Moje drzewko pomarańczowe recenzja

"Moje drzewko pomarańczowe"

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moje drzewko pomarańczowe to przepiękna, wzruszająca historia małego chłopca, głównego bohatera Zeze. Pochodzi z ubogiej, wielodzietnej brazylijskiej rodziny, która cierpi biedę. Gdy trudno wiązać koniec z końcem często też trudno być optymistą, trudno cieszyć się życiem, a jednak Zeze to potrafi, jest pełen wiary i entuzjazmu. Jest niezwykle bystry i sprytny, a do tego bardzo inteligentny, np. sam nauczył się czytać. Ciekawy świata, żądny wiedzy na każdym kroku.

Jest chłopcem bardzo wrażliwym, spragnionym miłości i niezrozumianym, łatwo go skrzywdzić, choć on sam nie poddaje się lekko. Bardzo troszczy się o swoich bliskich, jest zawsze gotowy do poświęceń, do pomocy innym - biednym czy zwierzętom. Skąd więc w tym małym wrażliwym chłopcu ta jedna wada - nieodparty pociąg do wszelkiego rodzaju psot oraz zdolność do pakowania się w kłopoty? Rodzina uznaje go za prawdziwe zło wcielone.

Jego sposób myślenia, momentami tak rozczulający i do bólu naiwny wzbudza ogromną sympatię i sprawia, że przypomniałam sobie swoje podejście do podobnych rzeczy w dzieciństwie, swoje przemyślenia i wątpliwości. A jednak mimo swoich pięciu lat, Zeze rozumie niezwykle wiele ze świata dorosłych, często też przejmuje się problemami, które normalnie powinny zaprzątać głowę tylko rodzicom, dbającym o cały dom i swoje dzieci.

Zeze żyje po trosze w swoim pięknym świecie marzeń, w świecie fantazji, w który ucieka przed złą rzeczywistością. Drzewko pomarańczowe, rosnące na terenie ich nowego ogrodu, jest głównym elementem tego świata. Staje się powiernikiem chłopca, „rozmawia” z nim.

Mały Zeze doświadcza zbyt wcześnie cierpienia i bólu, odebrana mu zostaje dziecięca wiara i entuzjazm. Autor daje nam wyraźnie do zrozumienia, że w życiu nic nie trwa wiecznie, wszystko mija i znikają też dziecięce złudzenia. Ale Jose Mauro de Vasconcelos nie tylko o smutku i smutnych rzeczach mówi. Pisze pięknie o przyjaźni i miłości, mówi o sile i wadze czułości w stosunkach międzyludzkich.

Bardzo prawdziwie oddaje autor realia, mówi o rzeczach smutnych bez zbędnego sentymentalizmu, nie pretensjonalnie. Ale tak, że aż coś ściska w sercu, wzrusza, łzy się cisną do oczu. Możemy oderwać się całkowicie od rzeczywistości i zatopić w świecie Zeze. Jest on postacią żywą, możemy dokładnie wczuć się w niego, być przez chwilę nim, czuć jego cierpienie i jego ból. Możemy na powrót poczuć się dziećmi, ożywić wspomnienia i dać się ponieść marzeniom…
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moje drzewko pomarańczowe
5 wydań
Moje drzewko pomarańczowe
José Mauro de Vasconcelos
9.3/10

- kultowa powieść jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury brazylijskiej XX wieku - pełna uroku historia o trudnym dzieciństwie nadwrażliwego chłopca - powieść o charakterze autobiografi...

Komentarze
Moje drzewko pomarańczowe
5 wydań
Moje drzewko pomarańczowe
José Mauro de Vasconcelos
9.3/10
- kultowa powieść jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury brazylijskiej XX wieku - pełna uroku historia o trudnym dzieciństwie nadwrażliwego chłopca - powieść o charakterze autobiografi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

José Mauro de Vasconcelos - pisarz brazylijski. Studiował prawo, medycynę, filozofię oraz malarstwo. Autor książek opartych na motywach autobiograficznych, w których głównym bohaterem jest chłopiec o ...

@magda87 @magda87

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem