Jestem egzaltowaną lentilką

Petr Měrka
5 /10
Ocena 5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Jestem egzaltowaną lentilką
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5 /10
Ocena 5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Opowiadania surrealistyczne? Ejakulacja jako temat? Science fiction o dewiantach? Horrory erotyczne? Książka nieznanego pisarza z małej wsi wprawiła czeskich czytelników w zdumienie. A ja wiem: otóż jest to PORNOGRAFICZNA KRYTYKA SPOŁECZNA. W Anonimowej Republice 90% ludzi nie ma żadnych praw. Seks zastępuje relacje międzyludzkie. Nawet każdy pisarz zawsze musi być gotowy na stosunek z krytykiem. Ludzie spieszą się i zapominają o banalnym fakcie, że nie istnieją. „Ludzie są raczej kulą u nogi – pisze Měrka. – Człowiek, który ma czelność urodzić się, zasługuje na karę śmierci”. Wariactwo nie książka!
Tytuł oryginalny: Hitler se na vás usmívá
Data wydania: 2015-09-08
ISBN: 978-83-942777-2-7, 9788394277727
Wydawnictwo: Dowody na Istnienie
Seria: Stehlík
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 132

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Jestem egzaltowaną lentilką nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maslowskimarcinn
2024-09-10
4 /10
Przeczytane

Pięknie miało być, mówili. Surrealistycznie. Science fiction o dewiantach, głosili.
Miał być erotický horror i pornografická sociální kritika, a było zdziwienie niesmaczne i pytanie „po co”?
Do delikatesów się nie zaliczam. Dużo zdzierżyć mogę – i surrealistycznie, pornograficko i horrorowato. O sxie nawet zdarzy mi się poczytać. „Wczoraj” zmarłego chilijskiego piewcy surrealizmu Emara mam na koncie, przez celę po sufit wypełnioną meblami z kup, za przeproszeniem, co to ją w „Planie Naprawy Ukrainy” Łeś Bełej drobiazgowo opisywał – przebrnąłem. Uwiodły mnie bezrogie odloty Petra Stančíka, Goethe w Karlowych Warach i policjantki nimfomanki też. A Lentilka (choć lubię) pana Petra Měrki zupełnie i absolutnie nie. Nie.
I to też nie jest tak, że w opowiadaniach Měrki myśl się jakaś zacna nie kryje – a to czai się za osbceną i łypie okiem perwersyjnym krytyka konsumpcjonizmu, szaleńczej pogoni za kasą, furą i białymi kozaczkami. Że bida aż piszczy, a los młodych artystów niepewny i że polityka to bagno, o tym to kilka osób wiedzieć mogło.
Tyle że – moim bardzo nieliczącym się zdaniem – epatowanie pornograficką kritiką, ejakulacjami i defekacjami, nieustającym ocieraniem, wkładaniem i wyjmowaniem, strzelaniem i ostrzeliwaniem wbrew woli i na brew, odcinaniem, zakrwawianiem i zażynaniem… to nie wszystko. Można raz zmielić ludzkie mięso na karmę dla psów, raz opisać jakiś kazirodczy záležitost (romansik), pożartować sobie rubasznie haha ze ...

| link |
@mewaczyta
2023-10-09
6 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Wer­bal­ne wy­po­wie­dzi in­nych ludzi upo­rczy­wie przy­wo­dzą nam na myśl prze­rzu­ca­nie gnoju.
W takim razie dla­cze­go ar­ty­sta w ogóle two­rzy? Od­po­wiedź jest pro­sta – no prze­cież dla kasy. Pie­nią­dze są po­trzeb­ne. Bez pie­nię­dzy nie ma dla was miej­sca w sys­te­mie. A sys­tem to je­ste­śmy my, lu­dzie. Ale tylko na pozór. Sys­tem już dawno się unie­za­leż­nił i stoi wy­so­ko nad nami, zwy­kły­mi śmier­tel­ni­ka­mi. Jest abs­trak­cyj­ny i nie­ma­te­rial­ny jak psy­chi­ka. Ma atry­bu­ty Boga i nie­wy­klu­czo­ne, że to jest Bóg. My się do niego mo­dli­my. Nie ma wyj­ścia. Co­dzien­nie pro­si­my go, aby za­cho­wał nas ode złego i nie przy­wiódł do zguby.
Za­my­ka­ją was w wa­riat­ko­wie. Będą was le­czyć. Zba­wie­ni dzię­ki psy­cho­tro­pom wyj­dzie­cie stam­tąd, aby wpaść w otwar­te ra­mio­na sys­te­mu, gdzie już na was cze­ka­ją eg­ze­ku­to­rzy. Sys­tem was po­de­pcze i za­bi­je. Ścią­gnie z was skórę i po­de­trze nią sobie tyłek.
Dodaj cytat