Moje drzewko pomarańczowe

José Mauro de Vasconcelos
9.3 /10
Ocena 9.3 na 10 możliwych
Na podstawie 43 ocen kanapowiczów
Moje drzewko pomarańczowe
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.3 /10
Ocena 9.3 na 10 możliwych
Na podstawie 43 ocen kanapowiczów

Opis

- kultowa powieść jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury brazylijskiej XX wieku - pełna uroku historia o trudnym dzieciństwie nadwrażliwego chłopca - powieść o charakterze autobiograficznym, przetłumaczona na 15 języków Widziana oczami dziecka urzeczonego magią kina Brazylia lat 30-tych XX wieku, z jej rosnącym bezrobociem, postępującą pauperyzacją, kontrastami społecznymi. Powieść znakomicie oddaje klimat tamtych czasów, nic więc dziwnego, że od razu po opublikowaniu odniosła wielki sukces i do dziś cieszy się olbrzymią popularnością na całym świecie. Klimatem, urokiem i życiową mądrością przypomina "Małego Księcia" Antoine'a de Saint - Exupéry'ego
Data wydania: 2008-02-06
ISBN: 978-83-7495-319-1, 9788374953191
Wydawnictwo: Muza
Cykl: Zézé, tom 1
Seria: Cała Polska Czyta Dzieciom
Kategoria: Literatura piękna
Stron: 192
Mamy 4 inne wydania tej książki

Autor

José Mauro de Vasconcelos José Mauro de Vasconcelos José Mauro de Vasconcelos urodził się 26 lutego 1920r. w Rio de Janeiro Jest synem Portugalczyka i Indianki. Jeden z najpopularniejszych za granicą pisarzy brazylijskich, w kraju nie uzyskał uznania. Studiował prawo, medycynę, filozofię, malarstwo. B...

Pozostałe książki:

Moje drzewko pomarańczowe Rozpalmy słońce Chodź, obudzimy słońce
Wszystkie książki José Mauro de Vasconcelos

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Moje drzewko pomarańczowe

12.08.2013

José Mauro de Vasconcelos - pisarz brazylijski. Studiował prawo, medycynę, filozofię oraz malarstwo. Autor książek opartych na motywach autobiograficznych, w których głównym bohaterem jest chłopiec o imieniu Zezé. „Serce ludzkie musi być bardzo duże, żeby zmieścić wszystko to, co kochamy.” Pięcioletni Zezé wychowuje się w ubogiej, wielodzietnej, ... Recenzja książki Moje drzewko pomarańczowe

@magda87@magda87

"Moje drzewko pomarańczowe"

2.09.2011

Moje drzewko pomarańczowe to przepiękna, wzruszająca historia małego chłopca, głównego bohatera Zeze. Pochodzi z ubogiej, wielodzietnej brazylijskiej rodziny, która cierpi biedę. Gdy trudno wiązać koniec z końcem często też trudno być optymistą, trudno cieszyć się życiem, a jednak Zeze to potrafi, jest pełen wiary i entuzjazmu. Jest niezwykle bystr... Recenzja książki Moje drzewko pomarańczowe

MI
@miedzystronami

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Moncia_Poczytajka
2019-12-06
9 /10
Przeczytane Odwiedzamy Brazylię

„Moje drzewko pomarańczowe” to historia o małym, pięcioletnim chłopcu Zeze - dziecku bardzo inteligentnym, który pomimo swojego bardzo młodego wieku dużo wie o życiu . Poznał już co znaczy głód, bieda, smutek i cierpienie.

Czy można być dorosłym mając pięć lat?

Chłopiec jest wrażliwy i szalony oraz jak każde dziecko raz bywa łobuziakiem, innym razem aniołem. Mały Zézé stara się rozumieć problemy swojego bezrobotnego ojca i oczekiwania maleńkiego brata, ale jego potrzeb nie dostrzega prawie nikt. Pięciolatek na całe dnie znika z domu, ale jeśli ma ze sobą skrzyneczkę pucybuta, nikt go nawet nie szuka, nie zastanawia się gdzie jest - przecież idzie do pracy. Przez ruchliwą ulicę przeprowadza go czasem dziewięcioletni brat, jeśli akurat ma wolny czas, jeśli nie - maluch musi radzić sobie sam.
Zézé jest dzieckiem bitym i poniżanym. Nie dzieje się tak z braku miłości, a raczej z powodu tego, że dorośli nie radzą sobie z własnymi problemami. Jego ojciec załamał się psychicznie z powodu utraty pracy, matka pada ze zmęczenia, a siostry musiały rzucić szkołę dla wykonywania zajęć domowych (prania, prasowania). Jedynie jedna z sióstr i młodszy braciszek okazują mu trochę uczucia. W szkole Zézé pilnie się uczy i uwielbia swoją nauczycielkę. Chłopiec jest zbyt dojrzały jak na swój wiek, nie ma przyjaciół wśród rówieśników, ponieważ szuka ich wśród dorosłych, a emerytowany wujek Edmundo jest jego autorytetem. Zézé tak bardzo chciałby być do niego podobny, nosić musz...

× 1 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-23
9 /10
Przeczytane

Cytując klasyka, z którym zgadzam się w pełni i dzięki któremu ( której) sięgnęłam po tę cudowną, króciutką opowieść:
„Jedna z najpiękniejszych książek, jaką miałam zaszczyt przeczytać”.

Miałam zaszczyt poznać książkę, autora, małego Zeze i jego pomarańczowe drzewko.
Łzy kapały, gula w gardle rosła, serce ze smutku pękało.

Nie da się nie pokochać Zeze, sprytnego 5-letniego urwisa, tej kupki nieszczęścia z małym ptaszkiem w sercu, który śpiewał, gdy było mu smutno. Marzył, by zostać uczonym-poetą i nosić krawat-kokardę. By mieć przyjaciela, choćby tylko małe niepozorne pomarańczowe drzewko. Żeby mama przytuliła, żeby iść spać z pełnym brzuszkiem i żeby kiedyś Jezusek przyniósł jego braciszkowi jakikolwiek prezent na święta. Na wszystkie bolączki i nieszczęścia maluch miał doskonały sposób - ucieczkę w świat marzeń i fantazji.

Powieść wzrusza i zapada w pamięć. Dla mnie to książka znacząca, nie do zapomnienia. Na równi z „Anią z Zielonego Wzgórza”, „Chłopcem z Aleppo, który namalował wojnę”, czy „Małym księciem”.

CUDOWNA!!!

Już zamówiłam dwie kolejne części trylogii o Zeze: „Na rozstajach" i „Rozpalmy słońce”.

× 1 | link |
MA
@makowka
2012-01-14

Książka budzi skojarzenie z małym księciem. Historia nie łatwego życia opowiedziana przez 5 letniego, odważnego, wrażliwego, mądrego i nieco trudnego chłopca. Polecam zwłaszcza rodzicom, bo tak łatwo zapomnieć że dzieci mają tak głębokie dusze.

× 1 | link |
@tortoise84
@tortoise84
2008-12-20
8 /10
Przeczytane

Podtytuł tej książki to "Historia chłopca, który pewnego dnia zrozumiał, czym jest ból...". Prosta opowieść o dorastaniu, dziecku i dorosłym, przywołująca na myśl te chwile, w których samemu się zrozumiało.

× 1 | link |
@anciaa
@anciaa
2010-02-12

Jak dla mnie jest mało ciekawa. Nie przeczytałam całej, zmęczyłam do połowy i odłożyłam. Nie lubię zostawiać książek nie przeczytanych, ale może przy następnym podejściu...

× 1 | link |
@boopoland
@boopoland
2008-05-31
10 /10

ksiazka zasluguje na 6, ale tutaj jest wybor ocen tylko od 1 do 5. piekna i wzruszajaca historia malego biednego chlopca. lapie za serce nie pozostawiajac nikogo niewzruszonym na losy Zeze.konczylam czytac w autobusie, plakalam ale jakos nie zwracalam uwagi na ludzi wkolo. hmm, to chyba samo ze siebie mowi, jak wzruszajaca jest ta ksiazka.

| link |
@cynamonowa
@cynamonowa
2008-06-02
10 /10
Przeczytane

ja w poczekalni w lekarza.. wzruszająca..i taka piękna..dotykają mnie takie historie... a łzy same się pojawiają..to dobrze..bo oczyszczające..prawdziwa.to ważne.

| link |
PL
@zielonka_
2009-09-21
10 /10
Przeczytane

to jest chyba jedna z najlepszych książek jakie czytalam przy tej ksiązce nie jeden raz może popłynąc łza. ksiązka o życiu małego chłopca. polecam

| link |
@mystery
@mystery
2008-08-09
10 /10

Bardzo, bardzo wzruszająca i prawdziwa opowieść. Do zastanowienia się nad życiem. Nie mogłam się oderwać. Świetna.

| link |
@basjana
@basjana
2011-11-05
10 /10
Przeczytane

Wspaniała książka, która z pewnością jest w stanie poruszyć każdego i każdemu dać do myślenia . Serdecznie polecam

| link |
DE
@Delicja
2010-12-15
10 /10

Prawdziwie wzruszająca, piękna opowieść o przyjaźni, biedzie i bezradności. Świat widziany oczami dziecka.

| link |
@Revlerse
@Revlerse
2010-10-01
Przeczytane

Spodziewałam się czegoś więcej, po przeczytaniu niektórych recenzji, aczkolwiek nie była zła.

| link |
@narratorka
@narratorka
2010-12-15
Chcę przeczytać

Kurcze, recenzja naprawde mnie zaciekawiła. Zabiorę się do czytania w najbliższym czasie ^^

| link |
@foolosophy
@foolosophy
2010-11-12
10 /10
Przeczytane

Jedna z najpiękniejszy, najsmutniejszy i najbardziej wzruszających historii jakie czytałam.

| link |
@ilek0
@ilek0
2008-09-26
Przeczytane

Wzruszająca książka. Kilka razy miałam łzy w oczach... Eh... Chyba się starzeje ;)

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.
Zabijać to nie znaczy wyjąć rewolwer jak Buck Jones i zrobić pif-paf! To wcale nie tak. Można zabijać w sercu. Po prostu przestać kogoś kochać. I wtedy ten ktoś umiera.
Serce ludzkie musi być bardzo duże, żeby zmieścić wszstko to, co kochamy.
Czegoś mi brakowało. Czegoś ważnego, co by sprawiło, że znów byłbym taki sam jak dawniej, i może znów uwierzyłbym w ludzi i w ich dobroć.
Dodaj cytat