Opinia na temat książki Marsjanin

@Anjo @Anjo · 2023-04-22 09:44:05
Przeczytane ✅Fantasy, sci- fi
Nie przepadam za historiami o kosmosie w formie książkowej (z wyjątkiem filmów dokumentalnych) jednak tutaj dałam się skusić po bardzo pozytywnym odbiorze "Projektu Hail Mary" (u mnie nadal nr 1), która bardzo mi się podobała. Jak było tym razem? Otóż minimalnie gorzej niż "Projekcie...." ale tylko tak naprawdę ciut, ciut minimalnie bo to kolejna bardzo dobra powieść autora, którą przeczytałam z przyjemnym zaskoczeniem mimo awersji do gatunku sci - fi (być może się to teraz zmieni).

Wyjątkowo realistycznie opisana tutaj sfera techniczna, pozwalająca bardzo dobrze wczuć się w klimat książki pokazuje, jak setki tysięcy detali nawet tych najmniej znaczących decyduje o powodzeniu (lub nie) misji kosmicznej. Ogólnie to książka o wielkiej sile przetrwania, samotności i ludzkiej pomysłowości. Autentycznie czuć samotność głównego bohatera na bezludnej planecie jak i desperację NASA w celu przeprowadzenia pomyślnej akcji ratowniczej. Nie brakło też momentów zabawnych (monologi Marka) przy których rzeczywiście można było parsknąć śmiechem, brakło za to bardziej rozbudowanej sfery emocjonalnej i psychologiczej. Owszem, pojawiają się rzadkie opisy odczuć, emocji, zwłaszcza wśród członków załogi, jednak cała powieść jest skupiona niemal w 90 % na soczystych szczegółach technicznych miejscami mniej lub bardziej nużących, przy których część psychologiczno - emocjonalna została tutaj całkowicie pominięta. Jednak pomimo tego, właściwie niezauważalnego " mankamentu" muszę wspomnieć, że bardzo podziwiam wysiłek i wyobraźnię autora jaki musiał włożyć w tę książkę nawet jeżeli cała książka byłaby tylko i wyłącznie fikcją literacką. Jednak nie jest to tak do końca fikcja i z tego co sobie o niej poczytałam w czeluściach Internetu, w książce zawarto wiele poprawnych naukowo informacji, zgodnych z prawami nauk ścisłych, wzorami oraz etykietą językową, odpowiadającą światowi nauki co już samo w sobie jest oczywistą abstrakcją. Nie jeden raz czułam się tutaj jakbym odbierała przyspieszony kurs matematyczno- fizyczno- chemiczny z tłumaczeniem "krok po kroku" i to nie w byle jaki sposób.

Czytając ostatnie strony wzruszyłam się przeogromnie, chociaż wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że "Marsjanin" tak umiejętnie oddziaływał na moje uczucia bo tak po prawdzie czytałam tę historię w różnym stadium emocji, których czasem nie rejestrowałam. Ci, którzy oglądali film już wiedzieli jak ta historia się skończy, ja nie miałam ku temu okazji (jeszcze nie) więc nie miałam pojęcia, czy cała misja uratowania Marka zakończy się sukcesem, czy kompletną klapą.

A teraz kusi mnie, żeby obejrzeć wersję kinową i zrobię to na pewno ale ten plan będzie do zrealizowania dopiero w okolicach Majówki.



Ocena:
Data przeczytania: 2023-04-22
× 16 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Marsjanin
7 wydań
Marsjanin
Andy Weir
8/10

Mark Watney kilka dni temu był jednym z pierwszych ludzi, którzy stanęli na Marsie. Teraz jest pewien, że będzie pierwszym, który tam umrze! Straszliwa burza piaskowa sprawia, że marsjańska ekspedycj...

Komentarze

Pozostałe opinie

Nie lubię eSeFów. Albo jednak nie lubiłam, bo ostatnio łapię za ten gatunek i póki co jest dobrze. „Marsjanina” przeczytałam, bo gorąco polecała go Diana z @bardziejlubieksiazki. Przyznam, że podchod...

Książka jest super. Jej plusem jest na pewno to, że nie zawiera przesadnej fikcji, spodobało mi się to że jest więcej sience niż fiction. Autor dokładnie i łatwo tłumaczy, procesy i zjawiska fizyczne...

@tyfus06@tyfus06

Uwielbiam czytałam ze 2 razy, a oglądałam chyba z 10.

LA
@Lalusia

Niezwykle interesujący tytuł, który niczego nie traci, nawet jeśli wcześniej widziało się film z Damonem. Jest to ostre, ale i miękkie zarazem. Jest niebanalne, ale i durne w pozytywnym znaczeniu.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl