Do książki zostały dodane 1 cytat przez:
“Prosiaczek siedział na ziemi pode drzwiami swego domu i dmuchał w puszysty mlecz, z którego wróżył sobie, czy to się stanie w tym roku, czy w przyszłym, czy kiedyś, czy nigdy. Dowiedział się właśnie, że nigdy, i starał się przypomnieć sobie, co miało "to" oznaczać, i miał nadzieję, że to nie było nic przyjemnego. ”
“Po chwili wszyscy stali już na skraju Lasu gotowi do drogi i Przyprawa ruszyła. Przodem szedł Krzyś (...) a na samym końcu długim szeregiem wszyscy krewni-i-znajomi Królika. - Ja ich nie prosiłem- mówił Królik z lekceważeniem w głosie.- Oni przyszli sami. Oni tak zawsze. Niech sobie idą na końcu za Kłapouchym. ”
“- Moim zdaniem- mówił Kłapouchy- to wszystko nie ma sensu. Ja wcale nie chciałem pójść na tę Przy...Poszedłem tylko przez grzeczność. Ale trudno, stało się. A jeżeli jestem szarym końcem tej waszej Przy...- jak to się nazywa- to pozwólcie mi być tym szarym końcem. A jeśli za każdym razem, kiedy zechcę usiąść, żeby trochę wypocząć, będę musiał uprzątać co najmniej z półtora tuzina krewnych-i- znajomych Królika, w takim razie to nie jest żadna Przy...- jak to się nazywa- tylko wielki Bałagan. Ot moje zdanie. ”
“Wszyscy w długim szli szeregi, By Północny odkryć Biegun. Więc na przedzie kroczył Krzyś, Za nim Królik, potem Miś. A za Misiem szedł Prosiaczek, Co wełniany wziął serdaczek. Gardząc wręcz niebezpieczeństwem Kangurzyca szła z Maleństwem. Osioł, Sowa Przemądrzała, Wykształcona i bywała, A na końcu- cała klika Krewnych-i-znajomych Królika. ”
“- W tym miejscu- wyjaśnił Krzyś- może być Zasadzka. - Posadzka?- szepnął Puchatek do ucha Prosiaczka. - Drogi Puchatku- rzekła Sowa tonem wyższości- czyżbyś nie wiedział, co to jest Zasadzka? - Sowo- rzekł Prosiaczek patrząc na nią surowo- szepnięcie Puchatka było Najzupełniej prywatnym szepnięciem...”
“- Widzisz Króliku...jestem bardzo ciekaw...czy ty nie wiesz czasem, jak wygląda Biegun Północny? - Jak to? -powiedział Królik strosząc wąsiki.- Teraz dopiero pytasz o to? - Kiedyś wiedziałem- tłumaczył się Krzyś- tylko trochę zapomniałem... - To zabawne- rzekł Królik- ale ja też trochę o tym zapomniałem, chociaż kiedyś o tym wiedziałem. Najważniejsza rzecz to wiedzieć, gdzie to sterczy. ”
“- Jeśli chodzi o mnie- gderał Kłapouchy- to nie znosze tego całego mycia. Nowoczesna bzdura, i tyle. Co myślisz o tym Puchatku? - Tak- odparł Puchatek- myślę... Ale nigdy nie dowiemy się, co myślał Puchatek, bo nagle rozległ się plusk wody, pisk Maleństwa i rozpaczliwy krzyk Kangurzycy. - Oto są skutki mycia- powiedział Kłapouchy. ”
“Kłapouchy wciąż siedział na brzegu strumienia, z ogonem w wodzie... - Niech ktoś z was powie Maleństwu, żeby się pośpieszyło- powiedział- bo ja zaziębię sobie ogon. Nie chcę tego zaznaczać, ale muszę to zaznaczyć. Nie chcę się skarżyć, ale tak jest. Zaziębiłem ogon. ”