Cytaty z książki "Łańcuch z cierni"

Dodaj nowy cytat
- Nigdy nie mogłabym tobą wzgardzić- odpowiedziała Anna.- Wszyscy jesteśmy ułomni. Mamy skazy jak diamenty, a każda z tych niedoskonałości czyni nas niepowtarzalnymi.
Staraj się nie zbierać bolesnych wspomnień, Lucie- powiedział.- Nie przywiązuj się za mocno do niczego, bo gdy to stracisz, wspomnienia zaczną palić ci mózg jak trucizna, na którą nie będzie lekarstwa.
- Poczucie winy to jedno z najbardziej obrzydliwych uczuć, jakie istnieją- powiedział Alastair.- Większość ludzi zrobi wszystko, żeby go uniknąć. Wiem, że sam...- Wziął głęboki wdech.- Można je albo odepchnąć od siebie i zrzucić na innych, albo wziąć na siebie odpowiedzialność. Można ponieść nieopisany ciężar.
- Wiem, Math. Nie chodzi o perfekcję. To, co próbujesz zrobić, jest niewiarygodnie trudne. Możesz wiele razy się zachwiać. Ja jednak nie uważam, że chwilowa słabość to porażka. Nie, jeśli nadal próbujesz. A na razie pozwól, że ci pomogę.
Drzwi powozu uchyliły się i wyjrzał zirytowany Alastair.
- Serio pytam, ile jeszcze spotkań zaplanowałaś na tych schodach? Mam się przygotować na nocleg w powozie?
- Powiedziałam sobie, że nie przyjdę do ciebie.- powiedziała gorzko Anna.- Nie powinnaś czuć się zmuszona do dzielenia ze mną ciężaru mojej żałoby. To ja powinnam go dźwigać.
Uniosła głowę i spojrzała Annie w oczy. Stały tak blisko, że czuła muśnięcia jej rzęs.
- Żadnych kinkietów- zgodziła się.- Żadnych klitek w Pimlico. Tylko my. Tam, gdzie jesteś ty, jest mój dom.
Życie to długi ciąg zdarzeń, decyzji, wyborów... Miłość do ciebie mnie odmieniła. Belial nie mógł tego zmienić, nic nie mogło tego zmienić. Wszystko, co nastąpiło potem, wszystko, co usiłował osiągnąć poprzez bransoletkę, tylko wzmacniało uczucie, jakim cię darzyłem, i zbliżało nas do siebie. To on i jego knowania popchnęły nas do małżeństwa. Kochałem cię już wcześniej, ale ślub z tobą sprawił, że pokochałem cię jeszcze mocniej, jeszcze bardziej nieuchronnie. Najszczęśliwszym byłem w każdej chwili spędzonej z tobą. To miłość pomogła mi złamać bransoletkę, to ona pozwoliła mi myśleć, że w ogóle mogę przeciwstawić się woli Beliala.- Odgarnął Cordelii z twarzy pasemko włosów, patrząc jej w oczy.- Dlatego nie czuję smutku, bo wszystko, przez co przeszedłem, doprowadziło mnie do miejsca, w którym jestem teraz. Do ciebie. Przetrwaliśmy próbę w tyglu i wyszliśmy z niego jako złoto.