Opinia na temat książki Muzeum Psów

@Panna_Wodna @Panna_Wodna · 2020-03-20 21:06:53
Czary i duchy nie pojawiają się tak po prostu. Nie ma ich na odludnych pustyniach ani nie ukazują się na środku Pacyfiku jakiejś rybie, która tam akurat przepływa. One potrzebują widowni. Wszystkie cuda potrzebują widowni. Takiej, która potrafi je docenić.

Carrolla cenię za kwiecisty język i nośność metafor. Ten facet mógłby układać listy zakupów i brzmiałyby niczym poezja.

Niemniej co książka, to motywy te same. Zmieniają się jedynie imiona, dekoracje i didaskalia. I podobnie tu. Mamy stałe punkty programu:
1. Wyobcowany bohater - rozrywany geniusz (w wielu historiach jest to reżyser/filmowiec, tu mamy wziętego architekta)
2. Bohater spotyka na swojej drodze nazistę. To żelazny punkt programu. Zawsze znajdzie się epizodyczna postać, która okaże się „hitlerowskim dupkiem”. To trauma czy żydowskie korzenie autora?
3. Bohater u Carrolla ma powodzenie u kobiet, a relacje łóżkowe są udane i pieprzne.
4. Bohater zalicza wycieczki w głąb swojej jaźni. W „Śpiąc w płomieniach” są to baśnie Braci Grimm, w „Muzeum” sny sprzed dekad.
5. Bohater odkrywa swoje schowane Id z asystą nieoczywistego szamana.
6. Szaman ma często dwóch wiernych giermków - bulteriera i świnię wietnamską
7. Zwierzaki te występują w parze („I w śpiąc w płomieniach” i tutaj. W obu książkach nieprzerwanie chrupią MMsy
(też się zastanawiam, dlaczego).

I taka jest z grubsza każda kolejna Carrollowa historia, za wyjątkiem cudnej „Krainy Chichów”.
Fabuła nie porywa, motywy zgrane, ale język niezmiennie urzeka.
Ocena:
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Muzeum Psów
4 wydania
Muzeum Psów
Jonathan Carroll
7.5/10
Seria: Seria kieszonkowa Rebis

Harry Radcliffe jest sławnym i błyskotliwym architektem. Nie ma żadnych skrupułów przed wykorzystaniem dla swoich potrzeb każdej nadarzającej się sytuacji ... i kobiety. Przyjmuje zlecenie zaprojektow...

Komentarze
@Chassefierre
@Chassefierre · ponad rok temu
Bullteriery to ukochane psy Carrolla więc pojawiają się chyba w każdej jego powieści. :)

Pozostałe opinie

Trochę się zawiodłam, bo nie tego oczekiwałam po dziełach Carrolla. Jest obecna magia, Wiedeń, pies, aczkolwiek sama w sobie historia dość prosta i niczym nie zaskakuje. Brakło mi tu napięcia z "Krain...

@Potania@Potania

Czuję pewien niedosyt ;)Jednak mimo wszystko jest niezwykle wciągająca i godna polecenia.

@SYSTEM@SYSTEM

Najlepsza z książek J. Carroll'a. Polecam jako pozycję obowiązkową dla miłośników realizmu magicznego.

@miith@miith
© 2007 - 2024 nakanapie.pl