Recenzje książki "Na krawędzi otchłani"

Najnowsza powieść Bernarda Miniera mnie po prostu przeraziła! Postęp technologiczny z jednej strony ułatwia nam wszystkim życie, ale wzrost kontroli, inwigilacji jest wstrząsający. Praktycznie nikt już nie może być anonimowy. Inna sprawa, że wielu z nas nie chce być jak John/ Jane Doe: konta na Facebooku, Twitterze, Instragramie itp. sprawiają, że... Recenzja książki Na krawędzi otchłani

@jorja × 6

Czy tego chcemy, czy nie, rozwój technologii jest błyskawiczny. Sami oddajemy się władzy wirtualnego świata i sztucznej inteligencji. Jesteśmy uzależnieni od smartfonów i internetu. Ze znajomymi rozmawiamy w necie, nowe znajomości także zawieramy w necie, tam robimy zakupy i obserwujemy życie gwiazd. Nie zdajemy sobie sprawy jak wiele informacji o... Recenzja książki Na krawędzi otchłani

@zetbasia27 × 1

Może dopadnie Cię to miasto, a może zrobi to „czarny książę boleści”? Moira, młoda Francuzka rozpoczyna pracę u producenta nowych technologii w Hongkongu. Zaraz po przyjeździe przekonuje się, jak bardzo technologia potrafi wkroczyć w życie, i do jakiego stopnia dzięki niej można być inwigilowanym. Praca nad prototypem wirtualnego opiekuna, to ... Recenzja książki Na krawędzi otchłani

@czerwonakaja × 2

Do kupna najnowszej powieści Bernarda Minier, nikt nie musiał mnie przekonywać. Czytałam wszystkiego książki tego znakomitego francuskiego pisarza i wydawać by się mogło, że dobra passa go nie przestała opuszczać. Z rosnącą ekscytacją czekałam na kolejną część z komisarzem Servaz i jakież było moje rozczarowanie, gdy w końcu do mnie dotarło, że to... Recenzja książki Na krawędzi otchłani

@anetakul92 × 10