Opinia na temat książki Melodia serca

@ewfor @ewfor · 2023-07-14 13:19:33
Przeczytane
Przyznam szczerze, że biorąc do ręki tę książkę spodziewałam się romantycznej opowieści i płomiennej przypadkowej miłości, ale to co otrzymałam na kartach książki wciągnęło mnie chyba bardziej niż zwykły romans retro.

Fabuła powieść w dużej części toczy się na transatlantyku Paris, w czasie podróży Julie do Ameryki i chociaż początkowo wszystko zaczynało się jak typowy romans, z czasem potoczyło się w bardzo zagadkowy i nieprzewidywalny sposób. Muzykujące na statku rodzeństwo miało zupełnie inne plany wobec bogato wyglądającej pięknej dziewczyny, ale kiedy zaczęły wychodzić na jaw ich ukryte plany i dołączyła do tego świadomość, że znają narzeczonego Julie z zupełnie innej strony niż przeznaczona na małżonkę dziewczyna historia zaczęła toczyć się trochę innym torem.

Powieść przenosi nas w lata 30 XX wieku pozwalając wniknąć w atmosferę ówczesnej epoki. Nie brakuje tutaj emocji, zaskakujących splotów zdarzeń i intrygujących sytuacji.

Porwała mnie ta powieść na kilka wieczorów nie tylko z powodu pięknej otoczki klimatem Nowego Orleanu, w którym królowała muzyka jazzowa, ale i magią, i czarami Voodoo. Lekki styl jakim pisze Agata Suchocka dodatkowo wpływał na tempo czytania i odbiór fabuły pozwalając poczuć emocje skutecznie oddziałowujące na wyobraźnię czytelnika. Fabuła jest nie tyle ciekawa co zaskakująca i dopracowana w każdym szczególe.

Autorka w bardzo ciekawy sposób pokazała przemianę głównej bohaterki, która ze skromnej, cichej i dość wycofanej osoby przeistoczyła się w pewną siebie, gotową na wszystko kobietę, która potrafiła zawalczyć o siebie w obliczu obcowania z rzeczywistością życia, którą zafundował jej obleśny mąż.

Miłość, wojna, zbrukany honor, skrywane emocje i… potrzeba buntu sprawiły, że ze skromnej dziewczyny powstała silna osobowościowo kobieta.

Wiem, że autorka nie tylko pisze, ale również jest uzdolniona muzycznie, co daje się odczuć odbierając powieść w akompaniamencie cudownego jazzu, który dodaje całości pięknego klimatu.

Myślę, że wiele osób na długo zapamięta historię Julie, jest to bowiem opowieść o nadziei, miłości oraz trudnych, często bardzo ryzykownych decyzjach, wiążących się z honorem i tym co w tamtym okresie było za ten honor uważane.

To historia tak doprawiona emocjami, że mocno chwyta za serce. I chociaż główna bohaterka zrobiła coś złego, nie potępiłam jej, cały czas jej kibicowałam. Jej i miłości jaką nosiła w sercu.

Przyznam szczerze, że czytając tę książkę nastawiłam sobie cichutko płytę z muzyką jazzową, poczułam klimat powieści głębiej. Nieco szokująco odebrałam opisy rytuałów Voodoo, ale to też miało swój specyficzny klimat.

Myślę, że aby napisać tak realistycznie odzwierciedloną w danej epoce powieść trzeba przygotować porządny research i to z pewnością zrobiła autorka. Wiernie oddała realia historyczne, szczególnie wątek odnoszący się do tego jak biali ludzie żyli pozornością swojej dawnej świetności mając pieniądze i poczucie nietykalności. Autorka wręcz obrazowo pokazała podziały klasowe, nakreśliła ówcześnie panujące poglądy i konwenanse nie pomijając nawet trendów modowych. Nakreśliła obłudę jaka powszechnie panowała, gdy kobieta do ślubu musiała iść czysta jak łza, a mężczyzna miał prawo „wyszumieć się do woli”, co nie zmieniało się nawet po ślubie, ponieważ uczciwość małżeńska obowiązywała jedynie kobietę.

Moim zdaniem autorka ma niezwykłą zdolność do zainteresowania czytelnika fabułą głównie poprzez sposób poprowadzenia narracji i wyjątkową dbałością o detale. Dla kogoś z dobrze ukształtowaną wyobraźnią nie jest ważne czy w danej chwili opisywany jest statek, czy wygląd którejś z postaci, czy opis emocji z jakimi się bohater w danej chwili boryka, w głowie natychmiast tworzą się obrazy tych opisów, kiedy wyobraźnia działa na wysokich obrotach to czytając doświadczamy tego jakbyśmy właśnie oglądali film. Film nie pozbawiony wielkich emocji, ponieważ doświadczamy zarówno chwil romantycznych jak i strasznych, radosnych i smutnych, przepełnionych niebezpieczeństwem czy bardzo wzruszających.

Intryga, którą autorka wplotła w fabułę jest skonstruowana niezwykle wyrafinowanie, tak aby fabuła była poprowadzona nie tylko ciekawie, ale i logicznie.

Polecam tę powieść nie tylko paniom, myślę, że zainteresuje ona również panów, chociaż tytuł i okładka sugerują powieść typowo kobiecą. Dzięki realistycznym opisom miejsc, w których dzieje się akcja powieści możemy przenieść się do świata luksusu, do pięknego i mrocznego Nowego Orleanu tętniącego muzyką jazzową, ale również odwiedzimy miejsca cuchnące bagnami na których mieszka stara kapłanka mambo.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Melodia serca
Melodia serca
Agata Suchocka
8.2/10

Wielka Wojna zabiera Amaldine męża, majątek i marzenia, zostawia zaś długi i zbrukaną córkę na wydaniu, o której niesławie wszyscy tutaj zdają się wiedzieć, jakby miała wypalony na czole znak. Żeby u...

Komentarze

Pozostałe opinie

Rejs transatlantykiem... Mielibyście ochotę na taki długi rejs, ekskluzywnym statkiem, którego atrakcje spełniają wasze marzenia? Ja jednak po historii Titanica bym się nie skusiła. Jednak skusiła s...

,,Przeszłam w życiu wiele i czasami wydaje mi się, że gdybym cały czas nie wierzyła w to, że mi się uda, że się pozbieram, że osiągnę sukces, to nie byłoby mnie tutaj.'' Życie Julii nie było usłane ...

Wielka Wojna odarła Julie z marzeń, pozbawiła ojca, a rodzinę majątku. Jakby tego było mało, musi wyjechać do Ameryki, bo jej matka nie może patrzeć na zhańbioną córkę i pogodzić się z nową rzeczywis...

@kaganaabooklover@kaganaabooklover

Julie Corbert - młoda, delikatna, panna na wydaniu... W przeszłości haniebnie zbrukana, o czym jej matka nie potrafi zapomnieć. Wielka Wojna to trudny czas. Jednak Amaldine, zamiast cieszyć się fak...

@blondeside@blondeside
© 2007 - 2024 nakanapie.pl