Recenzje książki "Miłość na gigancie"

Dodaj swoją recenzję

Ten jedyny... kot.

11.11.2021

"Miłość na gigancie" Anity Szarmach to to bardzo lekka i przyjemna lektura. Już sama okładka z kociakiem zaprasza do zajrzenia do środka książki. Nie spodziewałam się tylko, że ten gigant będzie dotyczył kota. Poczucie humoru autorki jest bezcenne, można się nieźle bawić czytając tę historię, ja jej słuchałam, lecz również poprawiła mi nastrój. ... Recenzja książki Miłość na gigancie

@maciejek7@maciejek7 × 20

O miłości leciutko, ale nie głupio.

20.11.2019

No cóż spodziewałam się książki lekkiej i była to książka lekka, miałkiej się nie spodziewałam, czytałam już inne książki Anity Scharmach, więc na to szans nie było, ale spodziewałam się książki nieco innej. Tu autorka zamiast jak dotychczas prowadzić narrację jak rwącą rzekę, trochę tę rzekę ujarzmia, odrobinę pozwala jej zwolnić. Chwilowo zamien... Recenzja książki Miłość na gigancie

@Iwona_Banach@Iwona_Banach

Recenzja

5.11.2019

Samotność bywa straszna. Jesteśmy sami w czterech mieszkaniach i nie mamy do kogo otworzyć ust. Z kim porozmawiać. Jedynym powiernikiem naszych rozterek staje się niejednokrotnie nasz pupil. Pies, kot, świnka morska,... Singielstwo z wyboru? A może ze strachu? Lata uciekają a my nadal sami. Może warto zmienić coś w swoim wyglądzie bądź zachowan... Recenzja książki Miłość na gigancie

ZL
@zlotowlosa.i.ksiazki
× 1