Opinia na temat książki Musiałam odejść. Wspomnienia żony i syna Osamy bin Ladena

Książka jest dobra. Nie jest to może jakiś majstersztyk literacki, ale historia w niej przedstawiona jest na tyle interesująca, że warto poświęcić czas na jej przeczytanie. Dla mnie najciekawsze jest odkrycie, że Osama był człowiekiem... że nie zawsze i od samego początku był opętanym obsesją prowadzenia dżihadu fundamentalistą. Dzięki jego żonie dowiadujemy się był czas, choć krótki, kiedy nie był potworem znienawidzonym przez świat: zakochał się, założył rodzinę, którą, przynajmniej początkowo kochał. Potem jednak stała się ona mniej ważna niż jego misja i to do tego stopnia, że nie wahał się narażać życia swoich żon i dzieci. Poruszył mnie los Nadżwy Bin Laden, a najbardziej to, że ta kobieta, tak oddana swojej rodzinie, do dziś nie wie, co się dzieje z większością jej dzieci, czy one w ogóle żyją.