myślę, to jest to. Spodziewałam się zwyczajnej, lekkiej romantycznej historii, a dostałam?


Opowieść, która zapowiada się zwyczajnie, ale im bardziej zgłębiałam historię Josie i Maxa, uświadamiałam sobie, że nie jest to typowo świąteczna, lekka opowieść. Jest to historia, która wzbudza ogromne emocje, którą czyta się z łzami w oczach, ściśniętym sercem i nutą niedowierzania. Wydawało, mi się, że wiem, co mnie czeka na kartach tej powieści, ale autorka udowodniła, że wcale nie byłam na to przygotowana. Opowieść, przy której zastanawiałam się, czy coś jeszcze gorszego może przytrafić się głównej bohaterce Josie Morgan.


"Jak zawsze w grudniu" to przepiękna i wzruszająca historia o miłości, tęsknocie, bólu, walce o swoje marzenia, ale prz...

× 14 | link |
CZ
@czytac.lubie
2021-12-05
8 /10
Przeczytane Posiadam

"Jak zawsze w grudniu" to historia przyjaźni Josie i Maxa, rozpoczyna się w grudniu, krótko przed świętami i kończy się również w grudniu dwa lata później. Josie nie lubi tego miesiąca, nie lubi przygotowań do świąt, bowiem święta przypominają jej bardzo bolesne wspomnienia. Przypadkowo spotyka wtedy Maxa, który utknął w Londynie z powodu odwołanego lotu do Nowego Jorku.

Na okładce jest informacja, że to książka dla tych, którym podobało się "Zanim się pojawiłeś". Czytając czekałam w którym momencie będzie można te dwie historie połączyć. Okazało się, że to również wzruszająca historia, a zakończenie bardzo smutne, bolesne, pełne emocji. Autorka poruszyła temat radzenia sobie z utratą bliskiej osoby.

Książka przypadła mi do gustu. Warto po nią sięgnąć, gorąco polecam!

× 2 | link |
NA
@nasturcja_czyta
2021-11-12
10 /10
Przeczytane

Pisałam tu już kiedyś, że wierzę w to, że to książki nas znajdują. Po raz kolejny miałam okazję przekonać się, że tak jest.

"Jak zawsze w grudniu" autorstwa Emily Stone trafiła w moje ręce pod koniec października, ale czytanie zaplanowałam sobie na początek listopada.
Ten czas pomiędzy Zaduszkami a świętami Bożego Narodzenia jest dla mnie bardzo trudny. Podobnie jak Josie, główna bohaterka, w okolicy świąt straciłam tatę...

Z jednej strony ta książka rozdrapała stare rany, a z drugiej okazała się dla mnie terapią. Przeżywałam ból straty na nowo, ale wiadomo nie od dziś, że tylko stawiając czoła lękom nabieramy siły.

Nie mogę wam za wiele zdradzić jeżeli chodzi o fabułę, bo popsułabym cały efekt.
Na samym początku czytałam tę historię z zaciekawieniem, później wydawała mi się troszeczkę przeciągnięta, co okazało się swoistym podłożem do spektakularnego zakończenia. I rzeczywiście ostatnie rozdziały wywołały we mnie taki szok i niedowierzanie, taką lawinę emocji, że nie mogłam się pozbierać. Po zakończeniu ten spokojny środek nabrał sensu, tak jak nabierają sensu wspomnienia z naszego życia, krótkie chwile, które nigdy nie wrócą, a oddalibyśmy wszystko, żeby niektóre przeżyć jeszcze raz...

Ciężar braku możliwości pożegnania się z najbliższymi osobami nosimy w sobie całe życie. Nie znamy dnia, ani godziny. I wiem co mówię. Nie zapominajcie mówić swoim bliskim, że ich kochacie. Też chciałam to powiedzieć, ostatni raz. Zabrakło mi p...

× 1 | link |
ZA
@janowska.karolina
2021-11-08
9 /10
Przeczytane

Dla większości z nas grudzień to piękny czas oczekiwania na gwiazdkę, rodzinne spotkania. Niestety Josie pragnęła, by święta przestały istnieć, a najlepiej gdyby można było cofnąć czas i zmienić bieg wydarzeń sprzed lat. Każdy, najmniejszy świąteczny detal wbijał w jej serce szpilkę bólu i wspomnień. Co roku jednak pamiętała o liście, który wysyłała, by ukoić swój ból tęsknoty. Nie spodziewała się tylko, że te święta będą inne, bo nie zawsze zdarza się w zamyśleniu wjechać rowerem w przystojnego mężczyznę.
Max również nie spodziewał się, że utknie w Londynie przed świętami, a tym bardziej, że zawróci mu w głowie dziewczyna, w tak nieodpowiednim czasie... Szkoda tylko, że nie spotkali się sporo wcześniej.
-----
Jeśli mam być szczera, na samym początku trudno przychodziło mi wciągniecie się w historię. Z czasem, kiedy życie bohaterów się zmieniało i nabierało rozpędu, powieść zyskiwała w moich oczach. Mogłoby się wydawać, że w książkach świątecznych dzieją się tylko cuda i romantyczne sytuacje. Niestety, nic bardziej mylnego. Oczywiście, dostaniemy mnóstwo scen, w których serce się raduje, ale autorka dała nam także sytuacje, przy których ciężko było mi czytać, bo najzwyczajniej w świecie moje oczy zalewały się łzami. Dawno nie miałam w rękach książki, która faktycznie mogłaby być prawdziwą historią, a zarazem tak smutną. Gdyby nie pewne sytuacje w życiu Josie, nigdy nie zdecydowałaby się na kluczowe kroki w jej życiu. To pokazuje nam, że mimo wszystko często d...

× 1 | link |
@monika8905
2021-11-08
8 /10
Przeczytane

Lubicie książki typu "Zanim się pojawiłeś"? Jeśli tak to "Jak zawsze w grudniu" jest obowiązkową pozycją. I lepiej zaopatrzcie się w chusteczki, z pewnością wam się przydadzą.

Przyznajcie, ile książek świątecznych macie już za sobą?🎅🎄 A może uważacie, że jeszcze na to za wcześnie? Ja przeczytałam już kilka i jeszcze cały stos przede mną ☺

"Jak zawsze w grudniu" to przepiękna i wzruszająca książka o miłości, tęsknocie, bólu, ale również walki o siebie i swoje marzenia.

Josie nie lubi świąt, ponieważ przypominają jej o stracie rodziców. Co roku wysyła do nich list, to jej forma oczyszczania.

Max przed samymi świętami utknął w Londynie, a mały wypadek sprawia, że wpadają na siebie z Josie. I to przypadkowe spotkanie sprawi, że ich życie już nie będzie takie samo. Oboje się w sobie zakochają, ale będą musieli się rozstać.

Zakochałam się w tej książce, pokochałam bohaterów, a zakończenie sprawiło, że miałam łzy w oczach. Koniecznie przeczytajcie tę książkę. To najpiękniejsza zimowa opowieść o miłości.

× 1 | link |
@tea.books.lover
2022-12-24
6 /10
Przeczytane

Nie ma to jak zaspoilerować zakończenie książki przez porównanie jej do innych w pierwszym zdaniu opisu wydawniczego...

× 1 | link |
@bookaholic.in.me
2021-10-21
10 /10

Gdy czyta się wręcz hurtowo to automatycznie wzrastają jakieś wewnętrzne wymagania i niełatwo znaleźć książkę, która zachwyci. Mnóstwo się polubi, spędzi z nimi przyjemnie czas, nawet wzbudzą emocje, ale to nie będzie perfekcja, coś co długo zostanie w pamięci. A ta książka zdecydowanie zasługuje na specjalne miejsce w biblioteczce. Bo choć okładka jak i opis zapowiadają kolejną, romantyczną historię, to nie dajcie się zwieść. Ta lektura ma w sobie jakąś nostalgię. Niesie ze sobą wiele, te emocje nie uderzają od razu, ale gdy odkładamy książkę, to zaczyna do nas docierać cały ogrom zawartych w niej uczuć, przesłań i mądrości życiowych, na które w codziennej gonitwie w ogóle nie poświęcamy czasu. I tak, przyznam się szczerze, ja- czytelnik bez serca, który nie pozwala sobie na wyrażenie jakichkolwiek uczuć względem lektury, po raz trzeci w życiu wyłam jak bóbr. I tu nawet nie chodzi o konkretne wydarzenie, ale o całokształt. Ta książka jest szczególna, ma w sobie głębię, porusza najczulsze struny w sercu i jest lekturą jedną na tysiąc (jak nie więcej). Zdecydowanie powinniście po nią sięgnąć.

Josie to dziewczyna, która ma wrażenie, że coś jej w życiu nie wyszło. Pomimo faktu, że dobiega do 30stki nadal nie do końca uporała się z kartami, które rozdał jej los. Ma pracę, która nie przynosi jej satysfakcji, jej (były) chłopak nigdy nie był nawet bliski określeniu księcia na białym koniu. Mieszkanie wynajmuje, w najbliższej perspektywie nie czeka na nią by...

| link |
@marta.boniecka
2021-11-01
8 /10

“Jak zawsze w grudniu”

Czytacie książki świąteczne ?Ja nigdy nie zwracałam uwagi na to jaka pora roku, święta itp , Nie dopasowywałam tematyki książek po które sięgałam do okoliczności. Ale chciałam w tym roku to zmienić i książka Emily Stone , to już druga świąteczna jaką przeczytałam w tym październiku . Nie wiedziałam czego się po niej spodziewać, przyznaję bez bicia , że nawet opisu nie przeczytałam. Wpadła mi za to w oko opinia , sugerująca, że ta książka doprowadza do łez. W sumie po ok 50 stronach , zaczęłam podejrzewać co może do tych łez doprowadzać, jednak nie chciało mi się wierzyć, że autorka aż tak poturbuje emocjonalnie główną bohaterkę. I wiecie co zrobiłam ? To czego nikt robić nie powinien - zajrzałam na koniec. Ale byłam wkurzona … Na siebie , na całą sytuację , na to co mnie czeka... Już się nie bałam ale nie mogłam uwierzyć, że to nie będzie szczęśliwa historia . Ciągle miałam nadzieję, że się pomyliłam , źle spojrzałam i będzie dobrze ale…nic z tego.

Ale po kolei. Josie rozstała się z chłopakiem, który ją zdradził. Zbliżają się święta - czas którego nie znosi bo kilka lat temu , właśnie w tym czasie, zginęli jej rodzice i ten czas , dla niej nie jest wesoły. Przywołuje wspomnienia , ból , poczucie straty .Wciąż ewidentnie nie otrząsnęła się z tego, wciąż cierpi nie mając ich przy sobie. Zamyślona , próbując odgonić bolesne wspomnienia, jadąc rowerem nie skupiła się na tym co przed nią i wjechała w n...

| link |
JA
@ja.czytam
2021-11-11
9 /10

🌷"Nie da się tak planować całego życia, bo ma ona w zwyczaju odmawiać współpracy"
🌷"Życie jest za krótkie,aby nie robić tego, na co ma się ochotę"
🌷"Jeśli się chce, aby coś się udało, to trzeba nad tym ciężko pracować"
🌷"Wiara oznacza ufanie w coś, kiedy zdrowy rozsądek mówi, że jest inaczej"

Wolicie świąteczne książki ze szczęśliwym zakończeniem, czy wręcz odwrotnie? Z takim, które było smutne? Ja zdecydowanie szczęśliwe. Czy "Jak zawsze w grudniu" zadowoliło mnie swoim zakończeniem?

Josie nie lubi świąt. Zamiast ze szczęściem, grudzień kojarzy jej się ze śmiercią i utratą najbliższych. Co roku wysyła list, który nigdy nie zostanie przeczytany przez adresatów... Pewnego dnia wpada na Maxa, który utknął w Londynie. To spotkanie odmieni ich życie na zawsze... Czy między nimi zaiskrzy? Czy będą parą? Czy pokochają święta? Jaką tajemnicę skrywa Max?

Co skłoniło mnie do przeczytania tej książki? Zdecydowanie piękna okładka! Od razu wpadła mi w oko. Moją decyzję przypieczętowała "polecajka", która zapowiadała wzruszającą historię oraz romantyczną podróż, której nie da się zapomnieć. Czy się z nią zgadzam? Zdecydowanie tak! Co to była za książka!
Przyznaję, że początek nie wydał mi się wciągający. Był wręcz schematyczny, ale w pewnym momencie przepadłam! Nie mogłam jej odłożyć i musiałam przeczytać ją do samego końca. Było magiczne, zimowo i bardzo romantycznie. Autorka podzieliła książkę na pięć części. Dwie ostatnie wyczerpały mnie ...

| link |
ZA
@zaczytanaania
2021-11-28
10 /10

Kiedy wydawnictwo słowne wrzuciło w zapowiedzi książkę „Jak zawsze w grudniu”, to serducho mi zabiło… Po prostu miałam jakieś przeczucie, że ta historia mnie porwie. Tak przecież jest z niektórymi książkami, prawda? A nowa opowieść Emily Stone nie tylko porwała moje serce, ale także je złamała…

Josie nie lubi świąt i szczerze mówiąc wcale się jej nie dziwię. Grudzień przypomina jej o największej stracie, z którą musi sobie radzić – stracie rodziców. Świąteczne akcenty wywołują w niej nieprzyjemne skurcze żołądka, a nie miłe skojarzenia. Pewnego dnia los stawia na jej ścieżce rowerowej Maxa, który utknął w Londynie na święta. Tych dwoje spędzi razem kilka dni, podczas których połączy ich uczucie. Uczucie to będzie niezmącone zbędnymi pytaniami o życie osobiste. Każde z nich nie chce się wyzbywać swoich tajemnic. Te tajemnice spychają głęboko i żyją uniesieniami, które daje im życie. Jednakże nie przewidzieli tego, że uczucia, które pojawią się między nimi przetrwają i jakaś niewidzialna nić będzie ich do siebie przyciągać. Kiedy już każde z nich przepracuje swoje straty, tajemnice i krzywdy, niestety czas pokaże, że w życiu lepiej nie odkładać niczego na później, bo tego „później” może nie być...

„Jak zawsze w grudniu” łamie serce, ale też pokazuje, że warto się cieszyć z dzisiaj. Że warto mówić o swoich uczuciach, że warto korzystać z dnia codziennego do ostatniego światełka. Życie jest nieprzewidywalne. Dlatego mając na względzie ...

| link |
@dosia1709
2023-02-09
8 /10

Josie Morgan nie przepada za świętami Bożego Narodzenia. A to dlatego że ten dzień przypomina jej przykre wydarzenia sprzed dwudziestu lat kiedy to w wypadku zginęli jej rodzice. Kiedy dziewczyna skończyła osiemnaście lat, wyjechała z rodzinnego miasta które przypominało jej o tragedii. Lecz Josie ma pewną tradycję, co roku wysyła list z życzeniami świątecznymi który nigdy ma nie zostać otwarty. I tak było tym razem. Jadąc na rowerze dziewczyna wpada na nieznajomego mężczyznę, który nie jest zbyt przychylnie do niej nastawiony.
Max utknął w Londynie na święta. Jego lot został odwołany i mężczyzna musi przeczekać do następnego. Gdy przypadkiem wpada na niego kobieta nie sądził że sprawy zajdą tak daleko. Kobieta zaprasza go na drinka i tak lądują w pubie by następnie spędzić kilka przyjemnych chwil razem.
Jednak w drugi dzień świąt dziewczyna budzi się w łóżku sama a obok zamiast mężczyzny leży krótki list.
Czy mężczyzna chciał zabawić się w oczekiwaniu na samolot?
Czy jeszcze kiedyś się spotkają?

,,Jak zawsze w grudniu" to lekka, niezwykle poruszająca świąteczna książka. Bardzo polubiłam bohaterów. A emocje jakie towarzyszyły mi razem z nimi żal, współczucie ,ból i tęsknota rozrywały moje serce na kawałki. Piękna okładka z cudownym wnętrzem. Autorka ma świetny styl pisania, lekki i docierający do każdego zakamarka duszy. Chodź od początku można pomyśleć że wszystko toczy się szybko to koniec książki przyprawił mnie o wiele wylanych łez.
Książ...

| link |
@Pasjonistka
2021-12-20
6 /10

RECENZJA „Jak zawsze w grudniu” Emilu Stone
Jest to świąteczna historia. Początek zapowiadał się fajny, środek mnie przemęczył a końcówka była bardzo wzruszająca i… hmm… z jednej strony jestem zadowolona a z drugiej rozczarowana. Macie tak czasem? Niby fajna książka, naprawdę i ta okładka taka ładna i w ogóle co tam się działo było dość nietypowo i nieszablonowo przedstawione ale czegoś mi brakło. Czułam się, jakby nagle autorka wymieniła się z kimś miejscem, kto napisał środek a ona wróciła na zakończenie.
Przykro mi dawać niższą ocenę, bo naprawdę książka no „niby” fajna ale… no właśnie. Zachęcam do przeczytania bo oczywiście ilu ludzi tyle opinii ale nie. Mnie do końca nie kupiła.
Moja ocena to 5,5/10.
Pasjonistka

| link |
@mara89
2024-01-04
6 /10
Przeczytane

Ta książka przyniosła mi wiele frustracji. Pierwsza część zapowiada przyjemny romans z cudownym zakończeniem. Nic bardziej mylnego. To co dzieje się dalej sprawia, że miejscami krzyczałam na bohaterów - zwłaszcza na Josie, której zranienie oczywiście rozumiałam - ale faktu, że nie pozwalała Maxowi wytłumaczyć się właściwie aż do samego końca już niespecjalnie. Na sam koniec autorka raczy nas wyjaśnieniem zachowania głównego bohatera. Rozumiem zabieg, ale do diabła... wystarczyło porozmawiać i oboje mieliby zdecydowanie lepszy rok. Nie mniej, za te wszystkie emocje, które we mnie były podczas czytania, nie mogę powiedzieć że koniec końców książka mi się nie podobała.

| link |
@aleksandramdna
@aleksandramdna
2022-06-20
9 /10
Przeczytane
@bookshelf
2022-05-15
7 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

To tego rodzaju smutek, który jest zarazem większy i mniejszy niż potrzeba płaczu. To coś, co nauczyłam się nosić przy sobie, ale na swój sposób się cieszę, bo to oznacza, że ich kochałam i że pamiętam, wiesz?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl