Opinia na temat książki Jeźdźcy smoków

@katala @katala · 2019-11-18 19:38:36
Przeczytane Fantastycznie i paranormalnie 2018
Lekki wyłom wśród czytanej ostatnio literatury. Tym razem postawiłam na pewniaka. Znanego i cenionego pewniaka.
Już nawet nie pamiętam, kiedy przeczytałam Jeźdźców Smoków po raz pierwszy, ale podejrzewam, że był to początek lat 90 (i nie, nie był to początek serii Ambera, który ukazał się później). I od tego czasu, raz na jakiś czas powracam do książki, a teraz to już właściwie do całej serii. Kilka z nich przeglądam, ale są i takie, które czytam od deski do deski. I nadal lubię i nadal mam ochotę.
Anne McCaffrey zabiera czytelnika na trzecią planetę Rukbat, którą po osiedleniu ludzie nazwali Pernem. Przyjazna z początku planeta przywitała kolonistów spadającymi z nieba srebrzystymi Nićmi palącymi na swojej drodze wszystko i wszystkich. Jedynym ratunkiem stały się wyhodowane przez zdesperowanych ludzi skrzydlate ogniste smoki, które wraz ze swoimi jeźdźcami broniły Niciom dostępu do ziemi. Gdy niebezpieczeństwo minęło, ludzie odwrócili się od swoich wybawców nie myśląc o tym, że jeśli coś się pojawiło, a potem odeszło, to przyjdzie czas, kiedy wróci. Właśnie w takim momencie powrotu rozpoczyna się akcja Jeźdźców Smoków.
Świetny, niecodzienny pomysł, bohaterowie, mądrzy, zdesperowani w swoich działaniach, patrzący dalej niż na czubek swojego nosa. Świetnie zaplanowany świat, rozpisany konsekwentnie i logicznie. Z właściwym początkiem, środkiem i zakończeniem, które obiecuje więcej, więcej i więcej.
Można polubić F’lara, można podziwiać Lessę i jej niepokorę i determinację (i tak, równie mocno wściekać się na nią), ale nie można nie zakochać się w smokach. Mnementh, Ramoth ich nie można pominąć milczeniem. A ich związek ze swoimi jeźdźcami…
Bardzo dobrze dopracowana w szczegółach historia, wprowadzająca bohaterów bez których Pern nigdy nie byłby taki sam, a czytelnicy straciliby zbyt wiele. F’nor, Robinton, Lytol. Podróże w czasie, teleportacja. Tak, to historia, której warto poświęcić czas.
Podsumowując - to zdecydowanie trzeba przeczytać. Dla każdego czytelnika fantastyki to, moim skromnym zdaniem, obowiązkowa pozycja. I choć można marudzić, że w okolicach któregoś tam odległego tomu zaczyna być mniej ciekawie, to przed tym momentem, jest wiele przyjemności, radości i zabawy.
Brakuje mi takich historii we współczesnej literaturze.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-10-18
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Jeźdźcy smoków
6 wydań
Jeźdźcy smoków
Anne McCaffrey
8.0/10
Cykl: Jeźdźcy smoków z Pern, tom 1

Rukbat w gwiazdozbiorze Strzelca ma pięć planet trzecia, skolonizowana przez ludzi, została nazwana Pernem. Kiedy ją zasiedlali, niewielką uwagę zwrócili na dziwną czerwoną planetę krążącą po nieregul...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jak na 1 tom cyklu dość trudna. Moze zniechęcić do kolejnych tomów. Strasznie dużo nazw.... wszystkiego które ciężko zapamiętać. Sam oceniłem ją niżej niż obecna ocena ale po skończeniu całego cyklu n...

Niezła,choć spodziewałam się czegoś lepszego,miejscami ciekawsza,miejscami nudniejsza,z ciekawości sięgnę po następne 2 tomy serii.Bardzo podobał mi się sam pomysł z planetą Pern i smokami jako obrońc...

Świetny początek, który pozytywnie nastraja do kontynuacji czytania nie tylko tego tomu, ale i następnych.

KU
@Kulgan

Na początku się nie mogłam przemóc, ale jak się przemogłam to mnie wciągnęło na 4 godziny. Bardzo ciekawa jest ta książka, nie mogę się doczekać kiedy będę miała w moich łapkach dalsze tomiki ;]

@Cropka@Cropka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl