Lekcje chemii

Bonnie Garmus
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 71 ocen kanapowiczów
Lekcje chemii
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 71 ocen kanapowiczów

Opis

Bestseller „New York Timesa”. Debiut, który trzeba przeczytać!

Elizabeth Zott jest chemiczką i kobietą daleką od przeciętności. Byłaby zresztą gotowa jako pierwsza wytknąć rozmówcy, że coś takiego jak „przeciętna kobieta” nie istnieje. Ale jest połowa lat 50. i jej koledzy z całkowicie męskoosobowego zespołu naukowców w Instytucie Badawczym Hastings prezentują bardzo nienaukowe podejście do kwestii równouprawnienia płci. Wszyscy z wyjątkiem jednego: to Calvin Evans, nominowany do Nagrody Nobla i słynący z pamiętliwości samotny geniusz, który zakochuje się w umyśle Elizabeth. Co skutkuje autentyczną chemią.

Tyle że, podobnie jak w przypadku nauki, życie bywa nieprzewidywalne. Dlatego parę lat później Elizabeth Zott jest nie tylko samotną matką, ale i – dość niechętnie – gwiazdą kulinarnego programu numer jeden całej Ameryki: Kolacji o szóstej. Jej niezwykłe podejście do gotowania („Do łyżki stołowej kwasu octowego dodajemy szczyptę chlorku sodu”) staje się zaczątkiem rewolucji. W miarę jednak jak rosną zastępy jej sympatyków, rośnie też grupa niezadowolonych. Okazuje się bowiem, że Elizabeth nie uczy kobiet po prostu gotować, robi znacznie więcej; ośmiela je do zmiany status quo.
Śmieszne do rozpuku, przenikliwie trafne i wzbogacone gwiazdorską obsadą postaci drugoplanowych, Lekcje chemii są równie oryginalne i dynamiczne jak ich protagonistka.


Tytuł oryginalny: Lessons in Chemistry
Data wydania: 2022-09-07
ISBN: 978-83-67262-81-1, 9788367262811
Wydawnictwo: Marginesy
Stron: 464
dodana przez: Catta
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Bonnie Garmus Bonnie Garmus
Urodzona 18 kwietnia 1957 roku w USA (Kalifornia)
Copywriterka i dyrektorka kreatywna z bogatym doświadczeniem pracy na polach techniki, medycyny i edukacji. Jest pływaczką na otwartych akwenach, wioślarką i matką dwóch mocno niewiarygodnych córek. Urodzona w Kalifornii, do niedawna z Seattle, mies...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Być kobietą w świecie nauki

WYBÓR REDAKCJI
15.11.2022

"Lekcje chemii" to debiutancka powieść Bonnie Garmus, która szybko stała się bestsellerem New York Timesa. Rekomendacje na okładce są bardzo zachęcające, a jednocześnie jak najbardziej prawdziwe.Taką literaturę obyczajową chciałabym czytać jak najczęściej. Tym razem jednak miałam okazję wysłuchać audiobooka dostępnego w ofercie Audioteki. "Lek... Recenzja książki Lekcje chemii

@LiterAnka@LiterAnka × 21

Nie można się jej oprzeć

WYBÓR REDAKCJI
17.10.2022

"Lekcje chemii" Bonnie Garmus - uwielbiam. Absolutnie uwielbiam tę książkę! Za humor, za feministyczne przesłanie, za mądrości z niej płynące. To piękna powieść podnosząca na duchu, literatura kobieca w najlepszym tego słowa znaczeniu. Historia napisana od serca przez kobietę dla kobiet o niezłomnej i niepokornej - Elizabeth Zott. Wykształcona ko... Recenzja książki Lekcje chemii

Bajka o współczesnej ikonie feminizmu.

8.10.2022

Bajka o ikonie współczesnego feminizmu. Prawdę mówiąc, po przeczytaniu opisu od wydawcy, znajdującego się na okładce, nie planowałam sięgnąć po tę lekturę. Dopiero, po przeczytaniu, bardzo licznych, rewelacyjnych recenzji i opinii na temat Lekcji chemii, zmieniłam zdanie. Teraz jestem po lekturze. Główną bohaterką jest Elizabeth Zott, z wykształc... Recenzja książki Lekcje chemii

@Malwi@Malwi × 27

Chemiczne gotowanie.

25.09.2022

"Idiotom udaje się przeniknąć do każdej firmy. Przeważnie dobrze wypadają na rozmowach kwalifikacyjnych." Kilka dni temu wrzuciłam sobie na wirtualną półkę książkę autorstwa Bonnie Garmus "Lekcje chemii", wczoraj zaczęłam jej słuchać. Musze przyznać, że nie spodziewałam się tak wspaniałej lektury. Zaintrygowała mnie okładka i sam tytuł książki, a... Recenzja książki Lekcje chemii

@maciejek7@maciejek7 × 25

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Antoniowka
2023-03-21
8 /10
Przeczytane

Dawno lektura obyczajówki nie sprawiła mi tyle przyjemności! Książka jest świetnie napisana, ze swadą, zadziornością (to zawdzięczamy postaci głównej bohaterki), ale i z dramatycznymi wątkami. Generalnie całość dość mocno skłania do refleksji nie tylko nad nierównościami społecznymi, ale i nad tym jak sami zachowujemy się wobec innych, jak oceniamy ich wygląd, zachowanie. A także nad tym czy żyjemy własnym życiem czy oczekiwaniami i osądami innych.

Świetnie rozwinięta tematyka oscylująca wokół chemii - pozwala inaczej spojrzeć na otaczający nas świat, szkoda że w szkołach tak nie uczą tego fascynującego przedmiotu.

Choć całość jest trochę przerysowana, czyta się naprawdę dobrze, ja słuchałam audiobooka w genialnym wykonaniu Pauliny Holtz. Jedynie przyczepiłabym się do zakończenia, które jest dla mnie zbyt cukierkowe.

× 22 | link |
@tatiaszaaleksiej
2022-09-24
8 /10


„Wszystkie psy mają zdolność do kąsania – powiedziała przez ramię Zott – tak samo jak wszyscy ludzie mają zdolność do krzywdzenia.”

Stany Zjednoczone, lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku, poznajemy Elizabeth Zott, chemiczkę pracującą w Instytucie Badawczym Hastings, kobietę silną i nieprzeciętną. Nie boi się mówić tego co myśli, w pełni popiera równouprawnienie kobiet, z odwagą i determinacją podchodzi do życiowych wyzwań. Jej koledzy z zespołu mają zupełnie różne poglądy, wyjątkiem jest samotny geniusz umysłowy Calvin Evans. Parę lat później Elizabeth jest samotną matką i gwiazdą programu kulinarnego w którym oprócz gotowania, świadoma swoich praw, pokazuje kobietom, że można żyć odrzucając przyjęte schematy. Jej program ma tyleż samo sympatyków co zagorzałych przeciwników.

Autorka snuje swą opowieść w sposób bardzo przyjemny, lekki, barwny, z dużym poczuciem humoru. Podejmuje ważne kwestie relacji damsko – męskich. Akcja toczy się niespiesznie, fabuła zaskakuje i przykuwa uwagę, bohaterowie wyraziści, naturalnie ukazani. Elizabeth polubiłam od razu, a jej życiową postawę, podejście do życia bardzo pozytywnie odebrałam.

Prawa kobiet, dyskryminacja szczególnie w życiu zawodowym. Ambicje, samozaparcie, uparte dążenie do celu. Samotne macierzyństwo, inna mentalność, poczucie własnej wartości. Ludzkie zakłamanie i obłuda. Przyjemny wątek romantyczny.

Bardzo emocjonująca historia!

Zaskakująca, wartościowa, inteligentna, nietuz...

× 14 | link |
@mala_mi
2023-04-06
9 /10
Przeczytane 2023

Zakochałam się w Elizabeth Zott. Zazdroszczę jej pasji, pewności siebie, przekonania, że jak się ma rację to się ją po prostu ma. I psa też jej zazdroszczę. I umiejętności zmieniania świata prostymi czynnościami. Kto nie czytał, a ma zły dzień albo leży złożony covidem (tak, jeszcze dziad grasuje), ten obowiązkowo powinien przeczytać "Lekcje chemii". Ja pochłonęłam je w jeden dzień.

× 13 | link |
@Bookmaania
2022-09-23
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2022 Współpraca Wydawnictwo Marginesy

Elizabeth Zott to kobieta, która wie czego chce. Jest chemiczką i oddaje się całkowicie swojej pracy, jest prostolinijna i mówi co myśli. Jako kobieta naukowiec zmaga się dyskryminacją, jednak nie zniechęca jej to w dążeniu do równouprawnienia i osiągnięcia zamierzonych celów.
Jednak jak to życie bywa zaskakujące, poczuje prawdziwą chemię.
Niestety, nieprzewidywalność od losu sprawi, że Elizabeth została samotną matką, a do tego prowadzi program kulinarny, który co zaskakujące osiąga ogromne zainteresowanie..

Lubicie Sheldona Coopera z Teorii Wielkiego Podrywu? W takim razie ta książka będzie dla Was idealna.

Specyficzność lektury, treść, ogólnie towarzysząca chemia oraz fakt, że jest to debiut czytało mi się z ogromną przyjemnością. Lubię debiuty, ich świeżość, pomysły, ale również to, że mogą wnieść coś nowego do świata literatury.
Prostolinijność bohaterki, jej trudne życie, ale i podejście do świata połączyło się w świetną historię.
Rok 1952 nie był łatwy dla kobiet, autorka skupiając się na tamtych czasach starała się oddać klimat i podejście społeczeństwa do kobiet pragnących więcej, indywidualistek mierzących znacznie dalej. Mizgonia i dyskryminacja płciowa gra w powieści pierwsze skrzypce, jednak bohaterki to nie zniechęca i stawia czoło wszelkim przeciwnościom. Świetna kreacja głównej bohaterki, jak i postaci drugoplanowych. Pokazując w ten sposób kobiecą wielką siłę!

Uważam, że jest to świetna książka. Oprócz ważnych t...

× 9 | link |
@maciejek7
2022-09-25
8 /10
Przeczytane z humorem literatura piękna literatura kobieca literatura obyczajowa EmpikGo

Kilka dni temu wrzuciłam sobie na wirtualną półkę książkę autorstwa Bonnie Garmus "Lekcje chemii", wczoraj zaczęłam jej słuchać. Musze przyznać, że nie spodziewałam się tak wspaniałej lektury. Zaintrygowała mnie okładka i sam tytuł książki, a jej treść okazała się bardzo rewelacyjna wręcz.
O czym jest ta książka? Z pewnością nie jest podręcznik do nauki chemii. I raczej nie można tej książki zakwalifikować tylko do jednego gatunku literackiego. Jest to bowiem literatura obyczajowa zawierająca wątek romansowy, lecz także sporo humoru. Można się jeszcze dowiedzieć z niej, że chemia bardzo ściśle łączy się z... gotowaniem. Lecz przede wszystkim jest to opowieść o walce o równouprawnienie, o dyskryminacji, o dążeniu do wyznaczonego sobie celu, o sile kobiet, o prawdziwej miłości, a także o ludzkim zakłamaniu i obłudzie.
Myślę, że jest to bardzo dobra lektura nie tylko dla kobiet. Powiem nawet więcej, myślę, że powinni ją przeczytać panowie. Może coś by do nich dotarło?

× 7 | link |
@kryminal_na_talerzu
2022-10-03
8 /10

Debiut Bonnie Garmus pt. „Lekcje chemii” to książka niesamowicie przyjemna, lekka i zabawna. A mimo to mówi o rzeczach ważnych, które były takie 60 lat temu i są nadal. Jest to historia amerykańskiej chemiczki, którą w latach 60tych XX wieku okoliczności zmusiły do wykorzystania swojej wiedzy w sposób nietypowy – połączyła chemię i kulinaria w programie telewizyjnym „Kolacja o szóstej”, który w sumie był pretekstem, by pogadać o równości i zmusić kobiety do uświadomienia sobie, że wcale nie muszą się zgadzać na z góry narzucone przez społeczeństwo rolę kur domowych. By dodać im sił do walki o własne ambicje, własne pragnienia i marzenia. Pokazująca, że można żyć na swoich zasadach w każdych czasach. Bo Elizabeth tak właśnie żyła, choć los wcale jej nie oszczędzał. Kreacja tej bohaterki jest niesamowicie dobra, inspirująca, a zarazem ludzka i ukazująca z czym musiały się mierzyć kobiety na początku drugiej połowy XX wieku. Bohaterka poza tym, że jest naukowcem, jest też przez pewien czas partnerką w związku opartym na równych zasadach, a później samotną matką wychowującą dziecko w bardzo otwarty sposób. Bo przecież tak naprawdę, na poziomie chemii, wszyscy w większości składamy się z tego samego, prawda? Więc dlaczego ktoś ma być traktowany inaczej tylko ze względu narzucone przez społeczeństwo formy? To powieść o równości i walce o siebie, dodająca odwagi i inspirująca do działania. Pełna humoru i złotych myśli :) Gorąco polecam, niesamowicie pozytywny debiut!

...

× 4 | link |
@Pasjonistka
2022-09-16
10 /10

Czym są „Lekcje chemii”? Zdecydowanie czymś innym niż się spodziewałam!
Czy można zakwalifikować ją do jednego gatunku? Chyba ciężko. Jest to i literatura obyczajowa i romans, momentami literatura piękna i dramat. Poniekąd czułam się, jakbym czytała biografię i… jedną z najprzyjemniejszych książek jakie ostatnio trafiły mi w ręce.
Mam dobry miesiąc, z książki na książkę dostaję perełki i baaardzo to doceniam, zresztą - Wydawnictwo Marginesy stoi na wysokości zadania i wydało kolejną cudowną pozycję!

O czym jest ta książka? Otóż, otrzymujemy tutaj historię z życia Elizabeth Zott, chemiczki, kobiety, która walczy o swoje prawa i pozycję w męskim świecie lat 50.
Wyobraźcie sobie, że pracujecie, jesteście świetne w tym, co robicie ale ludzie i tak będą to oceniać przez pryzmat waszego męża. Bo przecież to on jest chemikiem, on jest sławny, a wy, no cóż. Pewnie wybijacie się na nim, śpicie z nim no bo wiadomo… straszne. Kobiety od wieków walczą o swoje prawa i chociaż teraz jest zdecydowanie inaczej, to przecież lata np. 50 były całkiem niedawno.
Nie była to przeciętna kobieta, która zostawała w domu i zajmowała się dziećmi. Ba. Ona nawet wolała siedzieć w pracy niż tworzyć „rodzinę”. Myślę, że duża grupa nowoczesnych kobiet mogłaby się z nią utożsamiać.

Bonnie Garmus stworzyła postać, którą się kocha. Kibicuje się jej i poniekąd walczy razem z nią.
Czyta się lekko i szybko, wciąga bez reszty.
Główna bohaterka jest kobietą, która nie ...

× 3 | link |
@przyrodazksiazka
2022-11-11
10 /10
Przeczytane

Nie spodziewałam się aż takiej lekkości czytania. Ta książka totalnie mnie zaskoczyła, bo byłam niemal pewna, że będzie nieco sztywno napisana. Tym czasem znalazłam przemiły i wręcz delikatny styl, który z troską opowiadał nam koleje losów kilku postaci.
,,Madeline była takim właśnie dzieckiem- takim, które umie zanucić koncert Bacha, ale nie potrafi zawiązać sobie sznurówek; potrafi objaśnić ruch obrotowy Ziemi, ale zawiesza się przy grze w kółko i krzyżyk."

Z pewnością nie jest to książka, która zawiera wiele trudnych wzorów, które autorka ma zamiar nam wytłumaczyć. To opowieść wielce przemyślana, majestatycznie zdobnicza i ekskluzywnie piękna, która zasługuje na poznanie przez czytelnika. Jest niezwykle inteligentna, pełna ironii, komedii i zrządzeń losu, które będziemy wręcz obserwowali, nie tylko czytali, gdyż jest niezwykle malowniczo napisana. Śmiem twierdzić, że to pozycja na wyższym poziomie, która dla niektórych może być niezrozumiała. Postacie posługują się pewną gwarą, która co jakiś czas podkreśla wysoki poziom historii. Mnie naprawdę urzekła, gdyż ubóstwiam książki, które już przez samo czytanie wzbogacają moją inteligencję. Nie czuję się wtedy jak w szkole, lecz jak na jakimś zebraniu, którego zadaniem jest wywyższyć moją świadomość. Po prostu przepadłam!
Poznamy w niej Elizabeth Zott, która jest oczywiście chemiczką. Ma swój własny styl na życie, jest bardzo rozpoznawalna na tle innych bohaterów i ma konkretny cel w życiu. Wielka szkoda, ...

× 3 | link |
ZA
@zaczytaniania
2022-10-12
9 /10

Czy można połączyć chemię z gotowaniem? Okazuje się, że tak! A jak zwykła mawiać Elizabeth Zott, bohaterka książki - gotowanie to chemia.

Połowa lat 50. Elizabeth to naukowczyni, której inteligencja i odkrycia są deprecjonowane przez kolegów z zespołu. Jedynie Calvin Evans, znany i ceniony chemik dostrzega w niej przede wszystkim równą sobie partnerkę zarówno w życiu, jak i w pracy. Mężczyzna zakochuje się w jej nieprzeciętnym umyśle i jako jedyny nie umniejsza jej dokonaniom, ale czerpie inspiracje i dopinguje w jej naukowych działaniach. Dopóki Calvin jest przy niej, obecność Elizabeth w laboratorium jest akceptowana, ale kiedy pewnego dnia Evans odchodzi, kobieta traci pracę, a na dodatek okazuje się, że zostanie samotną matką. Mijają lata, a miłość do chemii i Calvina nadal żyją w sercu Elizabeth. Pewnego dnia sytuacja zmusza ją do poprowadzenia kulinarnego programu telewizyjnego. Ale nawet tam każdy przepis zostaje przyprawiony pierwiastkami.

Jestem w szoku, że tak mało słyszy się o tej książce. To genialnie namalowany obraz społeczeństwa lat 50. i 60. z uwzględnieniem podziału na wielce panujących w każdej instytucji mężczyzn, a kobiety, które tym panowaniom miały się podporządkować. Autorka w realistyczny sposób prezentuje trudy, z jakimi musiały mierzyć się kobiety i jak ciężko było im osiągnąć coś, bez aprobaty mężczyzn. Elizabeth jest jedną z lepszych postaci literackich, na jakie kiedykolwiek trafiłam. To kob...

× 2 | link |
@etiudyliterackie
2022-09-30
9 /10


Elizabeth to niezwykła kobieta, twardo stąpająca po ziemi. Naukowiec, chemik, ale żyjąc w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych tak niewiele ludzi potrafiło dostrzec jej potencjał. Ubolewała nad tym ogromnie, wręcz nie godziła się z tym i słusznie, bo czy kobieta nie może odnosić sukcesów zawodowych? Bujda! Niestety kiedyś tak była postrzegana „płeć piękna”. Czym powinny się zajmować kobiety? Pielęgnowaniem ogniska domowego, spełnianiem się w roli matki i gospodyni domowej… co za absurd!

A czy chemię można połączyć z gotowanie? Oczywiście! Bo jak to chce uświadomić Elizabeth innym kobietom w swoim programie telewizyjnym „Kolacja o szóstej” - gotowanie to chemia!
I to właśnie w sztuce kulinarnej można stosować cały wachlarz terminów chemicznych, a kuchnia to w zasadzie laboratorium. 🤩

Choć główna bohaterka każdy element życia postrzega, można by powiedzieć, naukowo nie myślcie, że „wieje tu nudą”, przecież nauka potrafi być fascynująca! A dodatkowa dawka humoru, którą wplata w całą historię autorka sprawia, że tę książkę czyta się z rumieńcami na twarzy. Elizabeth to wzór do naśladowania, pewna swoich umiejętności, swojej wartości i wiedzy, walcząca o równouprawnienie, chce aby inni traktowali ją „właściwie”.

Znajdziecie tu nie tylko dawkę chemii, ale również prawdziwe życie, które składa się na miłość, samotne macierzyństwo, ogrom problemów, stratę i buzujące wewnątrz emocje. To znakomity debiut literacki. Jestem bardzo ciekawa czym...

× 2 | link |
MA
@ksiazka.w.dloniach
2022-09-18
9 /10

Bardzo lubię książki, które są połączeniem kilku gatunków literackich. Uważam, że w takich pozycjach wiele osób może znaleźć coś dla siebie.
Jedną z takich książek jest pozycja autorstwa Bonnie Garmus pt. "Lekcje chemii".

Elizabeth Zott to niezwykle mądra i utalentowana chemiczka, która żyje w czasach, gdzie równość płci nie istnieje. Co niesamowite, mimo kłód rzucanych pod nogi, czy problemów które napotyka na każdym kroku, potrafi dążyć do wyznaczonego celu i głośno mówić o swoich przekonaniach. Wielu kobietom wyznacza ścieżkę, pokazuje, że należy walczyć o swoje prawa... Nie boi się przeciwstawić normom przyjętym przez uznanych naukowców.
Podziwiam ją za ogromną siłę, determinację i wiedzę. Mimo przeciwności losu potrafiła sprzeciwić się panującym zasadom.

Oczywiście jak to bywało w latach 50tych, plotek nie było końca. Ludzie mówili, że całą karierę zawdzięcza Calvinowi, bo wiadomo... Kobieta i badania naukowe...?

Elizabeth to silna kobieta, ale czy da radę kontynuować badania naukowe po śmierci ukochanego Calvina...? W dodatku będąc w ciąży, a potem już z malutkim dzieckiem...

Cieszę się, że przyszło mi żyć w czasach, gdy płeć nie ma żadnego znaczenia, jeśli chodzi o hierarchię w społeczeństwie.
Książka napisana w sposób lekki, niekiedy zabawny i wzruszający... Dla mnie było to ogromne zaskoczenie- na plus. Bawiłam się świetnie. Tak jak pisałam na początku- połączenie gatunków, dla mnie, było strzałem w dziesiątkę.
...

× 2 | link |
@emilka1984
2022-10-25
8 /10

Gotowanie to reakcja chemiczna, łącznie wielu cząsteczek i związków chemicznych. Elizabeth zna się na tym jak nikt inny, jest chemiczką a gotowanie to jej pasja. Niestety w latach 50. dla wielu mężczyzn kobieta powinna zajmować się domem, rodzić dzieci i nie marzyć o byciu naukowcem, a nawet na realizowanie swoich pasji. Nasza główna bohaterka postanawia w tym świecie być sobą, walczyć o swoje marzenia, nie przytakiwać mężczyznom. Niestety często z tego powodu ma kłopoty, a kiedy zostaje samotną matką, może zapomnieć o karierze chemiczki. Jednak nadal walczy o bycie kobietą niezależną.

Książka którą zaczęłam uwielbiać od pierwszej strony i nawet na chwilę nie chciałam jej odkładać. Autorka stworzyła postać nietuzinkową, niezwykle charakterną, może chwilami naiwną, ale wychodziło to tylko na plus dla Elizabeth. Po ciężkich przeżyciach podziwiałam ją, jak potrafi odnaleźć się w życiu, a nikt jen tego nie ułatwia, wręcz przeciwnie.

Na okładce napis bestseller, przeważnie mnie to odstrasza, ale ta książka jest warta tego tytułu. Powieść jest debiutem, a skoro autorka tak dobrze zaczyna to ja już jestem ciekawa co będzie dalej. Z całego serca polecam. Chciałabym poznać waszą opinię na temat tej powieści.

× 2 | link |
@Radande.nelia
2023-09-09
8 /10
Przeczytane

"Lekcje chemii" to na pewno moje największe odkrycie tego roku! Powieść jest jedną z najbardziej oryginalnych i wciągających, jakie w ostatnim czasie przesłuchałam.
Z jednej strony pełna humoru, ciepła i wzruszająca, z drugiej feministyczna oraz dająca do myślenia.
Dawno nie czułam w sobie tyle złości! Niestety, na studiach również spotkałam się z profesorami, którzy faworyzowali mężczyzn w grupie, bo przecież kobieta w białym fartuchu to pasuje jedynie do kuchni. Dlatego tym bardziej odczułam większą sympatię do głównej bohaterki i chwilami utożsamiałam się z nią.
W powieści urzekło mnie to, jak Elizabeth chciała pokazać kobietom, że nie muszą ukrywać swojego geniuszu w zaciszach domu i jeżeli będą uparcie dążyć do celu- osiągną wszystko.
Książka jest zabawna i skłania do refleksji. Może być inspiracją dla niejednej kobiety. To jedna z tych historii, których po przeczytaniu żałuje się, że już się ją skończyło.

× 2 | link |
AR
@ar_kasia
2023-06-18
Przeczytane

Genialna powieść 😁 Wciągnęłam ją z wielką przyjemnością.
Główna bohaterka prowadzi ciągłą, nierówną walkę - oczekiwań własnych vs oczekiwań innych, własnych przekonań vs powinności nakładanych przez społeczeństwo, konieczności życiowych vs ograniczających praw i stereotypów.

Wszystko oblane soczystym humorem (rozdziały o grzybkach i nożu kuchennym, no, palce lizać; rżałam ze śmiechu).

Czytając miałam skojarzenia z "Projektantką" Rozalię Ham, więc jeśli ktoś czytał jedną, druga też przypadnie mu raczej do gustu 😊

× 2 | link |
@boogieboga
2024-03-11
4 /10
Przeczytane audio obyczaj

Nie po raz pierwszy książka, wokół której jest tak wiele zamieszania, na mnie nie zrobiła żadnego wrażenia. Rozumiem, że miała to być opowieść o sile kobiet, o radzeniu sobie w trudnych sytuacjach, ale no nie... Główna bohaterka jest niezwykle irytująca, kiedy po raz dziesiąty próbowała wszystkim uświadomić jaką to wspaniałą chemiczką nie jest, to miałam już serdecznie dość. Poza tym jest po prostu nieempatyczna, nie widzi dalej niż koniec własnego nosa. Jej córka jest genialną czterolatką (do bólu genialną). Jej pies też oczywiście jest genialny. Ogólnie wszystko co związane jest z Elizabeth jest super, wszystko co z nią związane nie jest, jest fe. Podobno miało być też zabawnie. Nie było.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Idiotom udaje się przeniknąć do każdej firmy. Przeważnie dobrze wypadają na rozmowach kwalifikacyjnych.
Ciąża jest stanem naturalnym. Nie ma w nim nic skandalicznego. Od niej zaczyna się każde ludzkie życie.
Życie nie jest jakąś hipoteza, która da się testować raz po raz bez ponoszenia żadnych konsekwencji.
charakter ma znaczenie decydujące, ale potrzeba też łutu szczęścia, a jeśli akurat go nie ma, czyjejś pomocy.
Chemia oznacza zmianę, więc to zmiana jest podstawą twojego systemu przekonań. I to dobrze, bo tego właśnie nam potrzeba: większej liczby osób, które nie chcą się godzić na status quo, które mają odwagę zmierzyć się z tym, z czym pogodzić się nie da.
Dodaj cytat