Na okładce niniejszego tomu widzimy Psyche, której towarzyszy Kupidyn (w wersji rzymskiej Amor, a w greckiej - Eros). Jak głosi jedna z wersji mitu, kochanek porzucił Psyche, karząc ją za zbytnią ciekawość i dociekliwość, za to, że chciała poznać prawdę o nim, dostępną jedynie w jasnym świetle symbolizującym rozum i wszystkie zmysły. Psyche po raz szósty patronuje naszemu cyklowi, przypominając nie tylko o niezbadanych ścieżkach psychologii, ale również o swoim nierozwiązywalnym problemie. Najtrafniej jej osobisty dylemat - metaforę przewrotnej głębi ludzkich losów - ujął Heinrich Heine w dowcipnym wierszyku: Tysiąc osiemset wiosen kary! I biedactwo nieomal kona! Psyche pości i się umartwia, Bo nagiego ujrzała Amora.