Małgorzata Borzeszkowska "z pogranicza ciszy i światła", jak zatytułowana była jej znakomita poprzednia książka poetycka, przeprowadza nas tym razem w sam środek lasu. Wiersz po wierszu orientujemy się i czujemy coraz lepiej w tej niezwykłej przestrzeni, która pozwala odciąć się od chaosu i nadmiaru bodźców, wsłuchać w naturę i pobyć - cokolwiek to nie znaczy - sam na sam ze sobą. Pozwala, jak mówi poetka w tytułowym wierszu, "z uważnością wychodzić/ z kwantowego zawieszenia//wprost w stan/człowieka", a ostatecznie może nawet pozwala zobaczyć, czy w tym eksperymencie na pewno wciąż jesteśmy żywi?
Iza Fietkiewicz - Paszek
Iza Fietkiewicz - Paszek