Żyjemy w świecie analfabetyzmu religijnego. Wielu ochrzczonych nie zna nawet kilku słów z języka Chrystusowego i dlatego ani nie rozumieją nic z tego, o czym Jezus mówi, ani nie są w stanie wymienić kilku zdań z wierzącymi, ani nie potrafią zamienić słowa Jezusa w czyn. Z radością można wziąć do ręki mini słownik ewangeliczny, jakim jest niniejsza pozycja. Autorom należy okazać wdzięczność nie tylko za bardzo fachowe podejście do słownika w wymiarze filologicznym, ale i za sztukę odkrycia bogactwa słów Ewangelii. Potrafią to czynić tak przez zwięzłe wyjaśnienie, jak i przez podanie szeregu świadectw zaczerpniętych z historii, literatury i przekazów obecnych we współczesnym filmie i w prasie. Kogo interesuje słownik Jezusa, ten z pożytkiem przeczyta te rozważania. W katechezie dorosłych studium takiego słownika winno być ważną lekcją. W Roku Wiary tego typu pozycje należą do najbardziej podstawowych, dla wszystkich, którym zależy na doskonaleniu mocy wiary. Ks. Edward Staniek