Michałowi Gołkowskiemu można zazdrościć wiele - błyskawicznej kariery na polu pisarstwa, pomysłów na przedziwne i zarazem porywające powieści, odwagi w bezkompromisowości wyrażania własnych poglądów, czy też swoistego i zarazem jakże pięknego bycia kimś kompletnie innym i oderwanym od 99% tzw. „normalnego” społeczeństwa. Ja natomiast zazdroszczę ... Recenzja książki Komornik. Arena dłużników #4