O autorce książki trudno cokolwiek napisać. Jest o niej mało informacji, można tylko powiedzieć, że napisała naprawdę świetną książkę :) Na samym początku nie byłam zbyt chętna, żeby zacząć czytać "klątwę tygrysa" i muszę przyznać, że namówiła mnie do tego koleżanka z klasy, która sądziła inaczej. A teraz się wstydzę, że jak kupuję książkę to ważnym kryterium u mnie przy wyborze była okładka, a teraz postaram się to zmienić. "Powoli wyciągnęłam rękę i samymi opuszkami palców dotknęłam miękkiego, białego futra na jego łapie. Tygrys westchnął głęboko ale się nie poruszył." Zacznijmy od wprowadzenia w świat głównej bohaterki. Siedemnastoletnia Kelsey sądzi, że jest zwykłą dziewczyną. Jej rodzice zginęli w wypadku jak była jeszcze małą dziewczynką, a teraz mieszka u rodziny zastępczej. Jak to zawsze bywa, nagle życie nastolatki wywraca się do góry nogami i pojawiają sie niemożliwe rzeczy. Książka zaczyna się, gdy Kelsey dostaje pracę dorywczą w cyrku. Ma sie opiekować tygrysem, ale co jeżeli to nie jest zwykły tygrys... Akcja powieści rozgrywa się głównie w Indiach i tam też trwa do samego końca od momentu, gdy "tygrys" ma zostać wypuszczony na wolność. Można powiedzieć, że dopiero wtedy "akcja" zaczyna się rozwijać. W książce jest sporo wątków miłosnych, które ją urozmaicają. A muszę przyznać, że niektóre scenki to wyciskacze łez. Autorka storzyła coś innego i naprawdę wartego polecenia. W powieści można spotkać się z wieloma Indyjskimi legendami, a tekżę imionami bóstw. Jedyną jak dla mnie wadą książki był haratker bohaterki. Można rozumieć, że dziewczyna straciła rodziców i naprawdę mocno to odczuła, ale jak dla mnie nie jest to powód aby niedopuszczać miłości do własnego serca i ranić innych tylko po to, aby nie zostać zranioną później. Nie ludię takich ludzi i naprawdę czasami jak czytałam co mówi Kelsey, to aż szkoda mi było osób które cierpia przez odtrącenie. Muszę przyznać, że książka bardzo mi się podobała i już nie mogę się doczekać kolejnych części aby poznać dalsze losy nie tyle Kelsey co tytułowego tygrysa Rena. Moja ocena książki to 10/10 i jestem pewna, że będę często do niej wracać.