Na naszych oczach dokonuje się biologiczna rewolucja w psychiatrii - zmiana budząca liczne kontrowersje i zrozumiały niepokój. Zwolennicy zapoczątkowanych przez Freuda i jego uczniów terapii, polegających na rozmowach z cierpiącym człowiekiem, ostrzegają przed próbami chemicznego manipulowania ludzkim umysłem. Jednym z najnowszych leków wpływających na pracę mózgu jest słynny Prozac. Pomaga osobom chorym na depresję, ciągle jednak nie wiadomo, jakie wywołuje skutki uboczne. Czy zatem warto rezygnować ze sprawdzonych metod terapii i zastępować je „pigułką szczęścia”? czy cena tego wyboru nie jest zbyt wysoka? Pytania te nabierają szczególnego znaczenia, gdy autor - pisząc o naturze poważnych zaburzeń psychicznych - porusza problemy skuteczności leczeni chirurgicznego oraz terapii elektrowstrząsowych, a także wpływu genów na stan naszego umysłu