Czy to nie dziwne, że najważniejsze dni naszego życia zaczynają się zawsze tak banalnie? Idziesz ulicą, rozmyślając o swoich sprawach, albo robisz coś tak beznadziejnie banalnego, jak zakupy w sklepi...
Podobała mi się, sama książka jak i charakter bohaterki i jej podjęta decyzja