“Jezus, Maria! Pięć tysięcy złotych!
To ci forsa! - powiedział głośno.
Instynkt wielu lat biedowania odezwał się w nim naturalnym odruchem: trzeba oblać.”
“Jezus, Maria! Pięć tysięcy złotych!
To ci forsa! - powiedział głośno.
Instynkt wielu lat biedowania odezwał się w nim naturalnym odruchem: trzeba oblać.”
“Pewnie i pan to zauważył, że osoby szanowne najczęściej są głupie?...
- Rzeczywiście...
Ponimirski wykrzywił się ironicznie i dodał:
-Pan, panie, jest wyjątkiem z tej reguły, bo chociaż pan jest głupi, szacunku nie wzbudzasz.”
“Wpadłem jej w oko... Cóż, młoda jeszcze, a mąż stary. A może by tak i skorzystać?”
“Powtarzanie tego, co się słyszy od innych, i podawanie za własne, może dać duże korzyści.”
“Dyzma zaczął się wewnętrznie irytować. Nie wyobrażał sobie, by można było słychać kogoś mówiącego przecież po polsku i nie rozumieć ani jednego słowa.”
“Kobieta zawsze jest bluszczem - powiedziała w zamyśleniu - będzie marnie wegetować, pełzając po ziemi, jeżeli nie znajdzie silnego drzewa, po którym może wspiąć się ku słońcu...”
“Świat należy do tych, co umieją skrupuły wyrzucić za okno.”