Mamma Mia. Włochy dla dociekliwych

Wielkie WOW! Mogłam się tego spodziewać! Kolejny tom z cyklu " Świat dla dociekliwych" zawitał u
mnie w domu. Jak zawsze przy tej serii brakuje mi stron! Prawdę mówiąc myślałam, że wiem dużo na
temat wspomnianego kraju, a jednak myliłam się! Gdy czytałam tą pozycję, zrozumiałam, że gdybym tam
pojechała to zupełnie nie pojęłabym tamtejszej kultury, a wiele oczywistych rzeczy było by dla mnie
obce.
Książka bardzo mi pomogła spojrzeć na Włochy z innej perspektywy. Nie tylko "Włochy to kraj :
Pizzy i gondol" - tak jak wcześniej myślałam.
Dowiedziałam się, że jesienią w Wenecji trzeba nosić
kalosze, bo morze gwałtownie się podnosi i zalewa całe miasto. Albo, że nazwa pizzy Margharita
(podobno) pochodzi od nazwy pewnej królowej, która zapragnęła jej skosztować! W tej książce
znajdziecie dużo wspaniałych ciekawostek, które zawierają rzeczy dobrze Wam znane i takie od, których
będziecie się zastanawiać czy na pewno dobrze znacie to wspaniałe miejsce zwane Włochami!


Całokształtem książka jest bardzo ciekawa i posiada wiele intrygujących informacji, które bardzo
wzbogacają naszą wiedzę. Została ona urozmaicona również przepięknymi ilustracjami I wierzcie mi, na
prawdę cieszą oko. Kilka przepisów w tradycyjnym włoskim stylu będzie nas prowokowało do
spróbowania tamtejszej kuchni. Prosty sposób przekazywania informacji i duża czcionka przyciąga do
książki i trzyma do końca. Dodatkowo książka nie jest skierowan...