Opinia na temat książki Muza Koszmarów

@zarwananoc @zarwananoc · 2019-03-11 20:51:25
Przeczytane
"Niełatwo myśleć o jutrze, kiedy smutek osadza się na dnie żołądka niczym tłusty smar."

Czytając pierwszą część "Marzyciela" byłam zachwycona, z resztą co w tym dziwnego, patrząc na to jak poruszył region czytelniczy. Niestety sięgając po drugi tom, moje wymagania wzrosły, co wiązało się z faktem, trudności zadowolenia z lektury, z drugiej strony obawiałam się pisania na siłę, przeciągania, na szczęście moje obawy po czasie zostały rozwiane. Autorka nie dość, że poradziła sobie z kontynuowaniem akcji z pierwszej części, to najwidoczniej postanowiła, pokazać nam trochę więcej z tego świata. Ale cii! Obiecuję, że więcej wam już nie powiem!
Mówiąc o fabule, jak pewnie się domyślanie, tą przygodę zaczynamy na.. a nie, nie będziemy psuć pierwszej części. Mogę tylko wspomnieć, że tutaj poznamy dokładniej świat Sarai i jej przyjaciół, mianowicie skąd wziął się ich dom, a także oni sami. Na czym to wszystko polega i jak wygląda historia niektórych znanych osobistości. "Muza koszmarów" także daje nam możliwość lepszego poznania głównych bohaterów, więc można stwierdzić, że ta część potrafi rozwiązać wiele zaczętych wątków. Osobiście uważam, że to rozwiązanie jest jak najbardziej trafne. Autorka dobrze postąpiła, patrząc na to, że w "Marzycielu" każdy zapoznał się z fabułą i wiedział, czy to jest książka dla niego, w drugiej części, mógł zagłębić się w detalach oraz cechach bohaterów. Reasumując, jestem na tak!
Główni bohaterowie, jak w poprzedniej części, zachwycili mnie i jak najbardziej zachęcili do czekania na kolejne przygody (co mam nadzieje nastąpi). Lazlo nadal pozostaje moją małą miłością, choć Jem z "Diabelskich maszyn" nadal króluje na pierwszym miejscu. Jedyne co nie przypadło mi do gustu, to niektóre fragmenty, gdzie miałam wrażenie, że dostałam za duża dawkę opisów, a za małą akcji. Oczywiście wygląd zewnętrzny jak i wewnętrzny, także nie zostawia nic do zarzucenia. Książkę czyta się bardzo dobrze, czcionka była dla mnie wręcz idealna. Mówiąc, krótko i na temat, jak najbardziej polecam zapoznać się z "Muzą koszmarów" i dać porwać się w wir przygody.

"Czuł się jak przetarty sznur, który może lada chwila pęknąć, ale tak po prawdzie trwało to już całe lata i jakoś nie pękł. Trzymał się jeszcze na tych paru niteczkach, które najwyraźniej wykonano z mocnego materiału."

Za książkę dziękuję CzytamPierwszy.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-03-11
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Muza Koszmarów
Muza Koszmarów
Laini Taylor
8.3/10
Cykl: Strange The Dreamer, tom 2

Lazlo i Sarai nie są już dłużej tym, czym byli. Sarai, Muza Koszmarów, dopiero odkrywa pełnię swoich możliwości, tymczasem Lazlo musi dokonać wyboru niemożliwego: ocalić życie ukochanej czy wszystkic...

Komentarze

Pozostałe opinie

Kontynuacja „Marzyciela” niestety wypadła moim zdaniem nieco gorzej. Ciąg dalszy tej opowieści kładzie nacisk na akcję, więc mamy o wiele mniej tego zaczarowanego świata jaki udało się stworzyć Lani ...

Muza koszmarów” jest bezpośrednią kontynuacją „Marzyciela” Laini Taylor i fabuła rozpoczyna się dokładnie kilka chwil po wydarzeniach z końcówki poprzedniego tomu. „Muza koszmarów” odpowiada na wiel...

FABUŁA Mamy tu kontynuację historii z „Marzyciela” więc ciężko opisać więcej bez spojlerów, jeśli ktoś nie czytał pierwszej części to zapraszam na opis trzy posty wcześniej. Są tu dalsze losy Lazlo i...

W mojej opinii "Muza koszmarów" dorównała pierwszemu tomowi a wręcz go przewyższyła. Osobom, które w pierwszej części narzekały na brak akcji gwarantuję, że przy tej książce nie będziecie się nudzić....

@sporticzytanie@sporticzytanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl