Opinia na temat książki Moje drzewko pomarańczowe

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka · 2019-12-06 03:18:19
Przeczytane Odwiedzamy Brazylię
„Moje drzewko pomarańczowe” to historia o małym, pięcioletnim chłopcu Zeze - dziecku bardzo inteligentnym, który pomimo swojego bardzo młodego wieku dużo wie o życiu . Poznał już co znaczy głód, bieda, smutek i cierpienie.

Czy można być dorosłym mając pięć lat?

Chłopiec jest wrażliwy i szalony oraz jak każde dziecko raz bywa łobuziakiem, innym razem aniołem. Mały Zézé stara się rozumieć problemy swojego bezrobotnego ojca i oczekiwania maleńkiego brata, ale jego potrzeb nie dostrzega prawie nikt. Pięciolatek na całe dnie znika z domu, ale jeśli ma ze sobą skrzyneczkę pucybuta, nikt go nawet nie szuka, nie zastanawia się gdzie jest - przecież idzie do pracy. Przez ruchliwą ulicę przeprowadza go czasem dziewięcioletni brat, jeśli akurat ma wolny czas, jeśli nie - maluch musi radzić sobie sam.
Zézé jest dzieckiem bitym i poniżanym. Nie dzieje się tak z braku miłości, a raczej z powodu tego, że dorośli nie radzą sobie z własnymi problemami. Jego ojciec załamał się psychicznie z powodu utraty pracy, matka pada ze zmęczenia, a siostry musiały rzucić szkołę dla wykonywania zajęć domowych (prania, prasowania). Jedynie jedna z sióstr i młodszy braciszek okazują mu trochę uczucia. W szkole Zézé pilnie się uczy i uwielbia swoją nauczycielkę. Chłopiec jest zbyt dojrzały jak na swój wiek, nie ma przyjaciół wśród rówieśników, ponieważ szuka ich wśród dorosłych, a emerytowany wujek Edmundo jest jego autorytetem. Zézé tak bardzo chciałby być do niego podobny, nosić muszkę, być poetą i... emerytem. Chłopiec docenia każdy przejaw dobroci, ciepły, miły gest wykonany w jego stronę - rozmowy z wujem Edmundo, przyjazną dłoń nauczycielki, sympatię sprzedawcy piosenek oraz przyjaźń z Portugalem, w towarzystwie którego czuje się szczęśliwy. Znajomość ta odmienia jego smutne życie, które odtąd nabiera kolorów.

Zézé ma niezwykłą wyobraźnię, w jego piersi wibruje głos ptaszka, stworzył sobie własny świat, w którym rozmawia z drzewkiem pomarańczowym – powiernikiem najgłębszych tajemnic, dla swego młodszego braciszka Króla Louisa ze zwykłego kurnika stworzył kolorowe ZOO. Tam czarna kwoka, którą potem zjadł w rosole była panterą, a ogród na czas zabawy zamieniał się w Europę. Te wyimaginowane miejsca pomagały mu oderwać się od smutnej rzeczywistości i stwarzały namiastkę beztroskiego dzieciństwa. Chłopiec ofiaruje innym swą miłość, ale niewiele dostaje w zamian. Zézé jednak się nie poddaje i pragnie ocalić w sobie dziecięcy zachwyt nad światem.

„Moje drzewko pomarańczowe” to piękna, przejmująca opowieść o tym, jak rodzi się czułość, jak ważne jest dobre słowo, miły gest w życiu każdego człowieka, tym bardziej dziecka. Już odrobina dobroci potrafi przywrócić chęć do życia, spowodować aby nabrało ono kolorów. Okazane dziecku uczucie może zmienić trudne, smutne dzieciństwo w namiastkę nieba.

"Zabijać to nie znaczy wyjąć rewolwer jak Buck Jones i zrobić pif-paf! To wcale nie tak. Można zabijać w sercu. Po prostu przestać kogoś kochać. I wtedy ten ktoś umiera."

Książka swoim klimatem, urokiem i życiową mądrością przypomina „Małego Księcia”. Mnie wzruszyła do łez i zapadła głęboko w serce. Przeczytajcie ją koniecznie, jeśli dotąd nie
mieliście okazji. Naprawdę warto. Dalsze losy Zézé znajdziecie w powieści pt. "Rozpalmy słońce".

Polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2011-07-24
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Moje drzewko pomarańczowe
5 wydań
Moje drzewko pomarańczowe
José Mauro de Vasconcelos
9.3/10

- kultowa powieść jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury brazylijskiej XX wieku - pełna uroku historia o trudnym dzieciństwie nadwrażliwego chłopca - powieść o charakterze autobiografi...

Komentarze

Pozostałe opinie

Cytując klasyka, z którym zgadzam się w pełni i dzięki któremu ( której) sięgnęłam po tę cudowną, króciutką opowieść: „Jedna z najpiękniejszych książek, jaką miałam zaszczyt przeczytać”. Miałam zasz...

EK
@EwaK.

Jak dla mnie jest mało ciekawa. Nie przeczytałam całej, zmęczyłam do połowy i odłożyłam. Nie lubię zostawiać książek nie przeczytanych, ale może przy następnym podejściu...

@anciaa@anciaa

ksiazka zasluguje na 6, ale tutaj jest wybor ocen tylko od 1 do 5. piekna i wzruszajaca historia malego biednego chlopca. lapie za serce nie pozostawiajac nikogo niewzruszonym na losy Zeze.konczylam c...

@boopoland@boopoland

Prawdziwie wzruszająca, piękna opowieść o przyjaźni, biedzie i bezradności. Świat widziany oczami dziecka.

DE
@Delicja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl