Całkiem sympatyczny kryminał, chociaż poziomem nie powala na kolana. Trup ściele się w miarę gęsto, ale cała akcja jest raczej przewidywalna. Naiwność Rosjan jest przez autorkę ukazywana co krok, a zdania "Ja i Żeńka..." doprowadzały mnie do pasji, nie wiem, czy to kwestia tłumaczki, czy autorki, a może mojego przyzwyczajenia, ale o ile ładniej brzmiałoby "Żeńka i ja..." :) Niemniej jednak myślę, że zwolennicy kryminałów mogą śmiało sięgnąć po "Męża..."
Jeden z najlepszych kryminałów, jakie kiedykolwiek powstały w Europie Wschodniej. Drugi tom bestsellerowej serii o Żeni i Anfisie - pisarkach amatorkach, detektywach w spódnicy. Ich domena to romanse,...