Love Me, My Dear

❣️ „Love me,my dear” to rewelacyjna historia poruszająca dogłębnie serce czytelnika.W zakazanej miłości czają się wspomnienia z trudnej przeszłości i ból,który rozrywa serce.
❣️Początkowo powieść zaczyna się od głupiego wygłupu Dream i poznania dyrektora z piekła rodem.Od tego momentu nic w życiu dziewczyny nie może być dobrze.Swoje rozczepanie,szaleństwo i młodość powodują,że nie możemy się nudzić.Cięte riposty w stosunku do Rhodes’a powodowały niekontrolowane wybuchy śmiechu.Nie cierpią się,dokuczają sobie,a nawet nakładajà karę powodując cierpienie dla ciała! Dla Dream relacja była naprawdę trudna,ponieważ jest młodsza i musi słuchać się dyrektora…z czasem to on potrzebuje,by go wysłuchano i zrozumiano
❣️O Rhodes’e mogłabym pisać i pisać-jest dyktatorem dla każdego.Z kolejnymi rozdziałami i posklejaniem sobie historii z dylogii „Lies” uświadomiło mi,że jego zachowanie nie jest przypadkowe!Rhodes to bratanek Willarda z tej dylogii!!(nie musicie znać tej dylogii,by zrozumieć tą historię,jednak zachęcam was do jej przeczytania)

💔Relacja bohaterów jest oszałamiająca i zakazana!! Każdy element ich historii powodował ogrom emocji powodujących śmiech i niepokój.Nic w niej nie dzieje się bez przyczyna a miłość do malowania łączy nasze postacie jeszcze bardziej!

💔Jestem zakochana w tej historii.Pokazuje,że ciężko zapomnieć o trudnej przeszłości,gdy nie zamknie się tego rozdziału życia.Brak walki o uczucia jest początkiem upadku,który będzie miał konse...

Zakazany romans uczennicy i dyrektora szkoły

Elitarna akademia Sztuki w Kolorado jest miejscem wyjątkowym. Wielu marzy aby się tam dostać. Wśród nich jest także dwudziestoletnia Dream. Jej marzeniem jest nauka w tej szkole i doskonalenie pod okiem samego Rhodeada, wybitego twórcy.

I to marzenie się spełnia. Jednak za nic nie mogła przewidzieć jak się oto potoczy. Nie spodziewała się sztywnej atmosfery i strachu na san dźwięk nazwiska dyrektora, który rządzi dość twardą ręką.

Zdecydowanie nie planowała rozpoczęcia przygody w tej szkole od złej relacji z dyrektorem, jednak szybko mu podpadła. Została przyłapana w dość niecodziennej sytuacji na imprezie, a później... Cóż, później nic już nie było zwyczajne i typowe.

Lubię książki Martyny i tutaj ani trochę się nie zawiodłam. Chwytliwy tytuł, piękna okładka, zakazany romans, świetny styl pisania, przepełniony romansami. Choć ostatnio romanse z różnicą wieku nie należą do moich ulubionych, ten bardzo mi się spodobał i mnie zaskoczył. To była książka od której po prostu nie mogłam się oderwać. Zachwyciły mnie zarówno emocje jak i piękne grafiki. Gdy romans rozwijał się powoli z coraz większym wyczekiwaniem i napięciem przewracała kolejne strony, nie mogąc ani na chwilę odłożyć książki.