Właściwie nie wiem co napisać. O ile początek serii był ciekawy, to w tej chwili cały tom kręci się wokół zdobycia antidotum. A ilość popełnionych błędów i naiwność bohaterki sprawiają, że najchętniej...
Nawet pomimo dość zaskakującego zakończenia lektura tej części była wyjątkowo męcząca. Mam nadzieję, że kontynuacji tej historii nie będzie.
Zawiodłam się na niej. Dużo wzdychania, irracjonalnego strachu- zero pozytywnego myślenia- pewnie zmówione ks. Natankiem :)