Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś

Aneta Ormańczyk, Inessa Ormańczyk
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Mroczne tajemnice Dolnego Śląska
Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś

Uważasz, że jesteś w stanie bez mrugnięcia okiem odbyć podróż szlakiem dolnośląskich legend? Jeśli tak, to podczas lektury osiemnastu mrocznych opowieści na pewno się zdziwisz! Dwie autorki bloga Nieustanne Wędrowanie sprawią, że przeżyjesz autentyczne śledztwa historyczne, rozwikłasz zawiłe zagadki oraz zanurzysz się w mrokach dolnośląskiej ziemi.
• Co łączyło seryjnego mordercę Ojczulka Denkego z Ziębicami?
• Kim była Morka z Siedlęcina, znana też jako wiosenna zmora?
• Czy upiór z Bolkowa istniał naprawdę, czy był tylko efektem zbiorowej histerii?
• Które dolnośląskie zamki były związane z gryfami i dlaczego? Nie trać czujności. Legendy zawsze mają w sobie ziarnko prawdy!


Data wydania: 2023-05-31
ISBN: 978-83-8317-118-0, 9788383171180
Wydawnictwo: Pascal
Stron: 320
dodana przez: Vernau

Autor

Aneta Ormańczyk Wielbicielka samotnych podróży. Wnikliwie szuka interesujących tematów, ma talent do wynajdowania „historycznych perełek”. Aktywnie współtworzy bloga Nieustanne Wędrowanie. Mama Ines.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Niesamowite historie, jak z krainy baśni...

17.05.2024

Chociaż tytuł może brzmi dość mrocznie, to jednak od tej książki trudno się oderwać. Dolny Śląsk to miejsce niesamowite dla mnie od zawsze. Gdy po raz pierwszy byłam w okolicach Kłodzka, od razu niemal zakochałam się w tamtym regionie. Chociaż muszę dodać, że ja jestem zachwycona całym naszym krajem, bo jest tak różnorodny i tak wiele miejsc do zo... Recenzja książki Mroczne tajemnice Dolnego Śląska. Przewodnik po miejscach, które żyją sekretami do dziś

@maciejek7@maciejek7 × 37

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2024-05-13
8 /10
Przeczytane Przewodnik turystyczny Posiadam otrzymana w prezencie

Lubię baśnie i legendy, no i oczywiście bardzo lubię Dolny Śląsk, więc nie mogłam przeoczyć tej książki. I chociaż spodziewałam się zupełnie czegoś innego, to w sumie bardzo dobrze mi się czytało.

Chociaż tytuł może brzmi dość mrocznie, to jednak od tej książki trudno się oderwać. Dolny Śląsk to miejsce niesamowite dla mnie od zawsze. Gdy po raz pierwszy byłam w okolicach Kłodzka, od razu niemal zakochałam się w tamtym regionie. Chociaż muszę dodać, że ja jestem zachwycona całym naszym krajem, bo jest tak różnorodny i tak wiele miejsc do zobaczenia i zachwytu. Pochodzę z Bieszczad, które również bardzo lubię, mieszkam na Mazurach i nie wyobrażam sobie innej miejscówki, a bardzo lubię morze i góry, no i ... Dolny Śląsk z tymi zamkami i ich tajemnicami.
Gdy kilka lat temu byłam w Dusznikach-Zdroju, odwiedziłam również Lewin Kłodzki, który przede wszystkim znany jest z tego, że mieszkała tam Wioletta Villas, a okazuje się, że ta niewielka miejscowość skrywa również wiele innych tajemnic. I związanych z czarownicami...

× 24 | link |
@ladymakbet33
2023-10-10
4 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Wierzenia związane z demonami od zawsze budzą zainteresowanie ludzi. Na przestrzeni stuleci ten rodzaj fascynacji wielokrotnie ulegał zmianom.
Kto według dawnych przekonań stawał się wampirem? Przede wszystkim były to czarownice i każdy, kto za życia parał się magią. Jednakże w praktyce dotyczyło to rudowłosych i pięknych kobiet, zielarzy, znachorów i takich, co nie chcieli zbyt wiele łożyć na kościół.
Szlak wampirów powstał po to, aby każdy mógł podążyć ich śladami. Jest to sześć miejscowości: Lewin Kłodzki, Ziębice, Rybnica Leśna, Strzegom, Bolków i Siedlęcin. W każdym z tych miejsc grasował jakiś wampir zakłócający spokój żywych. Choć tak naprawdę to - w większości omówionych przypadków - żywi dręczyli umarłych.
Rozgrzane żelazo wlewano wiedźmom do gardeł, po rozżarzonych węglach kazano im chodzić, a topienie odbywało się w lodowatej wodzie.
Nawet jeżeli kobieta została pochowana żywcem, to z całą pewnością wkrótce umarła. Nikt nie przezywa podobnych tortur i przebijania serca drewnianym kołkiem.
Dodaj cytat